Zamknij

To droga czy tor przeszkód? ZDM jeszcze nie wie, czy będzie remont

Sławek KińczykSławek Kińczyk 10:25, 10.05.2025 Aktualizacja: 14:23, 10.05.2025
Skomentuj SK SK

To nie droga rowerowa, tu się robi tor przeszkód. Tak o drodze dla rowerów wzdłuż alei KEN od Belgradzkiej do żabińskiego mówią rowerzyści. Od lat proszą o remont ścieżki. Zarząd Dróg Miejskich wreszcie dostrzegł problem, ale decyzje o remoncie jeszcze nie zapadły.

Droga rowerowa wzdłuż alei Komisji Edukacji Narodowej na odcinku od Belgradzkiej do Żabińskiego jest coraz gorszym stanie. Wybudowana w 2016 roku w ramach remontu nawierzchnia asfaltowa jest znacznie zdeformowana, z licznymi wybrzuszeniami i pęknięciami. Przyczyną są korzenie drzew sąsiadujących z drogą.

Ostatnio w najgorszych miejscach pojawiły się biało-czerwone barierki ostrzegawcze, zmuszające rowerzystów do omijania niebezpiecznych fragmentów. Czy to oznacza rychły remont? O tym za chwilę. Mieszkańcy Ursynowa od dawna zwracają uwagę na fatalny stan tej popularnej trasy rowerowej.

Jeżdżę tędy do pracy każdego dnia i z miesiąca na miesiąc stan nawierzchni się pogarsza. Te wybrzuszenia są tak duże, że przy większej prędkości można łatwo stracić równowagę i upaść

- mówi pani Katarzyna.

To jest kpina. Ścieżka rowerowa powinna być bezpieczna i komfortowa, a nie przypominać tor przeszkód. Te barierki stoją tutaj od kilku tygodni, a napraw jak nie było, tak nie ma

- dodaje pan Piotr, mieszkaniec pobliskiego osiedla.

Oboje są rowerzystami, którzy często korzystają z tego odcinka. Zresztą jak setki kierowców jednośladów - trasa rowerowa północ-południe wzdłuż alei Komisji Edukacji Narodowej jest najbardziej popularną drogą na Ursynowie.

"Trwa opracowywanie rozwiązania"

Rzecznik Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie, Maciej Dziubiński, potwierdza powagę sytuacji.

Droga dla rowerów w al. KEN na tym odcinku ma jeden podstawowy problem i są nim korzenie drzew, które powybrzuszały asfalt. Właśnie z tego powodu Pogotowie Drogowe ZDM ustawiło w terenie wygrodzenia

- mówi.

Dodaje, że "w wydziale odpowiedzialnym za utrzymanie dróg trwa opracowywanie rozwiązania".

Miejsc z takim problemem jest więcej. Być może trzeba będzie poszukać firmy, która zajmie się takimi naprawami. Na tym etapie jednak jest zbyt wcześnie, aby mówić o szczegółach

- stwierdza rzecznik.

Zarządca drogi od kilku lat czeka z remontem na moment, gdy po ścieżce nie da się już jeździć. Kilka lat temu pomysł remontu tego odcinka zgłosił jeden z autorów projektów rowerowych w Budżecie Obywatelskim. Ostatecznie ten fragment wycofano, ale ZDM dzięki niemu dowiedział się o problemie. Również w tegorocznej edycji zgłaszania projektów na 2026 rok pomysł został zgłoszony, ale następnie wycofany ze względu na zbyt wysokie koszty w stosunku do limitów narzuconych w Budżecie Obywatelskim.

ZDM w tyle z drogami rowerowymi na Ursynowie

Problem zniszczonej nawierzchni to niejedyny kłopot z infrastrukturą rowerową na Ursynowie zarządzaną przez miejskich drogowców. Zarząd Dróg Miejskich ma ogromne zaległości w realizacji projektów rowerowych z Budżetu Obywatelskiego. Wywołuje to frustrację mieszkańców i lokalnych aktywistów.

Jerzy Szempliński, autor wielu projektów rowerowych, zwrócił się na ostatnim środowym spotkaniu otwartym z burmistrzem Ursynowa z prośbą o "pogonienie" ZDM w sprawie realizacji projektów z budżetu obywatelskiego.

Czy mógłby pan pogonić ZDM, żeby coś z tymi projektami z budżetu obywatelskiego robili? Jest wiele projektów niezrealizowanych - m.in. ta ścieżka (wzdłuż Wąwozowej od Stryjeńskich do al. KEN - dop. redakcji). To jest projekt na 2023 rok, a widać, w jakim jest to stanie. Niby ZDM cały czas konsultuje z kimś te projekty. Ale to jest trochę niepoważne...

- mówił Szempliński burmistrzowi.

Robert Kempa zauważył, że projekty będące w gestii dzielnicy, są realizowane terminowo.

- Jak dzielnica miała zrobić Belgradzką, to zrobiła w tym roku, który miała zrobić - stwierdził, nie odpowiadając jednoznacznie na pytanie społecznika, czy "pogoni" ZDM.

Problem opóźnień w realizacji projektów rowerowych przez ZDM dokłada się do wielu przyczyn małej frekwencji w głosowaniu na projekty z Budżetu Obywatelskiego. W ostatnim głosowaniu na Ursynowie wyniosła ona zaledwie 3,4%, co jest kolejnym spadkiem w porównaniu z poprzednimi latami. Nic dziwnego, że krytyka w kierunku Budżetu Obywatelskiego narasta, skoro miasto nie realizuje projektów w terminie narzuconym przez regulamin, dodajmy - przygotowany przez ten sam ratusz.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

BoomBoom

2 1

Przerażające!!! Przy dużej prędkości można upaść. Żeby tylko był jakiś sposób by tego uniknąć, żeby tylko był 🤣🤣🤣

12:50, 10.05.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Lajkra princessLajkra princess

3 2

No i bardzo dobrze. Zostawic jak jest. Moze w koncu lajlkrarze przestaną traktowac ten ddr jak tor rowerowy i poprawi sie bezpieczeństwo wszystkich rowerzystów. Juz byly sytuacje, ze sie dwoch baranów zderzało czołowo baniakami. Strach pomyslec, gdyby taki wpadl na dziecko (od 10 roku zycia, bo sie jakaś ela zaraz zapluje, ze dzieciom na ddr nie wolno).

13:06, 10.05.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BoomBoom

0 1

Wolno, nie wolno, ale niedouczeni rodzice wjeżdżają często z naprawdę małymi dziećmi na ddr i sobie jadą gromadą. I jedzie z naprzeciwka rowerzysta, a dzieciak nie kuma lewa-prawa i co ma robić.

15:09, 10.05.2025

dr2dr2

1 0

Spokojnie żałosne urzędasy z ZDM opracują rozwiązanie przez rok, następny rok będą projektować, następny rozpisywać przetarg, jeszcze następny go rozstrzygać. Jak nie będzie odwołań to może w 2030 zaczną roboty.

15:30, 10.05.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%