Cztery lata temu zapadła decyzja o przekształceniu skrzyżowania Płaskowickiej i Lanciego w rondo. Po co?
Mieszkańcy z osiedli przy Lanciego mają problem z porannym wyjazdem do pracy, również popołudniowe powroty to zazwyczaj stanie w korkach na Płaskowickiej. Taka sytuacja trwa od uruchomienia tunelu POW i ulicy Branickiego, którą kierowcy od strony Wilanowa wjeżdżają na Ursynów. To dla nich krótsza droga niż nawrót do węzła na Przyczółkowej i przejazd tunelem. Kłania się konsekwencja zaprojektowania na trasie POW pół-węzłów na Ursynowie, umożliwiających wjazd na obwodnicę tylko w kierunku Terespola. Zabrakło wyobraźni, miejsca i pieniędzy.
Ulica Płaskowickiej jest wiecznie zakorkowana, i to pomimo kierowania ruchu na oficjalny objazd tunelu - przez ul. Rosoła i Gandhi. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przebudowała nawet ursynowskie skrzyżowania i postawiła sygnalizację na Gandhi po to, by większość kierowców przejeżdżała właśnie tamtędy. Na nic to się zdało. Nawet w przypadku rzadkich przypadków zamknięcia tunelu stoi cała ulica Płaskowickiej - najprostsza droga wskazywana przez nawigację samochodową.
Projektowane rondo przy Lanciego ma za zadanie usprawnić ruch i dać możliwość włączenia się do niego mieszkańcom południowego Natolina. Niektórzy w to wątpią, wskazując sąsiednie skrzyżowanie z Cynamonową, które też bywa zapchane i które będzie tamować ruch. Ale drogowcy uważają, że kolejne na Płaskowickiej rondo to dobry pomysł.
Po czterech latach planowania wreszcie są jakieś konkrety. Co kilka miesięcy pytaliśmy drogowców o postępy w projektowaniu całej inwestycji.
Jesteśmy na ostatniej prostej. Po wprowadzeniu ostatnich korekt do projektu zostanie on przekazany do zatwierdzenia (na dniach). Jak tylko projekt zostanie zatwierdzony, to będziemy mogli ogłosić przetarg na budowę. Chcielibyśmy, aby stało się to jeszcze w tym miesiącu
- odpowiada nam na ostatnie pytania w tej sprawie Maciej Dziubiński, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich.
Dlaczego faza uzgadniania dokumentacji między poszczególnymi jednostkami zainteresowanymi tą inwestycją trwała tak długo? Bo nie chodzi tu tylko o "banalne" rondo z chodnikami i drogą rowerową.
Do przebudowania - jak wyliczali drogowcy - są liczne instalacje podziemne, co wymaga uzgodnień z gestorami sieci, ponadto Zarząd Transportu Miejskiego oczekiwał porządnego rozwiązania kwestii postoju autobusów. Dawna pętla autobusowa Natolin Płn. już nie wróci. Do czerwca 2026 roku wciąż będzie tam bazarek, który może mieć jeszcze przedłużoną umowę na kolejne lata. Docelowo teren przekazany zostanie zaś skarbowi państwa. Ma tam powstać budynek nowego sądu rejonowego i urzędu skarbowego, a być może nawet ursynowskiej prokuratury.
I właśnie konflikt między ZTM a Biurem Zarządzania Ruchem Drogowym był główną przyczyną przeciągających się uzgodnień dokumentacji projektowej.
Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym postulowało zawężenie wlotów ronda, co miało na celu uspokojenie ruchu. Jednak takie zmiany wymagały ponownych uzgodnień z ZTM, który nie wyraził zgody na proponowane rozwiązania ze względu na wpływ na funkcjonowanie komunikacji miejskiej (relacje w każdym kierunku + zawracanie)
- tłumaczy Maciej Dziubiński.

Pat trwał, urzędnicy przekonywali się wzajemnie do swoich rozwiązań.
- Pomimo braku akceptacji ze strony ZTM BZRD podtrzymywało swoje stanowisko, co skutkowało koniecznością dalszych analiz i prób pogodzenia obu perspektyw. Ten proces szukania kompromisu niestety wydłużył czas uzgadniania projektu - dodaje Dziubiński.
- Nie jest to nadzwyczajna sytuacja - jednostki i biura działają niezależnie od siebie. Każdemu zależy, aby projekt i późniejsze wykonanie miało najwyższe standardy. Możliwość dyskusji i szukania rozwiązania zadowalającego wszystkie strony ma pozytywny wpływ na jakość inwestycji - zaznacza rzecznik.
O zażegnaniu sporu i spodziewanym zatwierdzeniu projektów poinformował także w poniedziałek na sesji rady dzielnicy burmistrz Robert Kempa.
Rozmawiałem o tym z panem dyrektorem Puchalskim (dyrektorem ZDM - dop. redakcji), który poinformował mnie, że wszystkie uzgodnienia zostały zakończone, jeśli chodzi o program funkcjonalno-użytkowy i stosowny przetarg
- powiedział burmistrz, potwierdzając też zapowiedzi o ogłoszeniu przetargu w październiku.
Kempa dodał kluczową informację o terminie realizacji. Przebudowa skrzyżowania potrwa długo, ale krócej niż projektowanie i uzgodnienia.
Przetarg zostanie ogłoszony dosłownie w ciągu kilkunastu dni. Niestety z terminem realizacji 18 miesięcy
- powiedział burmistrz.
Czyli jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa może zacząć się wiosną 2026 roku, a nowe rondo może być gotowe jesienią 2027 roku. Podczas przebudowy należy spodziewać się utrudnień. Paradoksalnie, kierowcy tylko przejeżdżający przez Ursynów w kierunku Puławskiej, być może zaczną omijać Płaskowickiej i przyniesie to korzyści na trwałe?
Inwestycja rozwiąże problem ze zdewastowanymi chodnikami, pamiętającymi jeszcze końcówkę PRL. Zlikwidowany zostanie także 400-metrowy teleport rowerowy, który straszy od kilku lat między aleją KEN a Lanciego. ZDM parę lat temu zdecydował się wybudować ścieżkę wzdłuż Płaskowickiej, zostawiając kilkusetmetrowy fragment na później. Wówczas drogowcom wydawało się, że przebudowa przy Lanciego ruszy bardzo szybko. Czy z perspektywy czasu nie żałują, że od razu nie zbudowali drogi rowerowej na całej długości?
Żałujemy, że nie jesteśmy w stanie wyremontować i przebudować wszystkich dróg w Warszawie w ciągu jednego dnia. Najlepiej jeszcze, żeby te remonty i przebudowy zadowoliły wszystkich mieszkańców
- odpowiada ironicznie Maciej Dziubiński z ZDM.

Do żartów nie są skłonni ani rowerzyści, ani piesi. W sierpniu oddany został do użytku odcinek parku nad POW od alei KEN do Lanciego. Równolegle do parku zostawiono pas ziemi na ścieżkę rowerową, a rowerzyści... rozjeżdżają park. Gdyby ZDM nie upierał się przy włączaniu wszystkich elementów do jednego wielkiego zadania inwestycyjnego, piesi i cykliści już od lat cieszyliby się nowymi chodnikami i równą prostą drogą.
karot12:27, 14.10.2025
Może trochę więcej schematów planowanego układu bo okoliczni mieszkańcy nic nie wiedzą ja osobiście pierwszy raz usłyszałem o prokuraturze czy US. Myślałem, że informatyzacja zmniejszy zatrudnienie urzędników ale widzę, że się myliłem. Ponadto jak planowana jest przebudowa skrzyżowania z cynamonową?
Boom16:47, 14.10.2025
Nie martw się. Na pewno zrobią tak by nie było lepiej, ale za to dłużej i drożej 🤣
mmb14:31, 15.10.2025
Było już o sądzie, US i prokuraturze na tym portalu co najmniej dwa razy. O ile US jeszcze rozumiem, tak budowanie tutaj sądu uważam za pomysł idiotyczny. Mógł to wydumać tylko ktoś, komu się wydaje, że mieszkańcy danej dzielnicy załatwiają swoje sprawy sądowe w sądzie, który jest w ich dzielnicy - nic bardziej mylnego.
dr218:34, 14.10.2025
Za tą wypowiedź Dziubiński do natychmiastowego zwolnienia z wilczym biletem. Także wywalić karnie wszystkich durnych urzędasów, co to nie potrafili zrobić tych uzgodnień.
Jakub22:16, 18.10.2025
Może nie zamierzam całkowicie krytykować pomysłu budowy ronda, aczkolwiek mam pewne wątpliwości...
Po pierwsze w tekście autor oraz miejscy urzędnicy skoncentrowali się na problemie wyjazdu z ul. Lanciego na ul. Filipiny Płaskowickiej - rzeczywiście potwierdzam, jest problem nie tylko w szczycie ale nawet czasami po za nim.
No, ale szanowni Panowie całkowicie zapomnieli o podobnym problemie z inną ulicą, która jest tuż obok. Chodzi o ul. Cynamonową. Z niej również trudno wyjechać na ul. F. Płaskowickiej. O ile ruch samochodowy, przeciwieństwie do ul. Lanciego, na ul. Cynamonowej jest mniejszy, ale jednak jest, a dodatkowo ZTM przetrasował tędy autobusy linii 163 i 217.
Kierowcy tych autobusów mają codziennie ogromny problem z wyjazdem z ul. Cynamonowej i dołączeniem się do ruchu na ul. Płaskowickiej. Często muszą wymuszać pierwszeństwo co generuje niebezpieczne sytuacje - ale kierowcy autobusów wyjścia nie mają. Rzadko kto ich przepuści.
Po drugie budowa ronda... przy zakorkowanej ul. Płaskowickiej niewiele pomoże, bo i tak trzeba na to rondo wjechać. A jeśli sama ulica jest zablokowana, to będzie to trudne wyzwanie.
Toteż czy moje pytanie jest proste. Czy Panowie urzędnicy nie wpadli na pomysł instalacji sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Lanciego/Płaskowiciej, ale zsynchronizowanej ze skrzyżowaniem ulic Cynamonowa/Płaskowickiej ?
Chodzi o upłynnienie ruchu na ul. F. Płaskowickiej oraz umożliwienie wyjazdu zarówno z ul. Lanciego jak również z Cynamonowej. Czyli "dwie pieczenie przy jednym ogniu", no, ale czy ktoś o tym pomyślał ?
PS. Swoją drogą, chyba już dawno - jeszcze przed budową tunelu POW - należało pomyśleć o poszerzeniu ulicy Filipiny Płaskowickiej, bo to co dzieje się na niej obecnie, było do przewidzenia ;)
Pomarancza9315:27, 19.10.2025
Poszerzanie Płaskowickiej to krótkowzroczne myślenie - Wilanów, stety czy niestety ciągle się powiększa i z biegiem lat znowu będą korki, tym razem większe
Skandynawska skromność wygrywa. Ursynoteka z drewna
Jak nazwać osoby, które tak konstruują strony portalu haloursynow, że przycisk "Zamknij reklamę" przekierowuje na reklamodawcy? Oszuści? Łotry? A jak reklamodawców, którzy sądzą, że tak oszukane osoby nie zirytują się, tylko potulnie zainteresują się reklamowanym produktem? Ograniczeni umysłowo?
:/
23:02, 2025-12-06
Burza wokół planu ogólnego. Część Ursynowa z zakazem
Na Stokłosach w spółdzielni smutek. Nasz prezes już niczego nie wybuduje. Ziemi nie sprzeda. Może tylko miastu oddawać to dzierżawiliśmy przez dekady. A takie miał plany. Taki ambitny był i mądry. Ale niestety wszyscy już wiemy, żeś ***** i **** w **** ******.
No i co
21:49, 2025-12-06
Skandynawska skromność wygrywa. Ursynoteka z drewna
Otóż ma i to dużo. Biblioteki publiczne nie są objęte egzemplarzem obowiązkowym. Dobrze byłoby zapoznać się z obowiązującym regułami, ale jak widzę, niewiedza przyczyną kompleksów. To się naprawdę da wyleczyć.
Ps
18:36, 2025-12-06
13-piętrowy wieżowiec zamiast biurowca Natpollu?
Trzeba na głowę upaść aby przy tak wąskiej ulicy jak Migdałowa /szer.jezdni 6m/ stawiać bloczysko na 704 mieszkania i do tego parter przeznaczony na usługi.Zrozumiałym jest ,że właściciel terenu na którym stoi NATPOLL chce jak najwięcej zarobić ,ale nie jest to właściwe miejsce na to.Obecnie ulicą,która "prawem kaduka" stała się ul.wewnętrzną SM Przy Metrze,przejeżdża codziennie ca 600 do 1000 pojazdów -w tym do stacji Orlen, mieszkańcy bloków przy ulicy i domu usługowo-handl.na rogu z Lanciego oraz os.segmentów i pawilonów usługowych przy Orlenie i nieraz nie sposób się przecisnąć ,a co by było gdyby doszło jeszcze z 500 pojazdów samych mieszkańców nowego bloku .To dobrze ,że Biuro Architektury trzyma rękę na pilsie i nie pozwala na wolną amerykankę. Podobne próby czyni też właściciel pawilonu Migdałowa 1-3 ale o nieco mniejszym potencjale bo planuje budynek 7-piętrowy i czeka z utęsknieniem na MPZP ,który może mu pomóc.Inaczej by było gdyby ul.Cynamonowa dochodziła do ul.Migdałowej ,jak to było jeszcze w latach 90 tych przed uwłaszczeniem się SBM Natolin na gruntach .Wtedy komunikacja z Natpollu byłaby inna ,ale wskutek rozdrapania gruntów przez sp-nie sytuacja sie zmieniła diametralnie
sadoba
17:28, 2025-12-06