Poloneza to alternatywna dla zatłoczonej Puławskiej droga do biurowców przy Poleczki i ulica obsługująca dojazd do szkół "Aurus" czy SP 100. Widać to codziennie w porannych i popołudniowych godzinach szczytu. Osiedlowa ulica staje się przysłowiową Marszałkowską.
Przejazd wymaga składania lusterka. Bywa, że kierowcy wręcz grożą sobie pięściami
- relacjonuje nam mieszkaniec.
Sytuację pogarsza zachowanie gości hotelu Arche, którzy parkują na poboczu, by uniknąć płatnego parkingu hotelowego. - Zarząd hotelu ignoruje sprawę - dodaje mieszkaniec.
Sąsiedzi skarżą się na bezradność służb. Straż Miejska i policja odsyłają do miejskich instytucji, m.in. Biura Zarządzania Ruchem Drogowym oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych. Pisma oraz interwencje radnych nie dają rezultatów.
- Niestety, wszystkie te instytucje uważają, że to nie ich problem i nie mają kompetencji, żeby go rozwiązać - mówi nam pan Krzysztof, mieszkaniec okolicy.
Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym w Warszawie odrzuciło propozycję, by na ulicy postawić znak zakazu parkowania B-36.
(Taka decyzja - dop. redakcji) ze względu na niewielkie natężenie ruchu stwierdzone podczas kilku wizji terenowych. Biuro potwierdziło, że samochody zaparkowane na długim odcinku drogi powodują ograniczenie szerokości, ale to ogranicza prędkość jadących pojazdów.
- mówi nam burmistrz Ursynowa Robert Kempa.
BZRD nie chce zmian na ulicy także dlatego, że dostało już do zaopiniowania od dzielnicy projekt przebudowy ulicy Poloneza obejmujący budowę obustronnych chodników, drogę rowerową, a przede wszystkim poszerzenie jezdni do 6,5 metra co zdecydowanie poprawi warunki ruchu i bezpieczeństwo w okolicy.
Jak przyznaje burmistrz, modernizacja na odcinku od Krasnowolskiej do Poleczki nie rozpocznie się jednak w tym roku, a dopiero w przyszłych latach.
Mieszkańcy czekają na konkrety. Do akcji wkroczyli radni, którzy zapytali urząd o pomysły na poprawę bezpieczeństwa na Poloneza.
O sprawę od miesięcy pyta Antoni Pomianowski z Projektu Ursynów oraz Olga Górna z Koalicji Obywatelskiej. Radna zaproponowała montaż plastikowych blokad (tzw. potykaczy) wzdłuż ogrodzenia przy hotelu Arche. Dzielnica ma jednak inny pomysł na ucywilizowanie parkowania i ruchu. Zamierza zastosować sprytny trik.
Jako rozwiązanie tymczasowe do wiosny stworzymy skwerek z niskim płotkiem, który uniemożliwi parkowanie
- zapowiedział burmistrz Kempa.
Czy ten trik będzie skuteczny?
- Tam jest na tyle wąsko, że nie wyobrażam sobie parkowania na jezdni, bo żadna śmieciarka by nie przejechała. Czym innym jest ryzykowanie "na lusterka", czym innym jest pewniak, że twój samochód zostanie uszkodzony - stwierdza Robert Kempa.
************
Masz dla nas temat? Masz zdjęcia lub filmik? Chcesz przekazać informację? Pisz: [email protected] lub dzwoń tel. 600 44 11 76. Możesz też użyć formularza Alert 24. Zapewniamy anonimowość.
[ALERT]1741017675757[/ALERT]
Zniesmak20:56, 03.03.2025
niezły kuglarz z tego kempy... a wystarczy żeby dzielnicą zaczął zarządzać ktoś KOMPETENTNY to i sztuczek nie trzeba by było wymyślać.
Aktywista09:07, 04.03.2025
Wy myślicie, że wprowadzenie znaków B-36 coś zmieni? Przecież te służby typu miejska czy policja, mają takie wakaty, że już teraz godzinami czeka się na patrol. TU TRZEBA PODEJŚCIA SYSTEMOWEGO, EGZEKWOWANIA PRAWA, A NIE PISANIA O KAŻDYM MIEJSCU PATOPARKOWANIA. PS. Konfitura zaczyna nagrywać nielegalnie parkujących na Belgradzkiej.;)
Arche10:01, 04.03.2025
Dlaczego Arche nie może udostępnić swojego parkingu bezpłatnie dla gości hotelu ?
agnik10:59, 04.03.2025
Bo jest chytry na szmal
Elżbieta Misior11:33, 04.03.2025
Naszą dzielnica zarządza dwóch studentów Collegium Humanum. Nie dziwota więc, że ludzi mają za idiotów ci panowie o wiadomym rustykalnym pochodzeniu i deficytach uczciwości.
Warszawiak82 14:55, 04.03.2025
Brawo Burmistrz. Takiego pokerowego trika to nawet sam Czaskowski by nie wymyślił. *%#)!& Tumanum zaczyna wreszcie procentować.
Polak15:16, 04.03.2025
Wracaj na kreml PISlamisto
hfeif17:07, 04.03.2025
Czy ja dobrze rozumiem, ze mieszkańcy Ursynowa zapłacą za parking dla hotelu??
2 1
Tak to bywa gdy Audyt Obywatelski wejdzie za mocno. I jeszcze sprawę parkowania przy bazarku rozumiem, to już sprawa Belgradzkiej to szukanie poklasku. I tak, wiem, zaraz będą głosy, że nie jeździ się po chodniku, ale to się skończy tym, że znikną kolejne miejsca do parkowania, bo przecież burmistrz nie zrobi legalnej organizacji ruchu, tylko pójdzie po linii najmniejszego oporu.
2 1
Ale za to kibicowałbym mu w ściganiu rowerzystów jeżdżących po chodnikach i przejściach. Ale obstawiam, że do tego nie podejdzie, a przestrzeganie przepisów traktuje wybiórczo.
0 3
Ciężko walczyć z rowerzystami jak oni nie mają aż tak lekko w mieście i nie powodują takiego ryzyka dla zdrowia i życia pieszych jak samochody na chodnikach. W 90% przypadków to prędzej sami sobie krzywdę zrobią wpadając pod auto na tym przejściu. Rower niestety to dalej niedoceniany środek transportu i by takim jechać Stryjeńskich, Woronicza lub Niepodległości to trzeba mieć mocne nerwy - a jak ktoś nie ma (np osoby starsze, kobiety) lub ma "zakaz" (nastolatkowie) to jest skazany na inne metody transportu, nawet choćby chciał. A kierowcy nie jeżdżą po chodnikach i nie parkują na zakazach bo muszą, ale bo im tak wygodniej (np bliżej). Zawlaszczają przestrzeń która im się nie należy, a do tego często ją dodatkowo niszczą.
2 1
Czekaj, czekaj, gdzie w PORD jest wzmianka, że jakieś grupy uczestników ruchu są zwolnione z przestrzegania przepisów? Ile było wypadków przy okazji wjeżdżania na parking przy Belgradzkiej? A ile było np. wypadków śmiertelnych spowodowanych przez kierowców śmieciarek? A jakoś śmieciarki jeżdżą.
Jeśli ktoś nie zna lub ignoruje PORD to musi być wyeliminowany z ruchu, niezależnie kim jest.