Aleja KEN idzie do remontu. Jeszcze w tym roku

Aleja KEN idzie do remontu! Drogowcy zamierzają wymienić nawierzchnię jezdni w kierunku centrum na odcinku od Płaskowickiej do Ciszewskiego. Jest szansa, że prace rozpoczną się w sierpniu.

Aleja Komisji Edukacji Narodowej po prawie 30 latach wymaga już częściowych remontów. Według ekspertyzy Instytutu Dróg i Mostów z 2022 roku "lokalnie stan ogólny ulicy jest zły lub krytyczny". Mowa o liczącym 1,2 kilometra odcinku między rondem Krystyny Krahelskiej (Płaskowickiej) a ulicą Ciszewskiego, który powstał w 1998 roku.

Zarząd Dróg Miejskich bierze się za pierwszą nitkę alei na tym odcinku. Właśnie ogłoszono przetarg na frezowanie starej nawierzchni i położenie nowego asfaltu na jezdni wschodniej, czyli tej w kierunku centrum.

Na oferty czekamy do 20 czerwca. Potem przyjdzie czas analizę przesłanych ofert. Po wyborze wykonawcy (lub wykonawców) podpiszemy z nim umowę. Od tego momentu na remont al. KEN będzie miał 10 tygodni.

- poinformowali miejscy drogowcy.

[FOTORELACJANOWA]5720[/FOTORELACJANOWA]

Dlaczego wybrano akurat tę jezdnię? Bo zgodnie ze wspomnianą opinią IDiM właśnie ona jest w najgorszym stanie. Występuje na niej sporo pęknięć, łat, lokalnych deformacji, skupiska rys. Dlatego drogę na imielińskim odcinku zakwalifikowano do remontu cząstkowego.

Ten rozpocznie się prawdopodobnie w wakacje - wszystko zależy od rozstrzygnięcia przetargu i podpisania umowy. Jeśli nie będzie odwołań, a umowa zostanie szybko podpisana, prace mogą ruszyć w sierpniu.

- Niewykluczone, że roboty rozpoczną się jeszcze w wakacje, ale większość kluczowych prac z pewnością przeprowadzimy dopiero we wrześniu - mówi Jakub Dybalski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.

Podczas prowadzenia prac trzeba liczyć się z zamykaniem odcinków alei KEN i objazdami. 

Hopka na skrzyżowaniu z Ciszewskiego. Wreszcie zniknie?

Ekipa remontowa nie tylko sfrezuje starą nawierzchnię i położy nową, ale też poprawi i wymieni uszkodzone krawężniki, poprawi żółte płyty dotykowe przy przejściach dla pieszych, namaluje pasy poziome, odnowi znaki drogowe pionowe. Odtworzy też pętle indukcyjne, które w alei KEN służą do rozpoznawania liczby samochodów. Dane te trafiają do centrum sterowania sygnalizacjami świetlnymi w całej alei.

Czy w ramach remontu kierowcy mogą liczyć na zlikwidowanie "hopki" na skrzyżowaniu z ul. Ciszewskiego, która od lat naraża podwozia nieświadomych problemu przyjezdnych? Trzy lata temu ZDM przekonywał, że usunięcie garba byłoby zbyt kosztowne i wymagałoby osobnego remontu, który wyceniono wówczas na pół miliona.

- Podejrzenie, choć nie pewność, jest takie, że jest to związane z konstrukcją metra, bo po jego stropie biegnie al. KEN i jej poziom, a także poziom poprzecznych ulic, musi do niego nawiązywać. To powoduje trudność w postaci wyprofilowania i nadania odpowiedniej niwelety skrzyżowaniu. Większość skrzyżowań z al. KEN ma lub miało podobny problem – mówił nam wówczas Jakub Dybalski, rzecznik ZDM.

Rzecznik potwierdza dziś, że hopka zostanie "wygładzona".

[ZT]16468[/ZT]