W maju ursynowski ratusz zapowiedział przeprowadzenie analiz dotyczących przyszłości parkingu na tyłach urzędu dzielnicy. W ostatnich latach stał się on swoistym parkingiem typu "Parkuj i Jedź". Kierowcy spod Warszawy przyjeżdżają tu rano, zostawiają samochód i jadą metrem do centrum do pracy. Jest ich już tylu, że mieszkańcy przyjeżdżający załatwiać sprawy w ratuszu nie mają gdzie zaparkować i robią kółka po parkingu, czekając na zwolnienie miejsca.
Poznaliśmy wyniki analiz ratusza. Są dwa warianty zmian - podstawowy i rozszerzony. Na razie żaden nie jest przewidziany do wdrożenia, bo burmistrz zastanawia się, który wybrać i skąd wziąć pieniądze niezbędne do wprowadzenia płatnego parkingu.
Wariant najtańszy kosztowałby ok. 450 tys. złotych i zakładał najprostsze przystosowanie parkingu urzędowego do płacenia za postój.
- A więc wyprowadzenie niezbędnych instalacji elektrycznych i światłowodowych, wprowadzenie systemu opłat, wygrodzenie parkingu oraz montaż szlabanów wraz z kamerami - mówi Iwona Janowska, rzeczniczka ursynowskiego ratusza.Urzędnicy przygotowali także opcję "full wypas".
To rozszerzony wariant z poszerzeniem miejsc parkingowych, zwiększeniem ilości zieleni na parkingu, wygrodzeniem go, wyprowadzeniem instalacji nawodnieniowych. Wariant ten zakłada również zwiększenie ilości miejsc do parkowania dla osób z niepełnosprawnością, nasadzenie osiemnastu drzew, stworzenie przejścia dla pieszych
- informuje Janowska.
Problemem w obu przypadkach może okazać się zmiana organizacji ruchu na parkingu - niezbędna, by myśleć o zmianach. Urząd musiałby zreorganizować miejsca postojowe, poszerzyć je do obowiązujących od 2018 roku przepisów - z 2,3 do 2,5 m. A to wymagałoby albo przebudowy placu, albo wymalowania i ponumerowania miejsc postojowych. Ratusz przychyla się do tej drugiej opcji. Ta pierwsza wiązałaby się z kosztownymi robotami brukarskimi - dziś miejsca są wyznaczone innym kolorem kostki.
Najprawdopodobniej skończy się instalacją nowych szlabanów, masztów i urządzeń sczytujących tablice rejestracyjne na wjeździe i wyjeździe oraz porządnym osłupkowaniu terenu.
- Niestety, kierowcy mają tendencję do kombinowania i niepłacenia. Teren musi zostać zabezpieczony przed ucieczką - słyszymy w ratuszu.
[ANKIETA]192[/ANKIETA]
Na razie za to nie słychać o terminach wprowadzenia takiej mini strefy płatnego postoju pod ratuszem. Urząd zakłada natomiast odpłatność po trzech godzinach.
Założenia wprowadzenia systemu zakładają darmową możliwość parkowania przez pierwsze 3 godziny od wjazdu na parking, od godz. 7:30 do 30 min. po zakończeniu pracy urzędu. Po tym czasie parkowanie byłoby bezpłatne.
Takie rozwiązanie umożliwiłoby mieszkańcom okoliczny bloków dalsze nieodpłatne korzystanie z parkingu przy założeniu, że pozostawiają samochód po południu, a wyjeżdżają w godzinach porannych. Wjazd na parking rejestrowany byłby przez system 24 godziny na dobę.
- wynika z analiz, które przeprowadzili ursynowscy urzędnicy.
Przypomnijmy, w styczniu radny Maciej Antosiuk z Projektu Ursynów, apelując o wprowadzenie opłaty za parkowanie, mówił o 2 godzinach darmowych.
Nie wiadomo jeszcze, ile wynosiłaby opłata. - Ale wydaje się, że dobrym rozwiązaniem są tutaj zasady stosowane w Strefie Płatnego Parkowania - mówi Iwona Janowska z ratusza.
W SPP w Warszawie za pierwszą godzinę postoju płaci się 4,50 zł, za drugą 5,40 zł, trzecią - 6,40 zł, a za czwartą i kolejne po 4,50 zł. Opłaty się sumuje, a minimalna opłata to 0,50 zł za 10 minut postoju.
[ZT]26222[/ZT]
Boom16:48, 01.02.2024
A w jakim czasie zwrócą się te nakłady? I kiedy parking podziemny będzie udostępniony interesantom? Kiedy urzędnicy zaczną płacić za parkowanie?
Boom17:29, 01.02.2024
Druga sprawa to przepisy nie działają wstecz i nie trzeba budować szerszych miejsc parkingowych w oparciu o zmianę przepisów. Parking zbudowano wcześniej i nie ma konieczności zmiany.
Poza tym, zamiast jak to zwykle robią urzędnicy z niczyimi pieniędzmi, czyli kasą podatników, można po prostu skopiować sprawdzone rozwiązania powszechnie stosowane przez różnego rodzaju markety. Biletomat, regulamin i jeden pracownik z ochrony co się raz na pół godziny przejdzie po parkingu. A po godzinach pracy parking sobie stoi bez opłat.
Szymek z Budziejowic10:15, 02.02.2024
nie mogę napisać co o tym myślę , ale zrobił to Hasek
mieszkańcy i interes11:06, 02.02.2024
Ratusz ma już analizy dotyczące wprowadzenia opłat za parkowanie. „Ratusz” od momentu objęcia decyzyjnych stanowisk i wydania decyzji o budowie CK Alternatywy wg przestarzałego projektu miałpomysł na zarabianie na wszystkim . Projekt dwóch , a nawet 3 parkingów oddzielonych i placu manewrowego , oraz likwidacja drogi dojścia wzdłuż parkingu do ul. Ghandi od ścieżki wyjścia z metra może na to wskazywać. A teraz też o drodze dojścia do skrzyżowania Ghandi z KEN z ul Warchałowskiego, Wasilkowskiego nikogo nie obchodzi. Apel do urzedników: myślcie kompleksowo, a nie tylko o swoim interesie.
moderator00:28, 04.02.2024
To zdanie obrazuje stosunek Urzędników Ratusza Ursynów do mieszkańców i interesantów : "kierowcy mają tendencję do kombinowania i niepłacenia. Teren musi zostać zabezpieczony przed ucieczką - słyszymy w ratuszu.”
I aby nic nie robić, a zarobić mają pomysł aby wydać miliony na ogrodzenie, barykady i monitoringi, lub zawyżyć stawkę tak , żeby wyjść na zaplanowane zyski. Chyba jest jakaś granica dla „pomysłów” urzędniczych?
0 2
Niestety nie masz racji. Przebudowa parkingu to juz koniecznosc zmiany szerokosci.
0 0
Mam rację, bo nie trzeba w ogóle przebudowywać parkingu, bo nie trzeba montować tak rozbudowanego systemu kontroli ruchu pojazdów. I to raptem mającego funkcjonować przez kilka godzin w ciągu doby.
Markety w prosty sposób wyeliminowały długie parkowanie i tylko o to chodzi. Jak u nich działa to pod urzędem też zadziała.
1 0
Niemniej jednak poszerzyć warto. Samochody nam zdecydowanie urosły i zaparkowanie auta klasy średniej z możliwością wyjścia/wejścia bez obijania sąsiada to już wyzwanie...