Gdyby wszystkie decyzje w mieście zapadały tak szybko... Stacja Veturilo, o której pisaliśmy wczoraj pojawiła się już w nowym miejscu i można z niej korzystać. W sam raz na wiosenną aurę.
W czwartek zniknęła z rogu Belgradzkiej i Rosoła, wczoraj po południu znów się pojawiła - dosłownie naprzeciwko. Wczoraj pisaliśmy o kolizji stacji wypożyczania rowerów miejskich z planowanymi aż na pół roku robotami podziemnymi obok przystanku przy Belgradzkiej. Veturilo musiało ustąpić miejsca instalalatorom.
Zarząd Transportu Miejskiego zapewniał, że "zaginiona" stacja w ciągu maksymalnie kilkunastu dni pojawi się na specjalnie przygotowanym podłożu obok trasy rowerowej przy budowanym bloku. Okazało się, że pracownicy ZTM są szybsi niż myśleliśmy. Od wczorajszego popołudnia - jak donoszą nasi czytelnicy - stacja Veturilo znów cieszy oko i jest gotowa do wypożyczania w niej rowerów, tak jak zapowiadano naprzeciwko poprzedniej lokalizacji.
To się nazywa ekspresowe tempo!
[ZT]3490[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz