Choć festyn oficjalnie rozpoczynał się o godzinie 11, pierwsi mieszkańcy pojawili się znacznie wcześniej.
Pierwsi kolejkowicze pojawili się o godzinie 7:30, żeby oddać elektrośmieci, byłem pod wielkim wrażeniem! Z czasem kolejka sięgnęła pod wejście do metra
- mówi wiceburmistrz Ursynowa Cezary Holdenmajer.
Na tegorocznej wiosennej edycji "Ursynowskich Kwiatów" przygotowano 4670 sadzonek różnych roślin. Wśród nich znalazły się popularne i sprawdzone w uprawie kwiaty balkonowe: pelargonie, begonie, surfinie i niecierpki. Nowością w tej edycji był większy wybór bylin, pnączy i krzewów, które lepiej radzą sobie w zmieniających się warunkach klimatycznych.
- Do wyboru były m.in.: kocimiętka, lawenda, forsycja i kalina koralowa, a także pnącza takie jak winobluszcz i powojniki. Dodatkowo w ofercie znalazły się nasiona roślin jednorocznych: nagietka lekarskiego, maciejki oraz nasturcji pnącej, które po wysianiu w maju zakwitną jeszcze tego lata - informował ursynowski ratusz.
Mieszkańcy nie kryli zadowolenia z otrzymanych roślin, nie narzekali na stanie w kolejce. Obsługa szła dość sprawnie, mimo tylko trzech namiotów z obsługą.
Bardzo mi się podobają dzisiejsze łowy. Mam bardzo kolorowe pelargonie!
- powiedziała pani Anna, która w zamian oddała mały telewizor, zużyty grzejnik i baterie.
Bardzo nam się podoba ta akcja, bo ciężko jest coś zrobić ze starą elektroniką, trzeba gdzieś daleko jechać, żeby ją oddać do PSZOK-u. A tak to zawsze można przyjechać, coś za to dodatkowo mieć, a kwiatki na balkonie zawsze fajnie posadzić, jak ktoś ma miejsce
- dodawała inna z uczestniczek.
Każdy uczestnik mógł otrzymać maksymalnie 6 kuponów, które można było wymienić na sadzonki. Kwiaty balkonowe oraz paczki z nasionami wydawano po 1 sztuce za 1 kupon, natomiast byliny, pnącza i krzewy – po 1 sztuce za 2 kupony.
- W tym roku, mimo niesprzyjającej pogody, ludzi jest bardzo dużo, ale mamy przestrzeń ładunkową w samochodach, czekamy na Państwa. Każdy klient zostanie obsłużony - powiedziała Małgorzata Krueger, kierownik projektu w firmie ASEKOL, która była partnerem festynu i odbiorcą zużytego sprzętu.
Ekologiczny charakter wydarzenia podkreślał wiceburmistrz Cezary Holdenmajer.
Ursynowskie kwiaty to dla mnie coś więcej niż ekologiczna akcja, to taki mały, ale ważny moment, kiedy możemy zrobić coś dobrego dla siebie i miejsca, w którym żyjemy. Przynosząc zużyty sprzęt i odbierając sadzonkę, pokazujemy, że zależy nam na tym, jak wygląda nasza dzielnica. Chcemy, żeby była ona czysta, zielona i przyjazna, nie tylko dla nas, ale i dla naszych dzieci
- stwierdził.
Organizatorzy przygotowali szereg dodatkowych atrakcji, w tym warsztaty rozmnażania ozdobnych roślin jednorocznych i bylin, warsztaty plecenia wianków z kwiatów i ziół, tworzenia biżuterii z elementami roślinnymi oraz zdobienia techniką decoupage.
Już zapowiedziano kolejną, jesienną edycję "Ursynowskich Kwiatów", wówczas w zamian za elektroodpady rozdawane będą sadzonki i nasiona. Niewykluczone, że podczas kolejnej wiosennej akcji przybędzie namiotów z obsługą do przyjmowania odpadów.
[FOTORELACJA]6192[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz