Eksperymentalny parking na SGGW. Pomaga przeżyć drzewom!

Jak walczyć z wyspami ciepła w mieście, sprawić, by temperatura powierzchni obniżyła się, a drzewa, które dają nam tlen, przetrwały? Naukowczyni z ursynowskiej SGGW znalazła rozwiązanie. Specjalną mieszankę do powiększania przestrzeni dla drzew, którą można stosować np. na parkingach. Na SGGW powstały już eksperymentalne miejsca postojowe.

Fale nieznośnych upałów, nawalne opady deszczu i burze i - paradoksalnie - narastająca susza w mieście. To problemy współczesnych miast. Tzw. wyspy ciepła, które tworzą się na zabetonowanych nawierzchniach, rozgrzewają okolicę. Nieprzepuszczalny beton odcina roślinność od dobrego nawodnienia, bo większość opadów spływa do kanalizacji deszczowej. Jednocześnie przez coraz mniejszą powierzchnię biologicznie czynną, drzewa nie mogą "dorosnąć" - usychają po kilku latach od posadzenia.

Rozwiązanie tych wszystkich problemów znalazła dr hab. Marzena Suchocka z Katedry Architektury Krajobrazu Instytutu Inżynierii Środowiska Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.

Miasta powinny być zielone, ale trudno osiągnąć większe pokrycie koronami drzew w warunkach zabudowy miasta. Dlatego stworzyliśmy sposób na połączenie architektury miast z przyrodą. Dodaliśmy więcej miejsca drzewom, wykładając przestrzeń parkingową mieszanką kamienno-glebową i betonu porowatego. Dzięki temu powstała przestrzeń parkingowa, która wchłania wodę

- wyjaśnia naukowczyni.

Eksperymentalny parking na SGGW na Ursynowie

Na jednym z parkingów SGGW utworzono już eksperymentalne miejsca parkingowe. Obok drzew, które zazwyczaj towarzyszom miejscom postojowym, ale też nie mają w takich miejscach odpowiednich warunków do rozwoju, powstały miejsca, w których zastosowano wynalezioną przez dr Suchocką specjalną mieszanką kamienno-glebową. 

Nasze rozwiązanie to powiększenie misy o przestrzeń parkingu, pod spodem mamy zastosowany mój wynalazek - mieszankę kamienno-glebową, która powiększa przestrzeń dla drzewa. Dodatkowo przykryliśmy tę mieszankę betonem porowatym, czyli mamy tu pełną chłonność. Powstało poletko doświadczalne, cała przestrzeń zatrzymuje wodę, mamy napowietrzająca i nawadniającą studzienkę, zasila drzew w tlen, woda przesiąka przez nią.

- mówi pani doktor.

Takie rozwiązanie sprawi, że woda pozostaje w ziemi, nawadniając korzenie drzew. Dodatkowo mieszanka kamienno-glebowa umożliwia przepływ powietrza pomiędzy korzeniami. Zamontowane specjalne studzienki umożliwiają pomiary ilości zgromadzonej wody i zmian temperatury. Dzięki temu rozwiązaniu będzie coraz więcej zieleni w miastach oraz obniży się latem temperatura powierzchni betonowych.

Drzewa przy parkingach usychają

W miastach mamy problem z utrzymaniem drzew w dobrej kondycji. W zabetonowanym środowisku zwyczajnie nie dożywają one wieku dojrzałego - usychają po kilku latach. Wyznaczane przez miejskich ogrodników miejsce dla drzewa o powierzchni metr na metr wystarcza na rozwój drzewa tylko przez 10 lat. Miejsca parkingowe ze specjalną mieszanką i betonem przepuszczalnym powiększają przestrzeń do życia dla drzewa o... stanowisko dla samochodu.

Dzięki takiemu "ekologicznemu parkingowi" deszcz nie spływa do studzienek kanalizacyjnych, a wszystko, co spadnie podczas np. deszczu nawalnego, zostaje na miejscu i zasila sąsiednie drzewo. 

- Zakładamy też, że ta powierzchnia będzie o kilka-kilkanaście stopni latem chłodniejsza niż zwykły parking - mówi dr Suchocka.

O co toczy się gra? O to by drzewa dorastały, bo tylko duże drzewo produkuje dużo tlenu, pochłania ogromne ilości dwutlenku węgla oraz wyparowuje ok. 300-400 litrów wody na godzinę, dając ochłodę w upalne lato.

- Co więcej, spływ powierzchniowy, który nasze drzewa na poletku doświadczalnym będą w stanie zatrzymać w tej chwili to 1,6 m3 rocznie, kiedy drzewo dojrzeje to będzie 36 m3 rocznie. Tyle nie odpłynie do instalacji burzowej, nie przeciąży jej - dodaje dr Marzena Suchocka.

Drzewo, które będzie żyło długo, zatrzyma rocznie tyle dwutlenku węgla, ile produkują 3 samochody albo jedno gospodarstwo domowe.