Odnowiony skwer z fontanną w parku Jana Pawła II oddano do użytku w maju. Na samym początku skwer nie wszystkich zachwycał. Mieszkańcy twierdzili, że nawet jeżeli usunięto część betonu, to zdecydowanie za mało. W ramach odbetonowania wykonano dodatkowe rabaty, posadzono dodatkowe drzewa.
Drzewa się zazieleniły, są jeszcze młode, dlatego dopiero za kilka lat w tym miejscu będzie więcej cienia. Na razie go bardzo brakuje! Z ławeczek postawionych przy drzewkach prawie nikt nie korzysta w słoneczne dni. Tak było w upalną środę - pierwszy dzień z meteorologicznym upałem. W Warszawie zanotowano 30,2 stopnia Celsjusza.
- Teraz jest totalna patelnia, fontanna nie działa, słońce praży, a żeby odpocząć, trzeba się gdzieś schować w bardziej zacienionej części parku – mówi Martyna.
W środę, akurat w upalny dzień, zepsuła się fontanna. - Nie wiem, co mogło się stać, że ta fontanna nie działa. Serwis został poinformowany. Mam nadzieję, że cokolwiek się stało, zostanie naprawione najszybciej jak się da – mówi wiceburmistrz Bartosz Dominiak.
Jeszcze tego samego dnia - późnym popołudniem - dzielnicy udało się uruchomić urządzenie. Znów daje ochłodę.
Na placu są wysepki z zielonymi roślinkami, które przełamują betonowy krajobraz. Teren zieleni to obecnie ok. 18 procent jego powierzchni, przed remontem było to zaledwie 2 procent. Takie dane podaje dzielnica. Mieszkańcy mówi jednak, że tego nie widać.
- Na remont tego miejsca wydali bardzo dużo pieniędzy i ogólnie z tego, co widzę, przychodzą tutaj dzieci, ale ostatnio zdecydowanie rzadziej niż na początku, myślę, że w maju to był taki okres nowości - mówi pani Maria.
Większość spacerowiczów spędza swój czas na ławkach, chowając się w cieniach drzew w alejkach parku. Tylko kilka osób odważnie łapie promienie słoneczne.
- Przy takich temperaturach to nawet wyjść posiedzieć na tym słońcu się nie da, bo zaraz na tej kostce betonu jest strasznie gorąco, jak na patelni można się prawie usmażyć. No tak, jest trochę więcej zieleni, jednak to nie zmienia faktu, że wolę siedzieć tutaj na ławeczce trochę w cieniu, i trochę na słońcu niż tam pod kościołem - mówi pan Mariusz, który przeniósł się w cień 20-letnich lip w parku.
- A mi się to nawet podoba. Fakt nie widać, aby to była kolejna polanka, jednak jest trochę więcej zieleni, rosną sobie kwiatki, i zdecydowanie lepiej to wygląda, niż to było wcześniej. Nawet jak trawa wyrasta w niektórych miejscach między kostką, więc to chyba jest prawie trawnik – mówi Jolanta.
- Często z dziećmi przechodzimy tędy, więc jak mogą, to zawsze gdzieś przy tej fontannie się kręcą. Moim zdaniem dobrze, że wyremontowali to miejsce. Przecież jak te drzewa urosną, to będzie ładny kawałek cienia - podsumowuje Ola, mama dwójki brzdąców.
Na razie podczas upałów lepiej unikać placyku z fontanną, chyba że dzieci chcą się w niej popluskać, czego dzielnica nie zaleca. Przed kąpielami w miejskich fontannach ostrzegał ostatnio również Główny Inspektorat Sanitarny.
Boom14:36, 06.07.2023
Gdy napisałem wcześniej, że niewiele się zmieniło i że te zachwyty nad projektem przebudowy są nieuzasadnione to zostałem wyzwany od trolli i zminusowany. No i jak to się skończyło? Jak zwykle?
PLNY07:27, 07.07.2023
Jedno trzeba powiedzieć, że ten co przytulił górę plnów za te metamorfozę to człowiek złoto. Normalnie interes roku za te kilka krzaczków. To jest tak polskie, że głowa tycia ha ha
Koszalkikocopałkirob09:19, 07.07.2023
.. I tak se tu na tym usranowie żyjemy.
X23:42, 07.07.2023
Jakoś nie dziwę się, że fontanna publiczna ciągle się psuje, skoro funkcjonuje jako masowe kąpielisko dla dzieci, ich zabawek, hulajnóg....
Ania00:04, 12.07.2023
Projekt zrobiony tak, by coś tam zrobić, ale się nie narobić. Nadal za dużo betonu. Co mają dać na tej patelni te małe roślinki/zioła? Czemu nie ma krzewów odpornych na suszę i słońce, np. kwitnących na biało, żółto czy pomarańczowo pięciorników krzaczastych, róży pomarszczonej czy karłowatych klonów np Postelense o ciekawych kolorowych liściach...
Projekt opracowany tak, by kościół widać było z każdego miejsca, żaden wiecheć go nie zasłaniał frontalnie.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Co powstanie w atrakcyjnym punkcie Ursynowa?
Skandal, że urzędasy zabraniają budowy wysokich budynków w tak dobrze skomunikowanym miejscu. A potem jest marudzenie o rozlewającym się mieście na tereny bez infrastruktury i dojazdu.
dr2
00:26, 2025-08-02
Dziś oddamy hołd powstańcom. Co na Ursynowie?
Czosnek działa
Kolo
21:55, 2025-08-01
Dwa "Czerwoniaki" z Ursynowa i ich tajemnice...
Ojciec mi opowiadał, że była w "czerwoniaku" i "Meta " i komisariat.
Kolo
21:46, 2025-08-01
Dwa "Czerwoniaki" z Ursynowa i ich tajemnice...
Ojciec mi opowiadał, że była w "czerwoniaku" i "Meta " i komisariat.
Kolo
21:46, 2025-08-01
0 0
Uważam, że i tak jest zdecydowanie lepiej niż było wcześniej.
Co do kosztów tej zmiany - warto wziąć pod uwagę fakt, że u nas cały czas najważniejszym kryterium przy przetargach na wszystko jest CENA. I to często jest ważniejsze niż doświadczenie, rzetelność i terminowość wykonawcy. Czyli mogło być drożej.
I szkoda, że się nie orientujesz, ile kosztują takie uslugi, inaczej byś wtedy mówił. Ile kosztuje projekt, ile rośliny, ile praca wykonawców.
A czasy "czynu społecznego" to były w PRLu, teraz za wszystko trzeba płacić, i to niemało, niestety.
Za darmo to tylko w łeb można dostać - to jest jedyne, co się nie zmienia.