Dramatyczny wypadek na ul. Baletowej poruszył wielu mieszkańców Ursynowa. Ofiarą kierowcy samochodu padło stado ptaków. Zdychały na rękach rowerzystów, którzy jako jedyni zareagowali. – Przeżył jeden. Pozostałe odchodziły nam na dłoniach. Zwolnijcie! – apeluje Anna, która usiłowała ratować mazurki.
W ostatnią niedzielę, na wysokości ul. Baletowej 132, ok. godz. 13:00, rozpędzony kierowca wjechał w stado mazurków. Siła uderzenia była tak duża, że niektóre ptaki zginęły od razu, część konała na drodze. Świadkami zdarzenia było rodzeństwo Anna i Jacek, które akurat przejeżdżało tamtędy na rowerach. – Mój brat zatrzymał ruch samochodów i poprzenosił ptaki na pobocze. Przeżył jeden – opowiada Anna.
Kierowca samochodu się nie zatrzymał. - To jest najgorsze, że przecież wiedział, że takie stado zderzyło się z jego szybą. Gdyby jechał wolniej, może przeżyłby więcej niż jeden ptak – dodaje kobieta.
Czy to przestępstwo?
Opowieść rodzeństwa wywołała żywą reakcję mieszkańców i komentarze. „Ot i cała Baletowa. Samochody jeżdżą jak szalone”. Pojawiły się pytania: co zrobić w takiej sytuacji, czy potrącenie ptaka to przestępstwo. Gdzie zgłosić taką sytuację?
- Jeśli ptaki przeżyły, są ranne lub ogłuszone, należy zadzwonić po Eko Patrol (nr tel. 986), który przewiezie je do ptasiego azylu. W przypadku konieczności ścigania kierowcy należy zawiadomić policję – mówi Jerzy Jabraszko, rzecznik straży miejskiej. – Jeśli konieczne jest sprzątanie trucheł, należy zawiadomić Zarząd Oczyszczania Miasta, zajmujący się utylizacją – dodaje.
Według ustawy o ochronie przyrody:
kto wbrew przepisom art. 125 zabija zwierzęta, niszczy rośliny lub grzyby lub niszczy siedliska roślin, zwierząt lub grzybów – podlega karze aresztu albo grzywny
Oprócz zgłoszenia sprawy na policję, warto zarejestrować zdarzenie na portalu „Zwierzęta na drodze”, który walczy o ograniczenie skali kolizji z udziałem zwierząt.
"To ogromna strata"
Wypadki z udziałem "ptasiej drobnicy” nie są często zgłaszane, a to błąd, bo niezależnie od tego, czy śmierć ptaka będącego pod ochroną, została spowodowana umyślnie czy nieumyślnie jest przestępstwem.
- Mazurki to ptaki chronione. Osoby, które widziały podobne zdarzenie i udało im się zapamiętać numer rejestracyjny, markę, kolor samochodu, powinny zgłosić sprawę na policję – mówi Monika Klimowicz z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
Tłumaczy, że zdarzają się sytuacje, w których ptak zerwie się nagle do lotu i nie da się uniknąć zderzenia, ale większość zwierząt ginie na drodze przez nieostrożność lub brawurę kierowców.
- Wróble i mazurki dość szybko zbierają się do ucieczki, szybko reagują na zbliżającego się człowieka czy samochod. Stan ptaków wskazuje na to, że kierowca musiał przekroczyć dozwoloną prędkość. Wtedy nic go nie usprawiedliwia – mówi Klimowicz.
Dodaje, że ptaków wróblowatych jest w miastach coraz mniej, a jeśli ginie cała populacja z danego miejsca, będzie tę lukę ciężko zapełnić.
s.09:35, 19.09.2018
Ptaków oczywiście szkoda. Ale z drugiej strony wnioskowanie po stanie zwierząt, że kierowca znacząco przekroczył dozwoloną prędkość zakrawa na kpinę. No chyba, że rzeczywiście celowo rozpędził się i najechał na ptaki siedzące na drodze. W innym przypadku obawiam się, że nie było czasu na reakcję, a zresztą ta, jeśli byłaby gwałtowna, mogłaby skończyć się źle dla ludzi, np. rowerzystów jadących obok. Takie życie
Rudy_z_Natolina10:20, 19.09.2018
Wybierz:
Ptaki czy Ludzie ?
W kogo powinien wjechać kierowca ?
KDG11:28, 19.09.2018
W nikogo, jechać rozsądnie.
annaanna17:04, 19.09.2018
W rudego z Natolina.
pol21:24, 20.09.2018
w nikogo bezmózgu
Tadeusz 7610:24, 19.09.2018
Powinien być zamknięty i skazany za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem min.25 lat lub dożywocie ,nie ważne czy zabił patka,psa,czy człowieka,każda istota ma prawo dożycia i taka sama kara powinna być stosowana , dożywocie dla tego mordercy
hahah11:17, 19.09.2018
aleś ty głupi
Legionista12:05, 19.09.2018
ja proponuje krzesło elektryczne dla sprawcy...litości ludzie ! nie porównujcie zwierzęcia z człowiekiem.
Szkoda ptaków, na całe szczęście nie byli to ludzie
NIe no12:13, 19.09.2018
Marna prowokacja.
kolo11:34, 19.09.2018
a jakby tamtedy wycieczka z przedszkola szła ? to dopiero by kierowca w majty narobił
Op11:57, 19.09.2018
Skarviel
obiektywny12:06, 19.09.2018
Witam , przeczytałem kilka komentarzy widzę że głosy są podzielone jednak przyznam że nikt nie wpada złośliwie z premedytacją w stado ptaszków. Jechał kierowca , ptaki wystraszone się gwałtownie poderwały i człowiek nie miał szans by je ominąć a mógł wpaść na chodnik ,rowerzystów itd. Ptaszki to miłe i potrzebne zwierzątka ale jak ich reszta (zwierząt) bywają nieprzewidywalne . Można powiedzieć że to nieszczęśliwy wypadek.Ocena co do prędkości jazdy należy do odpowiednich służb mających odpowiednie urządzenia pomiarowe , nie do osoby której jest żal zabitych ptaszków , mi też jest żal ale nie oceniam bo nie widziałem zajścia . Coraz więcej zwierząt ciągnie do miast za pożywieniem które jest tu na ŚMIETNIKACH źle zabezpieczonych łatwiej znaleźć (dziki , sarny ,łosie i inne) jednak nie możemy sie podporządkowywać ale wywierać nacisk na odpowiednie służby by płoszyły owe zwierzaki zmuszając je do powrotu do lasu. Wiem to kampania wyborcza więc z funduszami na ten cel będzie słabo .
kobieta12:15, 19.09.2018
Jeżdżą jak idioci, nie zwracając uwagi na znaki drogowe! Powinnein ponieść KARĘ!!!
czyt.13:11, 19.09.2018
Czytałeś ze zrozumieniem to, co jest na szarym tle w artykule?
Masz kłopoty z percepcją?
A może urodziłeś się z niedorozwojem płata czołowego?
Przyjaciel zwierząt12:39, 19.09.2018
Fakt, na Baletowej szaleją. Ostatnią kotrolę predkości na odcinku między Puławską, a torami to pewnie jeszcze milicja robiła przed 1989 rokiem. Skoro w Polsce nie istnieje policja drogowa to pozostają tylko progi zwalniające co 100m. Skuteczność 100% przez 24h.
miw12:43, 19.09.2018
A ja bym wypisał mazurkom mandaty za przechodzenie przez jezdnie w nieprzepisowym miejscu. Ludzie na pewno by takie dostali i jeszcze płacili by za naprawę samochodu.
Warszawiak16:40, 19.09.2018
Myślisz , że to dowcipne ?
annaanna17:00, 19.09.2018
A haha a haha:/
95865813:31, 19.09.2018
Abyś wylądował za to na najbliższym drzewie i cierpiał tak jak te biedne stworzenia bandyto!
bobbb13:48, 19.09.2018
Przecież to nie on specjalnie wjechał we wróble tylko one wpadły na szybę. Najpierw się zastanów. Dziennikarz też dziwnie to interpretuje.
Marcin15:35, 19.09.2018
bobbb chyba wyraznie ci napisano, że gośc srogo musiał przekroczyc prędkość prawda? Też jeżdzę samochodem i oczywiście są sytuacje, że ptak, zwierze wpada ci pod koła/na szybę. Tego niestety nie unikniemy. Ale, żeby potrącić stado ptaków wielkości wróbli to się poważnie starac trzeba i gnać.
jot18:18, 19.09.2018
Jestem za, ale nie na drzewie, tylko na jakimś betonowym murze albo coś. Co ci biedne drzewo zrobiło?
bobbb13:45, 19.09.2018
I mnie się zdarzyło, że w szybę samochodu wleciał mały ptak i nie miałem na to żadnego wpływu. jadąc wolno ul. Cybernetyki na przedniej szybie wylądował rój pszczół. Prawie nic nie widziałem i na ślepo zwiększyłem prędkość. Pęd powietrza je zdmuchnął. Pierwsza myśl to włączyć wycieraczki ale zdałem sobie sprawę , że je pozabijam.
autochton14:22, 19.09.2018
Niepoprawnie politycznie żeście to napisali. Nie "zdychające" lecz "umierające"... Oj zaraz was lewusy tutaj shejtują. :))))))))
Piotrek 14:22, 19.09.2018
Szkoda zwierzaków, jakiś czas temu oglądałem jak kierowca tira wjechał w stado owiec i odjechał szkoda że jego nikt nie przejechał..
Nie no14:44, 19.09.2018
Jakim prawem skasowaliście mój komentarz o tym, że ptaki, jak i inne zwierzęta ZDYCHAJĄ, a nie UMIERAJĄ ????!!! U was panuje lewacka cenzura jak za PRLu??
Łukasz42015:21, 19.09.2018
Tak, na tym portalu jest cenzura. Dlatego bardzo rzadko tu komentuję.
Łukasz42015:25, 19.09.2018
Co prawda nie uważam, aby zwierzęta zdychały - dla mnie mogliby zdechnąć niektórzy ludzie - ale cenzury po prostu nie uznaję.
Warszawiak16:35, 19.09.2018
No powiedz , w czym ty jesteś lepszy od tych ptaków ? Dla mnie KAŻDA żyjąca istota UMIERA .
Polak21:21, 20.09.2018
cenzura to jest u guru twojej sekty smoleńskiek.
Wracaj zwyrodnialcu do Ciemnogrodu
Człowiek jest najwaz14:51, 19.09.2018
Ja pier... O joj joj... ptaszki przypadkiem zamordował, bandyta jeden... :D
Co mnie obchodzą jakieś gówniane ptaszki!!!
Marcin15:32, 19.09.2018
No super. Co mnie obchodzi, że jakiś tłuk rozpędzi się i przetrąci dzieciaka. W końcu ludzi mamy ile tam? 7 miliardów? JEden mniej, jeden więcej to nawet nie błąd statystyczny. Ot twoje myślenie. A sprowadza sie do tego, że raz ptaszki a raz człowiek, bo ktos bezmózgi siedzi za kółkiem.
Łukasz42015:14, 19.09.2018
Mieszkam na Ursynowie od urodzenia i już kilka razy miałem taką sytuację, kiedy wracając w nocy do domu musiałem uciekać na trawnik przed pędzącym OSIEDLOWYM CHODNIKIEM samochodem. Ostatnim razem coś takiego spotkało mnie w ubiegłe wakacje między Mokpolem na Dembowskiego a metrem Stokłosy. Innym razem kierowca 179 prawie zmiótł mnie autobusem, kiedy mając zielone światło wszedłem na skrzyżowanie przy Leclercu od strony P+R. Tak się jeździ w Polsce. Dzisiaj ptaki, jutro człowiek.
Marcin15:31, 19.09.2018
Staraj się zapamiętywać numery rejestracyjne i zgłaszać. I tyle. Nie wdawaj się w pyskówki z ludzmi kierującymi tym sprzętem, bo zwykle to typowe "Janusze królowie dróg".
KJL16:32, 19.09.2018
Biedne ptaszki, nasI bracia mniejsi.
Jajo16:42, 19.09.2018
Jestem zawodowym kierowca.Ludzie nie sluchajcie tego lewackiego steku bzdur !! W zyciu nie hamujcie przed ptakiem ostro lub jeszcze gorzej nie robcie zadnych unikow !! O zgrozo !! W ptaka wali sie nie z nieuwagi kierowcy ,w ptaka wali sie w ostatniej chwili bez mozliwosci reakcji. Sam zabilem z 5 golebi , bazanta ,lisa i co moze mam miec zal do siebie ze wlazl na droge? W zyciu!!
Boddoxx17:04, 19.09.2018
Jeśli widzisz stado ptaków na drodze, to zwolnij. Nikt nie każe od razu hamować gwałtownie. Do tego jeździj z przepisową prędkością, a ptaki najczęściej zdążą się poderwać. Też przejechałem kota, kurę, jakiś ptak rozbił mi się na aucie, ale jeżdżę z przepisową prędkością i jak widzę zwierzę na drodze, to zwalniam i umożliwiam mu ucieczkę.
Boddoxx17:00, 19.09.2018
A gdzie jest policja? Pędzące przez miasto samochody są śmiertelnym zagrożeniem dla pieszych, w tym dla dzieci. Co najmniej 3 na 4 kierowców przekracza 50km/h na standardowej ulicy i nie widzą w tym nic złego.
Kk17:05, 19.09.2018
Mój brat zatrzymał ruch samochodów i poprzenosił ptaki na pobocze. Przeżył jeden ,dobrze ze wy zyjecie.Skrajna nieodpowiedzialnosc.
Amelia17:23, 19.09.2018
Twój brat tez przenosił ptaki? W artykule jest mowa o dwóch osobach ratujących, nie trzech.
fela17:06, 19.09.2018
Tutaj jest artykuł że biedne ptaszki poumierały a zaraz obok inny artykuł że trzeba szczury wytruć w warszawie . zdecydujcie się ekofiko czy chronicie zwierzęta czy je tępicie bo jak narazie to podejście jest bardzo wybiórcze . szczura można zabić a ptaszka już nie
czarna masa19:20, 19.09.2018
wszystkim kierowcom życzę dobrej , spokojnej nocy i powitania nowego dnia z czystym sumieniem
Carlos06:37, 20.09.2018
Ofiarom należy sie psycholog....
pol21:18, 20.09.2018
bardziej tobie
Ninja07:16, 20.09.2018
Nie sądzę żeby jakikolwiek kierowca wjeżdżał specjalnie w stado ptaków uszkadzajac sobie przy okazji samochód... sztucznie pompowany artykuł
Dorka08:05, 20.09.2018
Może jest monitoring? Warto sprawdzić skąd jechało auto.
kierowca08:47, 20.09.2018
Ludzie zejdźcie na ziemię, takie są niestety koszty cywilizacji, w Brazylii, lub bliżej w Białowieży rżną hektary lasów i nic a tu ptaszki wpadły pod samochód. Dobrze, że kierowca nie hamował bo wtedy mogłoby dojść do nieszczęścia. Trzeba potępiać i karać za celowe najeżdżanie na zwierzaka, który zaplącze się na drodze, ale nie w takim jak opisany przypadek.
Koloolo 09:12, 20.09.2018
A owady?
a09:17, 20.09.2018
hahaha tylko muchi można tłuc!!
pol21:17, 20.09.2018
.....a twoja rodzina????????
Więcej empatii buraku
pol21:16, 20.09.2018
buractwo za kierownicami
Lola21:00, 22.09.2018
Niestety, pędzą na oślep, na osiedlowych ulicach przekraczają ograniczenia prędkości. Wariaci?
Kajman13:46, 05.10.2018
Ursynów dogonił, a nawet przegonił czołówkę dzielnic walczących dzielnie z przyrodą. Na Pięciolinii nawet z ptakami walczą. Budowa POW pokazała, że nikt się z przyrodą i zdrowiem mieszkańców Ursynowa nie liczy. Ursynów to coraz bardziej asfalt, beton, parkingi, autostrady. Sen ludzi przyjezdnych, o tym jak powinno wyglądać duże miasto, czyli: "Zero przyrody, przyroda to jest na wsi", którzy nie po to uciekali do miasta, żeby znowu być w otoczeniu ptaków i drzew, urzeczywistnia się.
azizu14:09, 05.10.2018
Zasługi burmistrza drwala, Roberta Kempy.
Ratownik Medyczny 06:20, 15.02.2019
Kierowcy ewidentnie należy się odszkodowanie!!!! Droga jest po to by jeździły po niej auta.!!!!!!!Nik nie będzie jechał 20 h na godzinę i rozglądał się w prawo w lewo czy nie nadlatują czasem ptaszki .Bo potrąci dziecko nie chcący i w tedy będzie dramat i lament.Pompowany artykuł.
26 8
Czytała/łeś artykuł?
Na pewno?
Cały?
I ze zrozumieniem?
To przeczytaj jeszcze raz ...
9 25
Na pewno cały i ze zrozumieniem. I odniosłem się do jednego z aspektów sprawy. A to, że kierowca się nie zatrzymał, to już zupełnie inna para kaloszy. Do złośliwości trzeba dorosnąć.