Zespół wokalno-aktorski Sonanto zabrał gości Natolińskiego Ośrodka Kultury w podróż do przeszłości. Smutnej, szarej, oznaczonej piętnem komunizmu. Koncert "Grudzień 81" był opowieścią o rodzącej się, tłamszonej przez peerelowskie władze i ostatecznie zwycięskiej "Solidarności". Odbył się w przeddzień 40. rocznicy ogłoszenia stanu wojennego.
W niedzielę w NOK zespół wokalno-aktorski Sonanto wykonał najsłynniejsze utwory bardów “Solidarności”, które stały się symbolem walki o wolność. Wśród słuchaczy koncertu pt. "Grudzień 81'" dominowały osoby, które same przeżyły czasy komuny, stanu wojennego, były też świadkami końca komunizmu.
- My to przeżyłyśmy i pamiętamy te czasy. Koncert był czymś w rodzaju przypomnienia. I bardzo ważne jest o tym przypominać, szczególnie młodym. Najważniejsze, żeby przypominać tylko prawdę - mówiły po koncercie panie Leonora i Mirka.
Gościem specjalnym była postać, bez której ten koncert nie wyglądałby tak, jak wyglądał. Mowa o prof. Aleksandrze Wirpszy, polskim poecie i autorze tekstów znanym pod pseudonimem Leszek Szaruga.
Sonanto rozpoczęło swój koncert od piosenki “Solidarność” Marka Grechuty. Muzycy chcieli tą pieśnią przypomnieć niejako, czym była Polska Ludowa. Pokazać, od czego to wszystko się zaczęło i o co walczyła "Solidarność". Później zabrzmiały słynne “Mury” Jacka Kaczmarskiego.
- Stały się hymnem, pieśnią ludzi i przestała być tylko moja - przytoczył słowa Kaczmarskiego prowadzący koncert Paweł Krasowski.
W czasie koncertu wspominano dramatyczne wydarzenia poprzedzające powstanie “Solidarności”. Lata 50., 60. i 70. Nie pominięto oczywiście jednego z najważniejszych wydarzeń w historii Polski, ale i ówczesnego świata - wybór Karola Wojtyły na papieża. - Niech zstąpi duch twój, i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi - wybrzmiały z głośników słowa Jana Pawła II, które wypowiedział w czasie swojej pierwszej pielgrzymki do kraju nad Wisłą. Zespół zagrał pieśń “Zostań z nami”.
Wreszcie nadszedł rok 1980. Wydarzenia w Stoczni Gdańskiej, powstanie NSZZ “Solidarność”. W tym miejscu Sonanto wykonało utwór autorstwa Macieja Pietrzyka - “Piosenkę dla córki”. Chwila wytchnienia i ogromny sukces bojowników o wolność.
Jednak chwilę później goście Natolińskiego Ośrodka Kultury usłyszeli mrożący krew w żyłach komunikat - ogłoszenie stanu wojennego przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego 13 grudnia 1981 roku, równo 40 lat temu.
Aresztowania, krwawe strajki, niewyjaśnione do dziś morderstwa - to rzeczywistość Polski stanu wojennego, o której zespół przypomniał w kolejnych utworach. Jeden z nich, zagrany po raz pierwszy w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie i grany po każdej mszy za Ojczyznę, przypomniał o tragicznej śmierci kapelana warszawskiej “Solidarności”. To piosenka “Ojczyzno ma”, którą Sonanto uhonorowało ks. Jerzego Popiełuszkę.
Zaraz potem zespół przeszedł do przełomu, jaki nastąpił w 1989 roku. Wygrana w “Solidarności” w wyborach kontraktowych oznaczała koniec komunizmu w Polsce. Z tej okazji powstała pieśń, która stała się hymnem tego okresu - niegdyś śpiewane przez Danutę Rinn “Polskie skrzydła”.
Na koniec grupa Sonanto przygotowała swoją adaptację ballady, która stała się symbolem upadku żelaznej kurtyny na całym świecie. “Wind of Change” - czyli po polsku “Wiatr zmian” - niemieckiej grupy Scorpions w polskim wydaniu był idealnym zwieńczeniem tego wieczoru.
Utwór zaśpiewany na bis nie był przypadkowy. Cytowały go w swoich wypowiedziach takie postacie jak Ronald Reagan, Elżbieta II czy Margaret Thatcher. “Żeby Polska była Polską” Jana Pietrzaka była ostatnią pieśnią koncertu "Grudzień 81" zorganizowanego przez stowarzyszenie "West" i dzielnicę.
Asia5815:15, 13.12.2021
Odgrzewane kotlety dziadersów. Kogo obchodzą te wasze rocznicę? Stan wojenny przy tym co PiS zrobił ludziom to pikuś. Wtedy zginęło kilkaset osób. Teraz kilkaset tysięcy umrze. Janiec to zapszaniec.
Prezydent Trzaskowski wrócił do pracy w ratuszu
CHCIAŁBYM DWIE ŁADNE,MŁODE,ZDROWE,BOGATE DZIEWCZYNY I ŻEBY MIAŁY MŁODYCH RODZICÓW.JUŻ JĘZYK SE SZORUJĘ ŻEBY DO WYLIZYWAŃ BYŁ GOTOWY.STARA,BRZYDKA,ZŁOŚLIWA,NIELOGICZNA TEŚCIOWA ROZBIJE KAŻDĄ RODZINĘ.
1
06:50, 2025-06-04
Prezydent Trzaskowski wrócił do pracy w ratuszu
ZŁOŚLIWI LUDZIE MÓWIĄ ŻE GDY GOŚCIU DZIEWCZYNY NIE MA TO TO PE.DAŁ ALE JA CHCĘ MIEĆ ALE CHCĘ BARDZO ŁADNE,MŁODE,ZDROWE,BOGATE DWIE A NIE BRZYDKĄ,CHORĄ,ZŁOŚLIWĄ ITD A LUDZIE UTRUDNIAJĄ MI TO.
1
06:43, 2025-06-04
Prezydent Trzaskowski wrócił do pracy w ratuszu
CHĘTNIE BYM CODZIENNIE UDOWADNIAŁ ŻE JESTEM NORMALNYM MĘŻCZYZNĄ BO MAM SZTYWNEGO FJ..UTA I DWA JĄDRA ALE KOMU POKAZAĆ?NA PRAWDĘ NA 19115 MOŻE WYŚLĘ ZDJĘCIE BO MI ZARZUCĄ ŻE OBOJNIAK JESTEM.🤣😐😡
SPRAWNY CAŁY
06:39, 2025-06-04
Dni Ursynowa. Tajemniczy 11. artysta ujawniony!
Teraz jak Rafał przegrał to bez sensu. Na nic te milardy z publicznej kasy, na nic NASK i dezinformacja. Na nic Murański i premier przygłupek. Uśmiechnijcie się brygada i wypad z Polski do ukochanego Reichu do kuskusu i kardamonu.
Uśmiechnijcie się br
06:38, 2025-06-04