Remont wiekowego Megasamu był dla wielu zaskoczeniem, jeszcze większe zdziwienie wywołało zmniejszenie powierzchni sklepowej o połowę. Co się stanie z resztą? Zaczęły krążyć plotki… Jedna pani, drugiej pani powiedziała, że będzie tu: centrum chińskie! Niemożliwe!
Jak się wkrótce okazało, ogromną przestrzeń i rzędy regałów rzeczywiście zaczął wypełniać towar z chińskim symbolem jakości. Jest tu wszystko od gumowych piłeczek, przez lalki, wędki, klapki, latarki po biustonosze i wieczorowe kreacje. Jest też ruch, jak w ulu!
– Kiedy otwierają? A była już pani? – można było usłyszeć wśród osób krążących po resztkach bazarku. Zniknął stamtąd niedawno sklep „Wszystko za 1 zł”. Albo wyczuł konkurencję, albo się przyłączył.
Chińska ekspansja na ursynowski „prawie zabytek” na razie budzi mieszane uczucia, choć głównie wzbudza ciekawość. W otchłani plastiku, podobnie, jak w popularnych na Ursynowie lumpeksach, można się odstresować, oddać rozmyślaniom przechadzając się między półkami, stracić poczucie czasu i kilka złotych...
Panie przeglądają nieśmiało sztuczne wianki, pudełeczka. Panowie z pełną powagą oglądają kable, latarki i popielniczki. Dzieciaki bez skrępowania buszują między regałami i kursują do przymierzalni.
- Słyszałam, że już otworzyli! Muszę koniecznie iść zobaczyć - mówi pani Kazimiera.
Ceny na razie są zadowalające, a asortyment zaskakuje różnorodnością. Bo jak się dobrze zastanowić, w tej części Ursynowa, rzeczywiście klapek i wędki nie ma gdzie kupić, a sezon właśnie się rozpoczyna.
Konkurencja z sąsiednich boksów – życzy nowym sąsiadom powodzenia i czeka na dalszy rozwój wydarzeń. Czy sklep się przyjmie, czy chiński kapitał uratuje od zagłady polski handel spożywczy w Megasamie? Okaże się z czasem, bo czegoś takiego w historii Ursynowa na pewno jeszcze nie było.
[ZT]8314[/ZT]
[ZT]9981[/ZT]
Robert z lodzi11:20, 15.05.2018
Ja mam klapki polski wyrób nie śmierdzi jak te chińskie po 5zl wyprzedaż na giełdzie samochodowej w łodzi zapraszam w każdą niedzielę
-Jolka-11:49, 15.05.2018
Wszedzie ta chińszczyzna. Co jak co ,ale w takim miejscu jej nie powinno być.
bekus11:53, 15.05.2018
Już przed wejściem do sklepu śmierdzi jak holera, porażka
Vitold11:13, 16.05.2018
Ursynowski Aliexpress. Wali plastikiem na kilometr jak w jakiejś fabryce opon. Najwyraźniej to była jedyna droga aby Megasam przetrwał konkurencję Biedronki. Jak jeszcze sejm dowalił zakaz handlu w niedzielę to musieli przeżywać ciężkie chwile. Pań w sklepie niestety wyraźnie mniej, więc pewnie cięcia kosztów i tak były. W ich wieku to pracy łatwo nie znajdą, więc pewnie posiedzą w niedzielę w domu z rodziną...
as13:35, 21.05.2018
Megasam to chyba 30 lat historii Ursynowa. W latach 80-tych jeździliśmy tam po lekcjach na zapiekanki. W grudniu kupowało się fajerwerki ze stolika. A dziś...chiny na Surowieckiego..., bazarek ze skupem butelek też upadł...
Iza23:28, 04.12.2018
U Chińczyka pustawo, ale spożywczy Megasam sobie radzi, ludzie kupują, a towar różnorodny. Jak ktoś ma dosyć jednostajności i małego wyboru w Biedronce przyjdzie do Megasamu.
3 2
a może zamiast wąchać sklepy nauczysz się ortografii?