Po ile choinki na Ursynowie? Na południu drożej niż...

Choinki nawet po 300 zł? Tyle trzeba zapłacić za najpiękniejsze drzewko na Ursynowie. Sprzedawców w tym roku jest bardzo dużo, ceny zależą od lokalizacji.

Od Świąt Bożego Narodzenia dzieli nas 10 dni. Coraz więcej osób myśli o prezentach, dwunastu potrawach i oczywiście choinkach. Świąteczne drzewko jest nieodłącznym elementem grudniowych celebracji. Można kupić je prawie na każdym rogu. Sprawdzamy, ile w tym roku zapłacimy za choinkę i pytamy, jak nie popełnić błędu przy wyborze iglaka. 

Ile za choinkę na Ursynowie?

Na Ursynowie za świąteczne drzewko zapłacimy od 70 złotych - to cena za najmniejsze choinki - do nawet 300 złotych. Dwumetrowe iglaki kosztują między 150 a 180 zł. Za świerki zapłacimy mniej niż za jodły, jednak drzewko postoi u nas ponad dwa razy krócej, ok. 2-3 tygodni. Co ciekawe, w tym roku ceny różnią się od lokalizacji. Na Kabatach czy Natolinie za drzewka zapłacimy odrobinę więcej - o 20-30 złotych. Tańsze choinki są na północy dzielnicy, w rejonie stacji metra Ursynów i Stokłosy.

Najtaniej choinki dostaniemy w marketach. Duże nawet poniżej 100 złotych. Kilka lat temu sieci handlowe zaczęły sprzedawać drzewka, ich liczba jest ograniczona miejscem w sklepie, ale średni świerk w Biedronce kupimy za 50 złotych, a jodłę za 69. W markecie OBI jodła kaukaska 150-230 cm jest za 60 złotych, 175-230 cm za 110 złotych, a najwyższe (230-300 cm) po 280 złotych.

Sprzedawcy mówią, że najlepszy czas na kupowanie choinki przypada na nadchodzący weekend poprzedzający Boże Narodzenie. Nawet świerk nie zdąży się w tym czasie osypać, więc na sobotnie popołudnie lub niedzielny poranek warto zaplanować ubieranie iglaka. Popularne jest również kupowanie drzewka w samą Wigilię.

Drzewko aż do Trzech Króli?

Kupujemy choinkę, cieszymy się nią przez kilka dni, a przed końcem roku cała podłoga pokryta jest igłami i trzeba drzewko wynieść - kto nie zna takiej historii?

Długość życia choinki zależy od wielu czynników. Po pierwsze, zainteresować się należy gatunkiem. Świerki są tańsze, ale nie postoją dłużej niż trzy tygodnie. Należy więc kupować je bliżej Wigilii. Jodły cieszą się nieco mniejszą popularnością, a przetrwają nawet dwa miesiące. Wynika to z faktu, że ich igły, zamiast wypadać, matowieją. - Przypomina to nieco proces mumifikacji - mówi nam jeden z ursynowskich sprzedawców choinek.

Nigdy w życiu nie kupowałbym świerków w markecie, ponieważ stoją tam od listopada. Świerk nie postoi dłużej niż trzy tygodnie, więc jak je kupować, to tyko w takich punktach jak my, bo mamy z własnej plantacji. Warto pytać, skąd świerk pochodzi i kiedy był cięty. Jeżeli widać, że żółknie lub sypie się z niego dużo zielonego igliwia, to nie jest on najświeższy

- mówi sprzedawca z punktu przy ul. Nugat w rejonie Rosoła.

Sprzedawcy polecają również podlewanie choinek.

Aby choinki długo stały najlepiej je podlewać - tak, żeby pieniek nie był odkorowany. Wtedy choinka przez łyko ciągnie wodę i może postać długo, dlugo. Nawet dwa miesiące, jeżeli ją podlewamy

- tłumaczy nam sprzedawca z bazarku Na Dołku.

[ZT]5052[/ZT]