Budowa wyczekiwanego przez ursynowian parku linearnego nad tunelem POW ruszyła wiosną 2024 roku, dziś odcinki przyszłego dwukilometrowego parku - między al. KEN a Braci Wagów oraz Braci Wagów a Stryjeńskich - są już zaawansowane.
W ostatnich dniach w strefie rekreacyjnej pojawił się miś – znany z herbu Ursynowa – i inne urządzenia z drewna do zabawy. Miś i "baryłki" zostały wyprodukowane specjalnie dla nas przez duńską firmę Monstrum.
Wykonawca i projektant parku, Palmett zamontował podświetlaną fontannę posadzkową, realizuje również ogród deszczowy, w którym montowany jest pomost. Budowane są nowe nawierzchnie, w tym drewniane w formie plastrów miodu. W parku wykonane zostały też pierwsze nasadzenia krzewów: cisów, kaliny, irgi, jaśminowców.
- poinformował Zarząd Zieleni Warszawy.
Do końca tego roku na tym terenie posadzonych zostanie w sumie 330 drzew oraz ponad 3,5 tys. krzewów. Szczególnie dużo drzew - wysokie i duże dęby o średnicy nawet 34 centymetrów - pojawi się zgodnie z projektem wzdłuż ulicy Płaskowickiej.
- Fakt, że dąb przebarwia się na żółto, będzie podkreśleniem żółtej wstęgi, czyli elementu charakterystycznego dla parku - zapowiadali projektanci Paweł Pytlasiński i Bartłomiej Gasparski z pracowni projektowej Palmett.
Tak ma wyglądać szpaler dębów wzdłuż Płaskowickiej, ale dopiero za wiele, wiele lat.
Żółta wstęga ciągnie się i meandruje nad tunelem już od Stryjeńskich aż do alei KEN. Będzie obecna na każdym z sześciu odcinków parku nad POW. Rozczarowująca może być jej mała szerokość i materiał z którego została wykonana - przypomina klinkier stosowany na przystankach autobusowych, przez co - w porównaniu do wizualizacji - sprawia wrażenie niepozornej i mało wyrazistej.
Bliżej alei KEN gotowa jest już duża fontanna posadzkowa, która będzie głównym elementem przyszłego placu miejskiego otoczonego drzewami. Tak to wygląda na wizualizacjach, choć projektanci parku podkreślają, że przedstawiony na nich stan zieleni to wizja, która się spełni nawet dopiero za 30 lat.
Po lewej stronie fontanny, bliżej bloków, powstaje ogród deszczowy, który finansuje Fundacja Veolia. To specjalnie przygotowany teren, który pozwala na zatrzymanie i wykorzystanie wody pochodzącej z opadów. Będzie posadowiony niżej od reszty powierzchni, dlatego właśnie tam spłynie deszcz, który posłuży roślinom.
Nasz ogród deszczowy zaprojektowaliśmy w rejonie skrzyżowania ul. Płaskowickiej i al. KEN w bezpośrednim sąsiedztwie największego utwardzonego obszaru na terenie parku. Wody opadowe z tego właśnie obszaru chcieliśmy zagospodarować w pobliskim ogrodzie deszczowym.
Zaprojektowaliśmy cały system, który ma służyć temu, żeby gromadzić wodę opadową. Wzdłuż większości ścieżek przewidzieliśmy drenaż francuski, czyli takie wąskie ogrody deszczowe, których celem jest odprowadzanie wody do tego miejsca, które jest najniższe na tym terenie, takiej niecki. To jest nasz największy ogród deszczowy, który zaprojektowaliśmy w ramach całego parku, ma koło 350 mkw
- mówi Anna Fedoruk z Zarządu Zieleni m.st. Warszawy.
Na terenie ogrodu posadzone zostaną rośliny, które dobrze znoszą okresowe zalewania. Z drzew będą to głównie brzozy i olsze, a z bylin irysy i bodziszki i wiele gatunków traw.
Czy to uspokoi mieszkańców bloków przy Braci Wagów 20 i przy al. KEN 47, którzy już dziś narzekają na podtopienia piwnic i garaży? Obawiają się, że woda opadowa już dziś gromadząca się w tym miejscu, a wchłaniania przez przyszły ogród deszczowy, jeszcze bardziej będzie ich zalewać.
Mam wrażenie, że ja cały czas mieszkam przy ogrodzie deszczowym, bo woda jest nieustająco po kostki. W jaki sposób przy budowie parku i targowiska ta woda będzie odprowadzana? Nasz blok jest notorycznie zalewany!
- zastanawia się jedna z mieszkanek.
Projektanci odpowiadają, że woda będzie się wchłaniać w grunt, a zasadzone drzewa i byliny poprawią warunki hydrologiczne, bo wchłanianie będzie zdecydowanie większe niż teraz, gdy pas nad tunelem to jedna wielka łąka. Również dzielnica, budując targowisko zaplanowane bliżej Braci Wagów, będzie musiała zadbać o zagospodarowanie wód na działce. Na razie bazar to inwestycja niepewna. Sąsiedzi zaskarżyli do Samorządowego Kolegium Odwoławczego pozwolenie na budowę targowiska, a organ nie zdecydował jeszcze w tej sprawie.
[ZT]27594[/ZT]
Ogród oraz oba odcinki parku nad POW mają być gotowe wiosną 2025 roku, choć możliwe są opóźnienia, bo inwestycja wystartowała z poślizgiem.
Wykonawca - wybrana w przetargu firma Palmett, która także projektowała park - rozpoczęła już prace na kolejnym odcinku - między al. KEN a Lanciego. Powstaną tam m.in. ogród zmysłów, promenada i liczne strefy wypoczynkowo-rekreacyjne. Park nad POW ma kosztować ponad 33 mln złotych, ale to niejedyne koszty. Odrębną inwestycją będą obiekty sportowe na wysokości Natpollu oraz nasadzenia, budowa toalety i wyposażenie z projektów do Budżetu Obywatelskiego.
O projekcie parku nad POW w szczegółach piszemy w osobnym artykule.
[FOTORELACJA]5905[/FOTORELACJA]
Zygfryd z Ursynowa n09:05, 05.10.2024
Mam nadzieję, że będą jakieś fajne drążki do ćwiczeń a nie tylko takie bezsensowne gie, które zrobili przy Cynamonowej 09:05, 05.10.2024
zagadka 09:13, 05.10.2024
Gdzie zaparkują auta ludzie którzy na pewno przybędą tutaj licznie samochodami. Chyba okoliczne SM muszą zwiększyć ilość miejsc parkingowych. 09:13, 05.10.2024
krasnal ogrodowy11:51, 05.10.2024
Ciekawe czy ktoś uwzględił odpowiednie oświetlenie ścieżki rowerowej i chodników, jak drzewa urosną, to będą zasłaniać światło wysokich latarni ulicznych, jak w wielu innych miejscach na Ursynowie. I te krzaki, żeby ktoś regularnie przycinał, żeby nie wystawały na pół ścieżki/przejścia, bo zasądzić potrafią, ale o pielęgnacji już nikt nie myśli. 11:51, 05.10.2024
Kicz16:02, 05.10.2024
Ja tam widzę na zdjęciach istotnie nabierających kształtów kicz za kasę podatników... 16:02, 05.10.2024
Miejscowa16:38, 05.10.2024
Oddawać nasze miejsca parkingowe złodzieje! Misia weźcie sobie zaś na parking dla mieszkańców Piaseczna pod Ratuszem. 16:38, 05.10.2024
Misiek20:04, 05.10.2024
Od Piaseczna to wara!!! Mundralo pewnie z końca Polski udający miejscowego🤣 20:04, 05.10.2024
bike14:24, 05.10.2024
2 2
Po to rower ma lampę przednią aby w takich miejscach oświetlać sobie drogę. Zieleń to zieleń, wiadomo że musi się rozrastać, zwłaszcza w dzisiejszych czasach klimatycznych. 14:24, 05.10.2024