Umowę na budowę parku linearnego podpisał w ursynowskim ratuszu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Liczący prawie 2 km długości park wybuduje firma Palmett, która go także zaprojektowała, a później wygrała również przetarg na prace budowlane. Park będzie kosztował 33,6 mln złotych, czyli mniej niż zabezpieczono w budżecie miasta (44 mln złotych).
- Kto wie, może wkrótce będzie lepsza sytuacja budżetowa, i wtedy mam nadzieję, ten projekt będzie jeszcze bardziej ambitny - stwierdził prezydent Rafał Trzaskowski, podczas podpisywania umowy.
Rozstrzygnięty przetarg obejmuje bowiem budowę placu miejskiego przy skrzyżowaniu Płaskowickiej z aleją KEN oraz zazielenienie całego pasa wzdłuż Płaskowickiej nad tunelem POW, a także ławki i kosze na śmieci. Czyli wersję okrojoną i podstawową. W przygotowaniu jest rozszerzenie projektu o opcje, które mógłby zrealizować wykonawca.
[FOTORELACJA]5085[/FOTORELACJA]
Budowę parku podzielono na sześć odcinków, które będą realizowane etapami. Na każdym z odcinków zaprojektowano inne elementy, które będą wizytówką tego miejsca:
Pierwsze prace, obejmujące odcinki nr 2 i 3, mają ruszyć w I kwartale 2024 r. Z nowej zieleni na tym terenie mieszkańcy będą mogli skorzystać rok później. Dalsze etapy – odcinek nr 4, 5 i 6 – będą oddawane kolejno latem 2025 r., jesienią 2025 r. i w I kwartale 2026 r. Budowa odcinka nr 1 stanowi opcję dodatkową w ramach umowy.
Kiedy ruszą prace? Firma Palmett będzie musiała najpierw ukształtować teren, na którym pojawią się różne małe wzniesienia izolujące park od ulicy.
Na pewno jakieś prace zaczniemy wykonywać w najbliższych tygodniach, ale wbić łopatę będziemy mogli dopiero na przedwiośniu. To zależy w dużej mierze od warunków atmosferycznych oraz od terminu przekazania nam terenu budowy. Zaczniemy od rozbiórek i zabezpieczania drzew i sieci. Pierwszym etapem jest plac miejski przy skrzyżowaniu z al. KEN. Trzeba tam przygotować infrastrukturę, zaplanowana jest tam fontanna
- mówi Bartłomiej Gasparski, projektant i wykonawca parku nad POW.
W rozmowie z portalem Haloursynow.pl informuje, że teren parku zostanie ogrodzony podczas budowy, ale nie całość, a tylko części, w których aktualnie będą się toczyć prac. - Ogrodzenie całego pasa parku byłoby nieekonomiczne, ale musimy wyłączać z użytkowania tereny na poszczególnych etapach prac, bo formalnie odpowiadamy za plac budowy - mówi Gasparski.
Finał budowy tej podstawowej wersji parku ma nastąpić w 2025 roku. W pasie od Pileckiego aż do Nowoursynowskiej pojawi się dużo zieleni. Efekt "Wow" pojawi się głównie dzięki wysokim 5-7-metrowym drzewom, które zasadzi Palmett oraz zbiorowiskom traw ozdobnych. Na więcej trzeba będzie poczekać dłużej.
- Ten park moglibyśmy mieć już dawno. Gdyby ówczesny zarząd Ursynowa w 2013 roku (Piotra Guziała - dop. redakcji) - zamiast zajmować się pseudoreferendami - zająłby się przygotowaniem i rozmowami, by ten park stał się częścią inwestycji związanej z budową tunelu POW - mówił Robert Kempa, burmistrz Ursynowa.
Ale od razu zapowiedział intensywne starania, by poza zielenią i podstawową infrastrukturą pojawiły się w parku nad POW także zapowiadane wcześniej w koncepcji arch. Katarzyny Łowickiej z 2016 roku elementy małej infrastruktury oraz część sportowa. Chodzi m.in. o rzeźbę Niedźwiedzia - symbol Ursynowa, hamaki, informację wizualną, stoły do ping ponga, stoły szachowe czy toalety.
- Mamy to zabudżetowane. Co więcej, na sesji marcowej zarówno pieniądze na dodatkowe opcje oraz pieniądze na budowę ronda i drogi rowerowej zostaną zabezpieczone - zapowiedział burmistrz.
[ZT]6576[/ZT]
A co z obiektami sportowymi, które miały powstać w parku między ul. Rosoła a Lanciego? Zarząd Zieleni m.st. Warszawy ma koncepcję ich usytuowania, wcześniej dzielnica wykonała analizę możliwości posadowienia różnego rodzaju obiektów sportowych. Przypomnijmy, kilka metrów niżej, pod ziemią, znajduje się strop tunelu obwodnicy, który musi wszelkie zabudowania unieść.
Wg burmistrza na pewno powstanie zapowiadane wrotkowisko, dzielnica myśli też o bouldernigu - czyli ściankach wspinaczkowych, o miniskateparku, psim placu i placu zabaw "Linarium" o powierzchni ponad 1000 mkw.
- Jeszcze przed sesją marcową będziemy w stanie określić kierunki projektowania. A więc w 2024 roku projekty, a wykonanie będzie realne w 2025 lub wiosną 2026 roku - zapowiedział burmistrz Kempa. Na to właśnie trzeba teraz znaleźć pieniądze.
W parku nad POW wybudowane zostaną docelowo trzy toalety miejskie. Jedna w obrębie obiektów sportowych na wysokości Natpollu, druga na zapleczu bazarku, czyli obok ul. Braci Wagów, a trzecia dalej w stronę Stryjeńskich.
Kontrowersje budzi fakt, że między al. KEN a Braci Wagów ma wrócić bazarek "Na Dołku" pod postacią mniejszego, miejskiego targowiska. Sąsiedzi z bloku przy ul. Braci Wagów 20 nie chcą się zgodzić na targowisko pod swoimi oknami.
Prezydent Trzaskowski ocenił, że targowisko wkomponowane w parkową zieleń jest projektem "kompromisowym".
Moim zadaniem jest doprowadzenie do kompromisu. Jest część mieszkańców, którzy się sprzeciwiają temu, by był tam bazarek, i jest duża część mieszkańców Ursynowa, którzy chcą, aby bazarek dalej funkcjonował i został uratowany. Po wielu, wielu rozmowach zaproponowaliśmy rozwiązanie kompromisowe. Bazarek zostanie wkomponowany w tę zieleń. Będzie też mniejszy, co też jest powodem protestów, bo jak to zwykle bywa, mamy dwie strony medalu.
Chcemy, aby ten bazarek funkcjonował w zupełnie inny sposób. Bardzo sensowny. Wiaty i stanowiska dla kupców są zaprojektowane, wkomponowane z całe to miejsce. W ten sposób wydaje się, że dochodzimy do kompromisu. Niestety, tak to bywa, że mamy czasem konflikty między mieszkańcami. Zadaniem moim i dzielnicy jest próba zaproponowania kompromisu, który mamy w projekcie
- powiedział Rafał Trzaskowski.
Dzielnica dwa lata temu zaprojektowała nowe targowisko i wystąpiła o warunki zabudowy. Tę decyzję zaskarżyła Spółdzielnia Mieszkaniowa "Wyżyny" do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Zdaniem burmistrza Kempy kwestia budowy targowiska nie jest do końca przesądzona.
- Powinniśmy poczekać na rozstrzygnięcia. Od 13 miesięcy jest zaskarżona decyzja o warunkach zabudowy. Nie ukrywam zaniepokojenia, że SKO nie znalazło czasu, by znaleźć czas na rozpatrzenie wniosku Spółdzielni "Wyżyny", a w przypadku działki przy Polnej Róży potrzebowało tylko 3 miesiące, by rozpatrzyć wniosek. No, ale dzielnica nie jest deweloperem, więc najwyraźniej SKO nie ma potrzeby pilnego zajmowania się tą sprawą - stwierdził szef zarządu dzielnicy.
[ZT]20879[/ZT]
[ZT]22161[/ZT]
kcb13:36, 27.11.2023
Może i Trzaskowski niszczy Warszawę jak mało kto, ale najważniejsze, że Kaczyński jej nie może zniszczyć. Do wizualizacji wrócimy jak wybudują, będzie się można pośmiać "jak jest - jak miało być". 13:36, 27.11.2023
Jur16:15, 27.11.2023
Polana wielofunkcyjna między Stryjeńskich a Braci Wagów to będzie po prostu psie pole jak obecnie. Nikt tam się nie położy ani nie będzie puszczał latawców. A co to jest psi plac? I czy przewidziano tam psi pomnik? 16:15, 27.11.2023
Odyn 16:29, 27.11.2023
Cieszymy się, że ta sprawa nie jest jednak stracona. A co wyjdzie, to zobaczymy. Nie spodziewam się fajerwerków, ale kto wie. 16:29, 27.11.2023
zimielina18:31, 27.11.2023
Bazarek, targowisko wkomponowane w parkową zieleń jest projektem "kompromisowym". Ten "kompromis" to manipulacja, delikatne określenie ze będzie jak dawniej, brud smród i bylejakość. 18:31, 27.11.2023
Ja21:07, 27.11.2023
Tylko jak na tym betonie, byle jakiej żiemi zmieszanej z gruzem coś ma rosnąć? 21:07, 27.11.2023
Iza11:33, 28.11.2023
Nawsadzają badyli za 30 mln zł, które uschną kiedy ich kadencja się skończy, a Pan T. będzie od dawna grzał stołek w unijnych instytucjach. Proste. 11:33, 28.11.2023
Miejscowa22:29, 27.11.2023
Heh... nasze zaparkowane samochody stamtąd bynajmniej nie odfruną. Niczego będziemy ułatwiać. Ile jeszcze walki z płacącymi podatki kierowcami Panie Czaskowski? 22:29, 27.11.2023
dr201:55, 28.11.2023
To zwykłe chamstwo przerabiać cudze nazwiska. 01:55, 28.11.2023
Boom09:14, 28.11.2023
Jak to jest możliwe, że w tym parku będą aż 3 toalety, a w parku Przy Bażantarni, gdzie w sezonie jest mnóstwo dzieciaków, od wielu, wielu lat nie można zrobić nawet jednej toalety. 09:14, 28.11.2023
uwielbiam gumowe gac13:19, 28.11.2023
Po co tam park, przecież są parki w Berlinie? Jeśli już, walnąłbym tam betonowy plac z wielkim gadającym jajem..... 13:19, 28.11.2023
Majkel13:22, 28.11.2023
Super, zawsze jakiś krok do przodu. Byle jeszcze bazarek wywalić. Trzeba pamiętać, że np. na Bemowie takie drogi przecinają osiedla "na górze", a my mamy tunel i jeszcze park powstaje. Trzeba to docenić obiektywnie jako całość. 13:22, 28.11.2023
Ja z Natolina17:47, 28.11.2023
36 mln na toalety i plac przy zakorkowanej ulicy zadymionej od tysięcy aut super brawo. Będziemy siedzieć na betonowych patelniach w lecie tylko że do tych parków jakoś ani rowerem przez Stryjeńskich się nie dojedzie, dojść na placyk z betonu albo do publicznej toalety to też można nie zdążyć. Moznaby samochodem, ale gdzie go zaparkować? Między wrotkarnia a toaleta? Może na bazarek podjechać? Nie da się bo sznur samochodów na zwężonej ulicy od Stryjenskich do KEN - ani przejechać bo ciasno ani zaparkować bo nie ma gdzie ani dojść bo daleko. Brawo !!! 17:47, 28.11.2023
Jur14:42, 29.11.2023
Zanim wydamy pieniądze na projekt nowego pomnika, przypomnijmy, że nazwa Ursynów pochodzi od Juliana Ursyna Niemcewicza, o czym przypomina chociażby tablica na stacji metra Imielin, a nie od niedźwiedzia (ursusa)!!! Nie kompromitujmy się. 14:42, 29.11.2023
gfd20:16, 29.11.2023
W mojej ocenie koncepcja jest banalna, nijaka i właściwie jej nie ma. Taka w stylu „profesjonalizmu” wg mistrza Barei: „Tu się da jezioro, a tam fontannę’’. Z przedstawionych punktów najbardziej podoba mi się koncepcja "polany" - tam już jest wieeeelka polana. Gotowa. Poza tym: banalna, tysięczna, fontanna posadzkowa - przy placu zabaw, a potem komunikaty, ze dzieci nie mogą sie w niej taplać, bo bakterie. 20:16, 29.11.2023
gfd20:30, 29.11.2023
cd.: Garść pomysłów (jeśli któryś się spodoba, proszę pomyśleć o honorarium autorskim - za poprawki do projektu). Można oddać teren ambasadom, by – chętne – zaprojektowały i stworzyły tu wizytówkę swojego kraju – z zielenią, pawilonami (kawiarnie, restauracje, herbaciarnie) w stylu danego kraju, itd.. Wtedy teren w nocy zamykany jak Łazienki (ale z zachowaniem zwyczajowych, istniejących przejść). Można tez np. skomponować ogrody tematyczne, które zniosą nasz klimat i nie maja wielkich korzeni (żeby nie rozsadziły tunelu), np. różany, japoński, mazowieckie wydmy, skalny, itp. Można tez użytkowo: podzielić teren na dziecięcy, babciny, młodzieżowy, romantyczny, psi– hałaśliwe przy wylotach POW, ciche wewnątrz. Można stworzyć wielki teren sportowy. Itp., itd. Ale kto by się wysilał. Wybory za wyborami na głowie. Rzuci się fontannę posadzkowa, banalny ogród sensoryczny, a polana - już jest zrealizowana. 20:30, 29.11.2023
AntyOszołom18:47, 28.11.2023
2 1
Czy głupki w samochodach będą parkowały na zieleni w parku tak jak to robią aktualnie w przystanku na chodniku z betonowych płyt, które to od owych samochodów są popękane i całe ruszają się przy chodzeniu? 18:47, 28.11.2023