To był bardzo klimatyczny wieczór bożonarodzeniowy! Ania Wyszkoni zaśpiewała dla ursynowian najpiękniejsze polskie kolędy. Oprawa wizualna, artystyczna i aranżacje na długo zapadną w pamięć widzom koncertu.
To z pewnością był jeden z najpiękniejszych koncertów jaki odbył się w ostatnich latach na Ursynowie. W kościele Wniebowstąpienia Pańskiego zabrzmiały tradycyjne polskie kolędy, za to w jakim wykonaniu! Anna Wyszkoni - była wokalistka zespołu "Łzy", jedna z najbardziej utalentowanych polskich piosenkarek oczarowała publiczność. Klimatyczne wykonania "Cichej nocy", "Lulajże Jezuniu" czy "Mizernej Cichej" jeszcze długo będą wspominane przez słuchaczy. Wokalistka zaprezentowała też nieznaną szerzej kolędę "Wielkie Nieba", której tekst odnaleziono w jednym z kościołów w Szwecji. Jak sama mówiła, ogromnie się cieszy, że to ona może ją śpiewać jako pierwsza w Polsce.
- Cieszę się, że mogę tu z Wami być, aby pokolędować i aby przedłużyć sobie święta Bożego Narodzenia. Bo to najpiękniejszy czas w roku, czas - chociaż za oknami bardzo zimno - to w naszych sercach robi się bardzo gorąco - wyznała artystka.
Na koncercie nie zabrakło także bardziej energetycznych kolęd, w nowych aranżacjach. "Pójdźmy wszyscy do stajenki" w stylu folk i country, zaskakująco zmienna rytmicznie "Przybieżeli do Betlejem" zachwyciły publiczność. Wzruszających momentów było bez liku. Artystka uwodziła publiczność magią swojego głosu, delikatnością i elegancją. To była Ania Wyszkoni w pełnej krasie! Oby kiedyś powróciła na Ursynów także w swoim "świeckim" repertuarze. Na bis artystka zaśpiewała po góralsku "Kolędę dla Ojca Świętego" dedykowaną Janowi Pawłowi II.
Środowy koncert bożonarodzeniowy był piątym z tegorocznego cyklu zorganizowanego przez dzielnicę w ursynowskich kościołach. W poniedziałek wystąpił chór Sound'n'Grace, Beata Bednarz z zespołem oraz sopranistka Marta Wróblewska. We wtorek serca ursynowian podbiła Eleni. Magiczne koncerty świąteczne wrócą za rok, dzielnicy trudno będzie przebić tegoroczne propozycje.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z KONCERTU ANI WYSZKONI
Nie o takie polskie 09:11, 29.12.2016
Dzięki panom Kępie i Ciołko "oficjalne" życie kulturalne dzielnicy przenosi się do kościołów :/
2 8
Po nich można było się tego spodziewać, ale po Guziale, który to rozpoczął? I który w umowie koalicyjnej z PiS zawarł sformułowanie o nienaruszalności interesów parafii?
7 3
jakiej umowie koalicyjnej? co ty ćpiesz? kiedyś były imprezy poza kościołami, w najgorszym wypadku przed, a teraz wszystko w kościołach.
3 8
Ty chyba zartujesz! Trzy lata temu i wczesiej tez koncerty non stop byly w kosciolach. Nic sie nie zmieniło. Tylko, że Guział to był rzekomo lewica...
2 1
odstaw to co bierzesz, serio.