Mikrolas Miyawaki to innowacyjna metoda tworzenia lasów na małych przestrzeniach, opracowana przez japońskiego botanika Akirę Miyawaki. Dzięki wykorzystaniu wcześniej przygotowanej grzybni, lasy rosną do 30 razy gęstsze i stają się samowystarczalne już po kilku latach. Zapewnia 18 razy większą różnorodność i wpływa korzystnie na mikroklimat.
W środę taki mikrolas był sadzony na kampusie SGGW. Teren pod uprawę był przygotowywany przez wiele tygodni. Przyszły las będzie mógł odwiedzać każdy, będzie otwarty dla wszystkich, a widoczny jest z przystanku przy ul. Nowoursynowskiej.
Rano na miejscu czekały grabie, konewki, łopaty, a co najważniejsze sadzonki drzew. Lokalnych botaników instruowali specjaliści z organizacji Forest Maker.
To będzie miejsce bioróżnorodne - dla ptaków i dla wagarowiczów. Grzybnia wspiera rośliny, a rośliny wspierają grzybnię. Taka symbioza to obopólne korzyści.
- mówi Jerzy, koordynator przedsięwzięcia.
Pierwszy tego typu las na Ursynowie sadziło około 70 osób - pracownicy i studenci SGGW oraz przedszkolaki. Wśród sadzonek znalazły się: porzeczka czerwona i czarna, głóg, kalina, czeremcha, leszczyna, dąb, buk, klon, jawor, jesion, sosna, lipa.
Efekty zobaczymy najwcześniej za dwa lata. Dzięki dużej gęstości sadzonek wyrośnie las o powierzchni około 320 metrów kwadratowych.
SGGW to pierwsza uczelnia w Polsce, która zdecydowała się na założenie mikrolasu na swoim kampusie. W zanieczyszczonym mieście mikrolas stanie się oazą bioróżnorodności, pochłaniającą zanieczyszczenia i dającą schronienie np. ptakom.
[FOTORELACJA]5903[/FOTORELACJA]
Kicz14:59, 02.10.2024
Kicz goni kicz!
Wbjs09:37, 01.11.2024
Spójrz w lustro : kicz ?
hbk15:32, 03.10.2024
Podejrzewam, że kieszonkowy las będzie najcenniejszy dla firmy Forest Maker. Tak jak łąki kwietne najcenniejsze były dla firmy sprzedającej zestawy nasion łąkowych, by mieszczuch mógł podziwiać maki i chabry, które nie miały nic wspólnego z naturalnymi łąkami kwietnymi Ursynowa. Gdy czytałem, że przed założeniem należy usunąć warstwę ziemi, a potem potraktować, to co pozostało, herbicydami, by jakieś chwasty nie zakłócały wzrostu sielskich roślinek, to jeżyły mi się włosy. Mam nadzieję, że z minilasem nie będzie tak samo.
Dorry10:15, 04.10.2024
Mąki i chabry nie miały nic wspólnego z naturalnymi łąkami Ursynowa? Ciekawa koncepcja, biorąc pod uwagę, że zanim wybudowano wielkie osiedla, był to teren wiejski.
Deweloper wykłada karty na stół. Co powstanie po Tesco?
Nie od dziś wiadomo że w tym absurd mieście to deweloper rządzi a nie nikt inny 🤫
Doktor77
03:33, 2025-11-28
Klakson życzliwego kierowcy uratował życie kobiecie
Faktycznie prawdziwy bohatyr. Ja też jestem bohatyrem, bo zawsze jak przechodzę patrzę czy jakiś kretyn nie zrobi czegoś takiego. Pytanie tylko czy warto rozwodzić się w takiej sytuacji nad "uwagą" pieszego czy może nad zachowaniem kierowcy, który prawo jazdy znalazł w chipsach.
got
00:36, 2025-11-28
Bałagan z remontem na Jeżewskiego
Bez żartów. Kierowcom mam dużo do zarzucenia. Jasne, parkują gdzie się da. Łącznie z placem budowy. Tylko zupełnie nie rozumiem czemu redakcja się skupia na parkingach. Te same problemy dokładnie dotyczą chodników. Tygodniami główne ciągi stały rozkopane. Zresztą wejścia np. do Jeżewskiego 7 dalej stoją rozkopane. Tak samo w miejscach przecinających jezdnię nie wszędzie dokończono pracę. Samochód to sobie ktoś najwyżej gdzie indziej zaparkuje, a jak ktoś porusza się na wózku to przez tę firmę nawet osiedla nie opuści. Nie wspominam o utrudnianiu życia wszystkim rodzicom z wózkami, niewidomym czy osobom chodzącym o kulach. A ekipa działa jak działa. Nie ciężko się domyślić, że jedną ekipą robią po prostu co najmniej 2 remonty na raz.
got
00:29, 2025-11-28
Deweloper wykłada karty na stół. Co powstanie po Tesco?
A jaki jest pomysł na tę przestrzeń usługową? Supermarket i przychodnia na pewno przydatne. Tylko przydałoby się jeszcze kilka innych lokali - duża siłownia - są tylko 2 małe w okolicy, lokal na prywatne usługi medyczne, duża restauracja, nawet basen 25m. Jasne, po pandemii więcej się zamawia do domu, tylko nie każda usługa to zakupy. A dużych lokali na Kabatach jak na lekarstwo. Siłownia średniej wielkości to jest jakieś 500m2, a przydałaby się jeszcze większa, bo byłaby jedna duża na całe Kabaty. Tylko dla dewelopera mieszkaniówka prostsza - natychmiastowy zysk, wysoka cena za metr. A zresztą, teraz moda wśród deweloperów na mieszkania. Szkoda, że nawet to jedno z ostatnich miejsc się zawala mieszkaniami, bo Kabaty już są mega gęste, a miejsca na duże lokale usługowe jak na lekarstwo. 400 mieszkań * 50m2 = 20 000 m2. Cieniutko wypadają te usługi z powierzchnią 3500-5000m2, a jeszcze cała część usługowa będzie ograniczona mieszkaniówką jeśli chodzi o projekt.
got
00:12, 2025-11-28