Kiedy nowe światła na remontowanym skrzyżowaniu Wąwozowej i Zaruby zostaną uruchomione? Mimo obietnic burmistrza, nie udało się zakończyć robót w terminie. Będzie poślizg. Trwają roboty wykończeniowe na skrzyżowaniu.

W ostatnich dniach na Wąwozowej praca wre - malowane były pasy, wykańczane chodniki, porządkowane trawniki a przede wszystkim trwały jeszcze ostatnie prace instalacyjne i regulacyjne w świeżo zamontowanej sygnalizacji świetlnej, która ma być skoordynowana ze światłami przy alei KEN.

Światła na skrzyżowaniu Wąwzowej i Zaruby mają swoją długą historię. Cztery lata temu obiecywali je radni Naszego Ursynowa, spółdzielnia "Osiedle Kabaty" za własne pieniądze zleciła zaprojektowanie przebudowy i instalacji świateł. Ale przez lata nic się nie działo. Dzielnica zrzucała winę na miasto i ZDM, które nie chciały dać pieniędzy. Dopiero w roku przedwyborczym ekipa w ratuszu przypomniała sobie o obietnicach z poprzedniej kampanii i wywalczyła pieniądze w mieście. W czerwcu Rada M. St. Warszawy przyznała ponad milion złotych na budowę sygnalizacji świetlnej oraz przebudowę krzyżówki.

Gdy już były pieniądze i pojawiło się ogłoszenie o przetargu, wyszły na jaw kolejne problemy. RWE Stoen miał aż pół roku na podłączenie świateł do prądu. Urząd dzielnicy zaplanował realizację inwestycji w dwóch etapach - do 17 listopada zakończenie robót budowlanych i montażu świateł a do 30 czerwca 2015 roku - uruchomienie sygnalizacji.

Nasz artykuł w sprawie świateł "unplugged" wywołał burzę. Burmistrz obiecał, że zrobi wszystko, by światła zostały uruchomione już w listopadzie tego roku. RWE Stoen po naszych pytaniach, również obiecywał przyspieszyć niezbędne podłączenia. W przedwyborczą sobotę światła zamrugały do kierowców na pomarańczowo. Sprawa wyglądała na załatwioną.

Niespodziewane utrudnienia - kiosk

O ile udało się ze światłami - choć połowicznie, bo jeszcze nie kierują ruchem - to terminy zakończenia budowy stały się mocno nieaktualne. Na przeszkodzie stanął bowiem... kiosk. Dzielnica od razu zaznacza, że to nie jej wina.

- Za opóźnienie odpowiada Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie, który zbyt późno przekazał do dzierżawcy terenu informację, że kiosk musi zostać usunięty z terenu budowy – przez to nastąpiło opóźnienie prac. Uruchomienie świateł nastąpi po odebraniu całości prac przez Urząd Dzielnicy Ursynów i następnie przekazaniu ich do Zarządu Dróg Miejskich (jako zarządcy ulicy) - mówi Jakub Fiałek z Wydziału Promocji w dzielnicy.

Ostateczny odbiór prac i uruchomienie sygnalizacji świetlnej - wraz z koordynacją ze światłami na krzyżówce Wąwozowa/al. KEN ma nastąpić na początku grudnia.

To nie koniec problemów...

Poważne zastrzeżenia do projektu przebudowy skrzyżowania mają ursynowscy rowerzyści. Okazuje się, że mimo takiego obowiązku nikt z nimi nie skonsultował projektu. Ani dzielnica, ani ZDM, ani miejski inżynier ruchu. Urzędnicy uznali po prostu, że darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy... Wiceburmistrz Lech Skowron, gdy usłyszał od nas o tym problemie we wrześniu, stwierdził, że "już nic się nie da zrobić".

W efekcie skrzyżowanie nie będzie spełniało standardów określonych w "Polityce transportowej miasta" - dokumencie, który obowiązuje budowniczych dróg w Warszawie. Sygnalizacja nie będzie wyposażona w auto-detekcję rowerzystów a będzie miała przyciski, których już się nie stosuje. Ścieżka rowerowa prowadzi łukami i ma zbyt dużo punktów przecinających się z chodnikami. Co to oznacza w praktyce? Mogą tu często występować potrącenia pieszych przez rowerzystów lub po prostu będą konflikty między cyklistami a pieszymi.

Inne zastrzeżenia: zatoczki autobusowe w połączeniu z bliskością przejścia dla pieszych oraz kolejnego skrzyżowaniu mogą zakorkować Wąwozową. Zresztą wątek korków pojawia się bardzo często w rozmowach z kierowcami - przeciwnikami stawiania tu sygnalizacji świetlnej. Jak będzie w praktyce - okaże się po oddaniu inwestycji do użytku - miejmy nadzieję, że na początku grudnia.

[ZT]3015[/ZT]

[ZT]2924[/ZT]