Skąd się wzięły zapierające dech w piersiach malunki na murze Toru Wyścigów Konnych? Kto je namalował? Co przedstawiają? Tego z pewnością będzie można się dowiedzieć podczas kolejnego "Spaceru o Ursynowie" organizowanego dziś przez Fundację Hereditas.
Fundacja prowadzi drugą edycję spacerów z przewodnikiem po różnych ciekawych miejscach w naszej dzielnicy. W czerwcu mogliśmy poznać czarne karty Służewa i klucz dóbr wilanowskich. W lipcu uczestnicy wycieczki zgłębiali tajemnice kościoła św. Katarzyny oraz poznawali historię kościoła i cmentarza w Pyrach.
Sierpniowy cykl spacerów otwierają Wyścigi Konne i ich słynny w całej Polsce mur. To właśnie on stał się "ojczyzną" polskiego graffiti. Jest to najstarsza w Polsce legalna galeria sztuki ulicznej. Na ogrodzeniu toru, długości ok. 1,5 kilometra ciągną się kolorowe wielkie malowidła - tworzone od początku lat 90-tych.
Ściana rządziła się swoimi regułami, które większość grafficiarzy szanowała, jednak coraz częściej pojawiały się tam reklamy (w konwencji graffiti), co nieco kłóciło się z ideą muru i jego autonomii względem komercjalizacji.
Pod koniec marca 2011 r. część muru zamalowano na czarno w celu przygotowania go pod reklamę Adidasa. Wzbudziło to wiele kontrowersji i sprzeciwów wśród środowisk ulicznej twórczości, ale nie tylko - do bojkotu zaangażowali się również warszawscy aktywiści, artyści, a także wiele osób z innych miast Polski i z zagranicy. Udało się - zaprzestano zamalowywania ściany, jednak - niestety - pod czarną farbą zniknęło wiele starych malunków.
Więcej ciekawostek na temat muru Wyścigów można będzie usłyszeć podczas wycieczki z przewodnikiem z Fundacji Hereditas. Miejsce spotkania: dziś, róg al. Wyścigowej i ul. Puławskiej, godz. 12:00. Udział jest bezpłatny.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz