Legendarny "dołek" to oficjalnie Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych. W poniedziałek decyzją szefa ursynowskiego komisariatu mł. insp. Andrzeja Szubiczuka zostały one zamknięte. Do komisariatu nie są już przewożeni zatrzymani i osoby nietrzeźwe doprowadzone w celu wytrzeźwienia. Naczelnik poinformował o tym w swoim piśmie kierowanym do Komendy Rejonowej Policji Warszawa II, której podlega komisariat przy Janowskiego.
Powód wstrzymania pracy "dołka" został jasno określony - brak policjantów. - Powyższa sytuacja spowodowana jest odejściem na emeryturę policjantów pełniących regularną służbę w Pomieszczeniu dla Osób Zatrzymanych Komisariatu Policji Warszawa - Ursynów - czytamy w piśmie naczelnika komisariatu do przełożonych.
Przyjmowanie zatrzymanych na "dołek" zostało wstrzymane do odwołania, ale policja uspokaja - to nie stwarza zagrożenia dla poczucia bezpieczeństwa obywateli.
- Sytuacja jest tymczasowa i będziemy robić wszystko, aby Pomieszczenia Dla Osób Zatrzymanych wróciły do wcześniejszego funkcjonowania - stwierdziła Marta Gierlicka z Komendy Stołecznej Policji. - Sytuacja z wakatami wymaga od nas szybkich reakcji, których celem jest zapewnienie właściwej efektywności naszej służby, stąd też decyzje o przesunięciach kadrowych - dodała.
Gdzie zatem trafiają zatrzymani? Wożeni są do innych izb zatrzymań, również w sąsiednich miastach. W zależności od dostępnych miejsc ma to być Piaseczno, Grodzisk Mazowiecki, Mińsk Mazowiecki, ale również Siedlce czy Mława. Na terenie garnizonu warszawskiego jest ponad 200 miejsc dla zatrzymanych. Ale część z nich ma takie same problemy, jak Warszawa - brak rąk do pracy, więc odmawia przyjęć.
Sytuacja kadrowa w policji jest coraz trudniejsza. Wg ostatnich dostępnych danych z października 2022 roku w komisariacie na Ursynowie było 191 etatów, w tym 29 wakatów. To tak, jakby odszedł co siódmy policjant. Po styczniowej fali odejść na emerytury policyjne sytuacja jest tylko gorsza. Brakuje już ok. 20 proc. policjantów. Wnioski o odejście na emeryturę złożyło w Warszawie 800 funkcjonariuszy. Nie zatrzymały ich ani podwyżki, ani dodatki.
[ALERT]1676528348790[/ALERT]
0
0
0
0
0
0
Jojo Zamienie12:06, 16.02.2023
Dać więcej kasy dla Policjantów to i będzie obsługa. Oraz wyremontować Karczunkowską należy.
chyba już czas18:32, 16.02.2023
otworzyć oczy na sytuacje w Policji. podwyżki, jakie, 500zł? śmiech na sali....tylko poważna kasa może zachęcić ludzi do pozostania i przychodzenia do formacji. Bardzo przeciętne wynagrodzenia za ponadprzecietne wymagania
bracki18:46, 16.02.2023
A czy przywożą z powrotem tych zatrzymanych z Siedlec na Ursynów do uwolnienia? Czy sami na własny koszt muszą jeździć, a co jak nie mają takiej kasy podczas zatrzymania?
Szeryf23:01, 17.02.2023
To muszą kierować się naz zachód pieszo. Najlepiej iść wzdłuż szosy na Kałuszyn, a potem obok autostrady. Po drodze zalecam jeść grzyby w lesie i pić rosę z krzaków. Na koniec trzeba przepłynąć Wisłę na wysokości Obórek pod Wilanowem. Można też spróbować jechać pociągiem towarowym, ale trzeba uważać na SOK-istów. Jest też opcja z łapaniem stopa na McDonaldzie w Starych Iganiach, tylko lepiej nie mówić, że się wraca z kicia bo nikt nie weźmie...
wkurzony19:27, 16.02.2023
Policjanci zamiast patrolować Ursynów, będą jeździli z zatrzymanymi do Mławy lub Siedlec, nie ma to w ogóle wpływu na bezpieczeństwo?
Irfy07:38, 17.02.2023
W sumie jakiś pomysł by to był... Można by na przykład całą ekipę koczującą przy metrze Natolin kilka razy wywieźć do Siedlec, tam potrzymać jeden dzień na dołku a potem wypuścić, żeby wracała na własny koszt. Kilka takich akcji i niektórzy mogą się z tego Natolina przenieść gdzieś indziej. Zresztą od lat powtarzam, że wszelkich ujętych meneli, łazików i innych zakłócaczy należałoby pakować do specjalnego busika, wywozić w okolice Siemiatycz a najlepiej jakichś Ejszyrszek i zostawiać gdzieś w lesie, na polanie. Tylko tyle. Chcą wrócić, niech sobie radzą. Po dwóch miesiącach byłby spokój.
ats17:32, 17.02.2023
Zapominasz, że to są obywatele najwyższej kategorii dla każdego rządu - w końcu siedzą na jego łańcuchu i z radością pójdą zagłosować na tych 'co dają'...
może...07:44, 17.02.2023
Sytuacja w policji jest tragiczna! To wieloletnie zaniedbania. Ale policjantom przelała się czara goryczy po upolitycznieniu służby przez PiS i ośmieszeniu jej przez przygłupów z KGP. To spowodowało falę emerytur
Jarecek09:50, 17.02.2023
No to teraz znacznie obniżą próg minimalnych wymagań przy rekrutacji a następnie zaczną przyjmować na łapu capu .... Ilość nie jakość.... To na pewno nie wpłynie na bezpieczeństwo. Na pewno.
Jojne Skowronek09:51, 17.02.2023
może przerzucić siły i środki z Żoliborza ? :)
emer.13:36, 17.02.2023
Na Puławskiej w KGP radzą już jak UA do policji przyjmować.
Obywatel 14:33, 17.02.2023
No tak lepiej zatrzymanego transportować ok 100 km do izby zatrzymań potem taka załoga musi wrócić do swojego rejonu to już daje 200 km no fantastyczne oszczędności tym bardziej że Policja ma bardzo duże problemy z płatnościami,
ats17:30, 17.02.2023
Policja to od długiego czasu tak naprawdę usankcjonowane prawnie, ale mentalnie dresy. Do szacunku jaki mają np. policjanci amerykańscy, była daleka, a teraz jest bardzo daleka droga.
No ale ciekawe dlaczego, bo przecież na pewno nie przez mandaty za chodzenie po lesie czy znikomą wykrywalność kradzieży lub zwyczajne umarzanie spraw, co nie?
Gdyby tylko ktoś wymyślił jak zamienić:
"Łoić i doić"
na faktyczne
"protect and serve" czyli "chronić i służyć"
to być może coś by się zmieniło, gdyby sama formacja nie była postrzegana jako bandyci w mundurach?
s09:26, 18.02.2023
191 etatow a ja policjanta widzialem kilka razy przez 20 lat, gdzie oni sie dekuja?
Dede15:48, 24.02.2023
Pomyślny-wiozą delikwenta do Mlawy-135 km w jedną stronę z Ursynowa. Sam czas przejazdu około 2,5 godziny. Rozładowanie zatrzymanego, formalności i powrót pewnie około 7-8 godzin cały proces. Koszt paliwa około 300 zł. Cała operacja związana z brakami kadrowymi i do tego patrol który potrzebny jest na miejscu dyma 130 km i jest wyłączony z działań na dzielnicy. NO PANIE MLODSZY INSEKTORZE-graruluję.Debilizm w czystej postaci.
Westa10:09, 27.02.2023
A może na dołku urządzić niedrogi hostel? Zarobiłby na utrzymanie cel.
3 0
Zgadza się. Robota niebezpieczna, niewdzięczna, a pensje jak w Biedronce.
0 4
Po co skoro można zatrudnić imigrantów? Skoro w tylu branżach się sprawdzają u prywaciarzy, to czemu mieliby nie dać rady w milicji?