Poważna awaria wodociągu przy ul. Rosoła. Woda sięga już miejscami do kostek i nie przestaje wypływać uszkodzonej rury podziemnej. Wodociągowcy nie spieszą się jednak z naprawą. - Czekamy już 30 godzin! - grzmią mieszkańcy.

Na Ursynowie pojawił się nowy zbiornik wodny. Niedaleko skrzyżowania ulic Rosoła i Jeżewskiego na Natolinie z ziemi wybiło "źródełko". Woda szybko rozlała się po pasie zieleni i dotarła aż do wjazdu do pobliskiego Centrum Ogrodniczego. 

- Woda stoi po kostki, przelewa się przez podjazd. Samochody często tędy przejeżdżają i teraz to wszystko wygląda jak wygląda - mówi pan Marek, właściciel Centrum Ogrodniczego.

Pas zieleni na wysokości Centrum zamienił się w bajoro. Natomiast nieco już wyjeżdżony trawnik po bokach wjazdu w bagno. Mieszkaniec zgłosił awarię miejskim służbom. Te jednak nie spieszą się z naprawą usterki. Od czasu przyjęcia zgłoszenia minęło już ponad 30 godzin. 

- Przyjechali i postawili tylko barierkę - opowiada pan Marek. Tymczasem woda cały czas wypływa. 

Źródełko wyschnie także w okolicznych blokach

Wodociągowcy zapewniają, że niedługo przystąpią do prac. Dziś w nocy - z piątku na sobotę - rozpoczną się przygotowania do naprawy. Prace będą kontynuowane w sobotę od rana. Przyczyną wycieku jest awaria magistrali i do pozbycia się usterki potrzebne będzie ograniczenie jej pracy.

- Mieszkańcy zabudowy jednorodzinnej odczują obniżone ciśnienie wody, natomiast w zabudowie wielorodzinnej na wyższych kondygnacjach, w zależności od intensywności poboru wody, może występować jej całkowity brak - informuje MPWiK.

Komunikat ten dotyczy budynków w rejonie osiedla Kabaty. W razie potrzeby mieszkańcy mogą zgłaszać się do MPWiK z prośbą o podstawienie beczkowozu. Wystarczy zadzwonić na numer 994 i podać swoją lokalizację. Telefon jest czynny całą dobę.