Brakująca cześć chodnika prowadząca do metra Imielin jest już gotowa. Mieszkańcy nie muszą chodzić po błotnistej ścieżce.

Od wielu lat wszyscy, którzy chcieli się dostać do stacji metra Imielin od strony Figlowiska, musieli dreptać po błotnistej ścieżce. Jakiś czas temu ułożono część chodnika przed lodowiskiem, ale dalszą drogę do metra nadal trzeba było pokonywać błotnistą ścieżką. Aż do teraz. Urząd dzielnicy postanowił wybudować dalszą część chodnika.

To dopiero początek prac planowanych w tym miejscu. Dzielnica chce uporządkować okolicę przy południowo-wschodnim wejściu do metra. Błotniste ścieżki mają zniknąć. Nowy wygląd mają też zyskać miejsca parkingowe.

- Chodnik z kostki betonowej, wzdłuż ogrodzenia przy lodowisku Figlowisko przy południowo-wschodnim zejściu do metra został wykonany. Orientacyjny koszt to 30 tysięcy zł brutto – informuje Jakub Fiałek z biura prasowego urzędu dzielnicy. 

Podobnie miało być po drugiej stronie wejścia do metra. Tutaj niestety nie jest to już takie łatwe. Budowę chodnika w stronę ulicy Warchałowskiego blokuje miasto. Obowiązuje tu plan, który zakłada powstanie Dzielnicowego Centrum Kultury wraz z przyległą infrastrukturą – czyli budową chodników i parkingu.

Dzielnica niejednokrotnie prosiła miasto o przesunięcie zaoszczędzonych pieniędzy na ich budowę. Stołeczny ratusz nie chce się na to zgodzić, twierdząc, że albo dzielnica wybuduje od razu Centrum Kultury, albo zupełnie zrezygnuje z tych planów. Wtedy będzie mogła zbudować parking i chodnik. Dzielnica nie chce się na to zgodzić bo musiałaby wyrzucić do kosza projekt budowy wart ponad milion złotych.