Na Dereniowej otwarto studzienki. Ekipy wodociągów wypłukują osad z kanalizacji i zakładają nowe filtry. To rezultat naszej interwencji w sprawie uciążliwego smrodu, który od długiego czasu utrudnia życie, nie tylko okolicznym mieszkańcom. Sprawdziliśmy czy efekt prac jest odczuwalny.
Każdy kto mieszka przy ulicy Dereniowej lub jest zmuszony nią tylko przejść, od razu wyczuje w czym problem. Odór wydobywający się ze studzienek kanalizacyjnych jest trudny do zniesienia, o czym napisaliśmy na [początku września. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zapewniało nas wówczas, że na odcinku od ul. Ghandi do ul. Ciszewskiego oraz w rejonie skrzyżowania z ul. Płaskowickiej zamontowane są specjalne biofiltry i maty zatrzymujące smród. W praktyce niewiele to dawało. Tematem zajęli się także społecznicy - Maciej Mackiewicz oraz radny Piotr Wajszczuk, którzy złożyli interpelację w sprawie odoru na Dereniowej.
Dwa tygodnie temu na ulicy pojawiły się wielkie pomarańczowe samochody z aparaturą do płukania studzienek. Do kanalizacji wprowadzany jest wąż, który pod wysokim ciśnieniem zasysa śmierdzące osady, które zostają w zbiorniku maszyny, a oczyszczona woda trafia ponownie do rury.
- Dodatkowo pracownicy zamontowali w studniach rewizyjnych 30 szt. biofiltrów i filtrów z wkładem węglowym - mówi Marta Pytkowska z MPWiK.
Można odetchnąć?
Czy te wysiłki odnoszą skutek? O to zapytaliśmy na Dereniowej kilka osób. Wszyscy cieszyli się z tego, że wreszcie coś się dzieje.
- Czuć różnicę, tam gdzie czyścili już nie śmierdzi, ale nie wierzę, że to coś pomoże na dłuższą metę. To nie pierwsza taka akcja. Problem się powtarza, więc może to coś poważniejszego. Podejrzewam, że za dużo domów nabudowali dookoła i kanalizacja wysiada - mówi pan Jacek, sąsiad z okolicy.
MPWiK zaprzecza, że z kanalizacją coś jest nie tak. Przy Dereniowej są dwa kanały - jeden odprowadzający deszczówkę oraz drugi, którym ścieki płyną kaskadowo i nie powinien się w nim gromadzić śmierdzący gaz. W rzeczywistości jednak jest inaczej, dlatego wodociągi, po zakończeniu obecnych prac chce zastosować nowe rozwiązania.
- Nasze ekipy będą pracowały do 5 października, następnie będziemy monitorować skuteczność zastosowanych metod oraz je udoskonalać miedzy innymi poprzez uruchomienie stałego punktu płukania sieci kanalizacyjnej czy zastosowania systemu dezodoryzacji - mówi Marta Pytkowska z MPWiK.
Miejskie wodociągi za naszym pośrednictwem proszą wszystkich mieszkańców bloków wzdłuż ul. Dereniowej, aby za każdym razem informowali o występowaniu przykrego zapachu. Pomoże to w identyfikacji przyczyn problemu.
Bezpłatny numer pogotowia kanalizacyjnego - 994 - czynny jest przez całą dobę. Zgłoszenie można też wysłać za pośrednictwem formularza "Zgłoś awarię" na stronie MPWiK: www.mpwik.waw.pl.
[ZT]10390[/ZT]
rumcajs14:20, 01.10.2018
Nie dosc, ze pozwezana i wymalowana w paskudne szlaczkowe tatuaze, to jeszcze smierdzi. Co za ulica...
KJL19:11, 01.10.2018
To nic nie pomoże. To śmierdzi z nowo wybudowanych apartamentowców.
Bieg Ursynowa w niedzielę. Będą utrudnienia w ruchu!
Kto to widział, żeby biegać? jak można jak prawdziwy Polak nie biegać? Znowu garsta osob terroryzuje innych i zmusza do nie jeżdżenia w niedziele rano samochodem! Do lasu idzcie biegać, ale nie do kabackiego bo to ważny rezerwat!
aster
09:56, 2025-06-07
Sportowy weekend na Ursynowie. A co dla dzieci?
nie bac tuska
nie bac tuska
09:10, 2025-06-07
Dziki na Kabatach to już poważny problem
Na Wawrze to codzienność. Chodzą dużymi grupami. Nic nadzwyczajnego.
xyz
08:59, 2025-06-07
Szkolna ulica na Koncertowej nie zdaje egzaminu
Wszyscy narzekają na spadek dzietności, ale jak rodzice chcą przywieźć do szkoły dziecko to już ludziom to przeszkadza. Rodzice, którzy przywożą dzieci znajdą inną szkołę, tą zlikwidują ( bo i tak dzieci coraz mniej) i cała zgraja egoistów mieszkających wokół będzie szczęśliwa. Co za naród.
JolkaZ
00:22, 2025-06-07