Zamknij

Dodaj komentarz

Co tak śmierdzi na Dereniowej? Problem regularnie powraca!

Sławek Kińczyk Sławek Kińczyk 06:21, 13.10.2025 Aktualizacja: 10:24, 13.10.2025
5 Pracownicy MPWiK przeprowadzający konserwację sieci kanalizacyjnej (SK) Pracownicy MPWiK przeprowadzający konserwację sieci kanalizacyjnej (SK)

Wieczorne spacery w okolicy Dereniowej i Stryjeńskich nie należą do zbyt przyjemnych. Od kilku tygodni w rejonie ronda Kwiatkowskiej unosi się zapach fekaliów, który zmusza ludzi do przyspieszenia kroku. Problem wraca jak bumerang, choć miejskie wodociągi zapewniają, że robią wszystko, co w ich mocy.

Smród pojawia się głównie wieczorami i jest szczególnie uciążliwy w suche dni. Ostatnie opady deszczu przyniosły chwilową ulgę, ale mieszkańcy wiedzą, że to tylko kwestia czasu, zanim problem wróci. I mają rację - to nie pierwszy raz, gdy okolica Dereniowej cierpi z powodu tej uciążliwości.

Śmierdzi głównie wieczorami w paru miejscach Dereniowej. Na przykład przy rondzie na Płaskowickiej przy Stryjeńskich, przy parku POW. Wyraźnie czuć zapach fekaliów. Sytuacja powtarza się od lat i chyba ma coś wspólnego z przeciążeniem kanalizacji, a jak powstanie nowy blok przy Dereniowej, to problem chyba jeszcze bardziej się nasili

- mówi nam mieszkaniec Imielina.

Skąd się bierze ten smród?

Problem ma swoje źródło w specyfice lokalnej kanalizacji. Jak wyjaśniało nam kiedyś Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, przy Dereniowej są dwa kanały, które nie są ze sobą połączone. Jeden odprowadza deszczówkę, a drugi - to tzw. kanalizacja kaskadowa, którą spływają ścieki. W takim systemie teoretycznie nie powinny gromadzić się brzydko pachnące gazy, ale rzeczywistość jest inna. MPWiK wie o problemie i od lat próbuje go rozwiązywać czyszczeniem przewodów.

Na odcinku od Ghandi do Ciszewskiego oraz w rejonie skrzyżowania z Płaskowickiej zamontowane są specjalne biofiltry bezpośrednio pod włazami kanalizacyjnymi. Ich zadanie to minimalizowanie przedostawania się odorów na zewnątrz. Są sprawdzane dwa razy w miesiącu, częściej niż zaleca producent. W studniach rewizyjnych wiszą też maty antyodorowe. Ale najwyraźniej to wszystko nie wystarcza.

Jolanta Maliszewska, rzeczniczka miejskich wodociągów, potwierdza, że w tym roku miejskie wodociągi otrzymywały już zgłoszenia o nieprzyjemnych zapachach - w rejonie Dereniowej 9. W ramach działań naprawczych zamontowano kolejny biofiltr podwłazowy. Prace były prowadzone 11 września 2025 roku, a cała sieć kanalizacyjna była czyszczona i kontrolowana w marcu oraz wrześniu.

Sieć kanalizacyjna w tym rejonie jest drożna i sprawna technicznie. System biofiltracji podwłazowej na bazie węgla aktywnego pracuje poprawnie i jego bezproblemowa funkcjonalność określona jest od 5 do 10 lat

- zapewnia rzeczniczka.

MPWiK tłumaczy, że sporadyczne występowanie wyziewów może być związane z suchą pogodą.

Zbyt niska ilość ścieków przekłada się na prędkość przepływu i wówczas może dochodzić do odkładania się osadów.

- mówi Jolanta Maliszewska.

A to te osady powodują te fekalne zapachy, które szczególnie dają się we znaki w bezdeszczowe dni. Ostatnie dni mamy deszczowe, więc problem rzeczywiście ustał. Na jak długo, skoro w Polsce panuje susza, nawet zimą?

MPWiK zapewnia, że samo prowadzi systematyczne kontrole i czyszczenia zgodnie z harmonogramem i nie czeka aż zgłoszą je mieszkańcy. Problemy z zapachem można jednak zgłaszać na infolinii MPWiK, jeśli będą się powtarzały dla służb będzie to znak, że problem powrócił i wymaga jest interwencja.

Masz dla nas temat? Masz zdjęcia lub filmik? Chcesz przekazać informację? Pisz: [email protected] lub dzwoń tel. 600 44 11 76Możesz też użyć formularza Alert 24. Zapewniamy anonimowość.

[ALERT]1760258479478[/ALERT]

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (5)

ponpon

0 1

spoko, przyjdą Chłopcy po ogólniaku, wiedzę mają, to naprawią

08:49, 13.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

MarekMarek

0 1

Jak to co śmierdzi... gówno !!! Do kanalizacji która była budowana w latach 80 podłączyło się tyle nowych bloków to nie wyrabia i staje balas w kanale

08:56, 13.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

KorbolKorbol

0 0

Winni zapewne są kazurjanie. Oni mają jakieś takie fekalne pomysły!

09:12, 13.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Warszawiak82Warszawiak82

0 0

Nawet kanalizacji nie potrafią prawidłowo zaprojektować. Taki "inżynier" pewnie dalej płodzi techniczne potworki, które zatrudniają ludziom życie. Powinno się przyjmować dużo mniej osób na kierunki inżynierskie na politechnikach. Tylko najlepszych, średniaki niech zajmą się czymś innym.

10:02, 13.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

abcabc

0 0

Zapach siarkowodoru pojawił się w tym miejscu w następstwie oddania budynków Dereniowa 2 i utrzymuje się w tym miejscu nieprzerwanie, przejeżdzając samochodem Dereniową można go wyczuć cały czas - to nie są jakieś incydentalne sytuacje. Montaż filtrów to jest zamiatanie sprawy pod dywan - kanalizacja wymaga przebudowy.

10:16, 13.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%