Leśniczówka przy ul. Rydzowej w Lesie Kabackim to cenny zabytek. Wybudowany prawdopodobnie w 1890 roku obiekt do dziś stanowi przykład świetnie zachowanej architektury drewnianej na terenie Warszawy. Budynek o konstrukcji zrębowej przez blisko 130 lat służył jako dom dla leśniczych doglądających Lasu Kabackiego. W 1987 r. został wpisany do rejestru zabytków.
Wartość leśniczówki wynika nie tylko z jej wieku. Od swojego powstania obiekt zachował oryginalną konstrukcję, układ pomieszczeń, a nawet część wyposażenia. W 2022 doczekał się generalnego remontu pod okiem stołecznego konserwatora zabytków. Remont pochłonął aż 2,2 mln złotych, jednak sądząc po efektach - było warto.
Podczas prac zachowano oryginalne elementy budynku; drzwi, okna, piece grzewcze oraz piec kuchenny. Pozostawiono również oryginalną drewnianą podłogę. Z dachu zniknął eternit, a jego miejsce zajął efektowny modrzewiowy gont - to powrót do pierwotnego wyglądu leśniczówki.
Podczas prac dokonano też niespodziewanego odkrycia. Pod farbą na ścianach, belkach oraz na tynku kładzionym na trzcinie natrafiono na oryginalne polichromie. Część z nich udało się zachować. Dzięki staraniom konserwatorów i miłośników historii, budynek został pieczołowicie odnowiony i udostępniony do zwiedzania w 2023 r., a w 2024 roku zdobył nagrodę w ogólnopolskim konkursie „Zabytek Zadbany” w kategorii architektury i budownictwa drewnianego. Doceniono nie tylko przywrócenie pierwotnego charakteru obiektu, ale także zastosowanie tradycyjnych technik budowlanych i konserwatorskich.
[ZT]25572[/ZT]
Kabacka leśniczówka dała się poznać także szerszej publiczności, a to za sprawą... kręconego tu w 1987 r. odcinka serialu "07 zgłoś się"! Serialu do dziś często powtarzanego w telewizji i bardzo popularnego.
W dwudziestym odcinku kultowego serialu porucznik Borewicz, badając sprawę morderstwa pomniejszego opryszka o pseudonimie Coca-Cola, natrafił na ślad gangu "Złocistego" zajmującego się handlem walutą, samochodami, fałszywym złotem oraz nielegalną produkcją... czekolady. Nie zabrakło pościgów, scen walki, strzelanin i niespodziewanych zwrotów akcji. Największym był fakt, że... tytułowy Złocisty nie istnieje!
W budynku kabackiej leśniczówki, w serialu nazwanej Leśniczówką Borki, przetrzymywana była ważna dla śledztwa świadkini.
Pomimo że w serialu leśniczówka widoczna jest głównie na bardzo wąskich kadrach, to nie zabrakło też kilku ujęć, na których można podziwiać ją w całej okazałości. Widać tam między innymi stare, gontowe pokrycie dachu, jeszcze przed położeniem eternitu. Filmowcom udało się również uwiecznić niewielką szopę/skład drewna stojącą kiedyś na prawo od wejścia do leśniczówki.
To w tej szopie grany przez Artura Barcisia przestępca trzymał swoje groźne psy. Uważny widz wypatrzy też dwie krzyżujące się belki tworzące ozdobne zwieńczenie daszku nad gankiem, które nie zachowały się do dzisiejszych czasów.
Powrót do 20. odcinka serialu "07 zgłoś się" to niezwykła okazja, by na własne oczy przekonać się, jak wiele zmieniło się po niedawnym remoncie. Leśniczówka Borki z serialu to zaniedbany, niszczejący dom, który lata swojej świetności ma dawno za sobą. W niczym, poza bryłą budynku, nie przypomina zadbanego i odrestaurowanego zabytku, który stoi dziś w Lesie Kabackim.
Chętni do zwiedzenia leśniczówki mogą to zrobić przy okazji zajęć i spacerów edukacyjnych organizowanych regularnie przez Lasy Miejskie.
[ZT]35936[/ZT]
A za inspirację do napisania tego artykułu dziękujemy profilowi Dyrektorska Łada 1500s
Historia i teraźniejszość tego kabackiego zabytku
"Piłka lata tu jak chce". Fatalny stan na Dembowskiego
Gospodarz miasta woli jak 700 tysięcy złotych pójdzie z pieniędzy podatników w Warszawie na „Łuk LGBT+" zaproponowany przez Linusa Lewandowskiego, aktywistę LGBT ze Stowarzyszenia Homokomando. Prezydent Trzaskowski nie widzi problemu, bo to budżet obywatelski.
OnPaste
17:08, 2025-07-20
Łapcie się za portfele! Spółdzielnie wysyłają listy
W mym prywatnym odczuciu jako spłdzielczyni nasz prezes to nikczemny łajdak, kłamczuch i osoba podła. Uważam, też jeżeli do rad nadzorczych będziemy wybierać leśnych dziadków i babcie z demencją pan prezes będzie skutecznie zamieniał naszą spółdzielnie w slums z wysokimi czynszami. Rodziny beda się wyprowadzać a mieszkania kupią fliperzy i wynajmą komukolwiek i będziemy mieli więcej pobić, gwałtów i awantur i po agencji towarzyskiej na klatce. Zamiast podnosić czynsze ograniczyć wydatki na zarząd.
Stokłoska
16:40, 2025-07-20
Łapcie się za portfele! Spółdzielnie wysyłają listy
Rosną pensje, rosną ceny. Dziwne gdyby tylko rosły pensje. W Internecie można się doszukać, że średnia pensja brutto w stolicy to ponad 9400 zł.
xyz
14:01, 2025-07-20
Łapcie się za portfele! Spółdzielnie wysyłają listy
Kwintesencja państwa donalda, dosłownie.
Somsiad
10:42, 2025-07-20
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz