Zagrałam w konkursie"Haloursynów" i wygrałam dwie wejściówki aby wybrać sią na koncert i spędzić czas z moją ponad 60-cio letnią mamą. Dla niej była to okazja do rozrywki, na którą nie zawsze może sobie pozwolić. Gdyby to był koncert "stojąco-skaczący" na pewno byśmy się nie wybrały. Właśnie taka forma była bardzo fajna i pozwalała na to, żeby usiąść przy spokojniejszych piosenkach i "pogibać się " przy bardziej skocznych. Starsi ludzie też słuchają muzyki rozrywkowej. Ludzie byli w przeróżnym wieku, wydaje mi się, że bawili się bardzo dobrze. Moja mama marzy np. jeszcze o koncercie Maleńczuka :). Może uda mi się ją zabrać w przyszłości. Była bardzo zadowolona. Cieszę się, że dzięki Haloursynów mogłam zrobić jej taki prezent.

Danuta tradycyjnie niezadowolona - a ja raz jeszcze dziękuję za bilet na koncert:) pozdrawiam

Fantastyczna impreza, wreszcie zaczęło się coś dziać. Na sali wszyscy, od małego do starego. I nie było pustych miejsc :-)

rewelacyjna impreza !!!! (droga Danuto na Ursynowie sal koncertowych nie ma, jak byś nie zauważyła :D )

Byłam wczoraj na koncercie i było super! Poczucie humoru zespolu a szczególnie anegdotki Rafała Bryndala bardzo do mnie przemawiają, a w połączeniu z ciekawą muzyką stworzyły super efekt. Fakt trochę dziwnie uczestniczyć w koncercie w sali kinowej, ale wcale nie znaczy to że coś ten występ stracił. Dla mnie był to pierwszy taki event i na pewno wybiorę sie na kolejne koncerty jezeli zostaną zorganizowane. Brawo dla urzędu, chcemy więcej takich imprez! :)

Impresariat Kempa&Ciołko działa z powodzeniem dalej. A miało impresariatu i promocji nie być.

Szmira i kiszka. Czy to kultura czy tylko hałtura?

koncert był po prostu rewelacyjny ! Danuta odczep się od urzędu bo miejskiej sali która pomieściłaby 500 osób niestety nie mamy i wszystko wskazuje na to że dopiero Kempa i Ciołek to zmienią