Zamknij

Dodaj komentarz

Ursynów odczarował hospicjum po raz 14. [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Bartek Jabłoński Bartek Jabłoński 16:45, 30.08.2025 Aktualizacja: 17:09, 30.08.2025
Skomentuj BJ BJ

Mieszkańcy Ursynowa po raz kolejny udowodnili, że potrafią się jednoczyć wokół ważnych spraw. Tłumnie odwiedzili piknik "Odczarowanie Hospicjum". W sobotnie popołudnie ogród placówki przy Pileckiego wypełnił się śmiechem, muzyką i zapachem domowego ciasta. Był występ magika, warsztaty bębniarskie i... żywe sowy. Zobacz, jak bawił się Ursynów na 14. edycji pikniku!

W sobotnie południe ogród hospicjum przy Pileckiego 105 wypełnił się gośćmi. Radosne śmiechy i dziecięce krzyki było słychać jeszcze przed wejściem na teren placówki. O dużej liczbie odwiedzających mówią też organizatorzy.

Staram się nie być zbyt optymistyczna, żeby nie zapeszyć, ale naprawdę goście dopisują przez cały czas trwania pikniku. Bardzo się cieszymy, bo dzięki tej imprezie widzimy jaką dużą mamy rodzinę tu na Ursynowie

- mówi Dorota Jasińska, prezes zarządu Fundacji Hospicjum Onkologicznego im. św. Krzysztofa w Warszawie.

Frekwencja dopisywała aż do godz. 16, do końca imprezy.

Hospicjum pełne życia!

Piknik obfitował w różnorodne atrakcje dla dzieci, dorosłych i całych rodzin. Na scenie wystąpił Teatr Katarynka, odbyły się warsztaty bębniarskie, a także pokazy iluzjonisty i fakirki. Podczas występu magika dzieci uczestniczyły w prezentowanych sztuczkach. Największą frajdę dawały maluchom próby rozgryzienia, na czym polega trik. - Tam jest magnes! Chustka jest w rękawie! - krzyczały podekscytowane. 

Nie zabrakło też stoisk edukacyjnych. Stałym gościem imprezy od lat są Lasy Państwowe. Leśnicy pokazywali, jak wyglądają tropy zwierząt, można było posłuchać głosów ptaków, a nawet obejrzeć poroża. Dużym zainteresowaniem cieszyły się też stoiska policji i straży pożarnej. Chętni mogli wejść do wozu strażackiego, obejrzeć jego wyposażenie i założyć hełm. Na stoisku policyjnym największą furorę kajdanki. Zakuwali się wszyscy: dzieci i dorośli.

Były również zajęcia z resuscytacji, żywe pszczoły w przeszklonym ulu, a nawet stanowisko masażu głowy. Słowem każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

Po terenie pikniku przechadzali się też wolontariusze, na których ramionach spokojnie siedziały, żywe sowy. Goście mogli je nawet pogłaskać. Hałas i zainteresowanie gości zdawały się nie robić na ptakach wrażenia.

Najpierw myślałam, że to sztuczne albo wypchane ptaki! Nigdy nie miałam chyba okazji pogłaskać żadnego ptaka, nawet kury więc nie mogłam się powstrzymać

- śmieje się Tamara, która przyszła na piknik z dziećmi.

Chwilę oddechu pomiędzy atrakcjami można było złapać w dobrze zaopatrzonej strefie gastronomicznej. Jej hitem były domowe ciasta, których zapach dało się wyczuć już z ulicy.

W trakcie pikniku odbywała się też zbiórka środków na remont placówki. Wolontariusze podkreślają, że fundację można również wesprzeć poza piknikiem, za pośrednictwem zbiórki internetowej, która potrwa zapewne do końca roku.

Zobacz, jak bawił się Ursynów na 14. "Odczarowywaniu Hospicjum":

[FOTORELACJANOWA]6322[/FOTORELACJANOWA]

 

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%