Minęły już ponad trzy tygodnie od niszczycielskich wichur, które przeszły nad stolicą. Najbardziej ucierpiał Las Kabacki. W ursynowskim rezerwacie przewróciło się tysiące drzew. Spacerowicze mówią, że to bardzo smutny widok.
Wśród wszystkich obszarów leśnych w Warszawie, to Las Kabacki oberwał najmocniej podczas lutowych wichur. Największe szkody w drzewostanie są na szlaku ciągnącym się wzdłuż Traktu Leśnego. Według danych meteorologicznych prędkość wiatru w tym miejscu osiągnęła 120 km/h. Tysiące drzew nie poradziło sobie z taką siłą.
- To przygnębiający widok! Spacerować wśród drzew i widzieć takie zniszczenia. Nie spodziewałam się, że te ostatnie wichury zrobiły takie spustoszenie. Wydawałoby się, że las jest dość odporny na bardzo silne podmuchy - mówią Darek i Konstancja - małżeństwo, które często spaceruje po Lesie Kabackim.
A jednak. Najbardziej ucierpiały sosny i brzozy. Tysiące z nich do teraz leży w głębi lasu, a pracownicy Lasów Miejskich - jednostki opiekującej się Lasem Kabackim - wciąż je porządkują. Niektóre drzewa zostaną pozostawione naturze, aby sama mogła je wchłonąć.
- Z tego, co obserwujemy, najbardziej ucierpiały gatunki niezgodne z typem siedliskowym przeważającym w rezerwacie. Oczywiście drzewa innych gatunków też, ale są to pojedyncze przypadki. Największe szkody powstały albo w nasadzeniach powojennych, które były źle pielęgnowane, albo w nasadzeniach dużo starszych z przełomu XIX i XX wieku, które są blisko wieku swojej fizjologicznej śmierci - mówi leśnicza Lasu Kabackiego Mirosława Mironczuk.
Przewróciły się przede wszystkim drzewa stare, długie i bardzo cienkie. Naturalna degradacja lasu przez wiatr wskazała leśnikom drzewa, które są osłabione, zagrzybione i spróchniałe. Niektóre miały również zgniłe korzenie. Wiatrołomy, które powstały przy okazji ostatnich wichur zdaniem leśników pokrywają się z przygotowanym przez nich planem przebudowy Lasu Kabackiego.
- Sosny naturalnie żyją w suchych ziemiach, gdzie system korzeniowy jest głęboko. Zaobserwowaliśmy wiele drzew, których system korzeniowy był przegniły. Natura pokazuje w ten sposób, w jakich miejscach potrzebna jest przebudowa, którą od kilku lat staramy się sukcesywnie prowadzić - dodaje leśnicza.
Pracownicy Lasów Miejskich m.st. Warszawy usunęli dotychczas ponad pół tysiąca drzew z leśnych dróg. Nadal udrożniają szlaki udostępnione do ruchu oraz pracują nad zapewnieniem bezpieczeństwa w ich pobliżu, oraz na obrzeżach lasu.
Zdaniem leśników w rezerwacie wciąż nie jest bezpiecznie. Nawet po jego otwarciu w ubiegły weekend sytuacja nie jest do końca stabilna, bo sporo drzew w Lesie Kabackim ma słabe i uszkodzone korzenie.
- Tego nie widać na pierwszy rzut oka. Nawet przy słabszych wiatrach może się zdarzyć, że część z drzew będzie leżała na ścieżkach. Usuwamy drzewa uszkodzone, powalone, naderwane, nadłamane, pęknięte i takie, które wciąż mogą stwarzać zagrożenie - mówi leśnicza Mirosława Mironczuk.
Gdy już uda się leśniczym względnie uporządkować teren, wiosną rozpoczną prace nad nowymi nasadzeniami. Tym razem w Rezerwacie im. Stefana Starzyńskiego nie pojawią się już chude i łamliwe iglaki, a silne drzewa liściaste, które doskonale poradzą sobie z warunkami panującymi w ursynowskim lesie.
- Ostatnie wydarzenia pokazały, jak ważne jest dopasowanie składu gatunkowego występującego w lesie, ponieważ tam, gdzie występują drzewa liściaste, praktycznie nie obserwujemy szkód - mówią leśnicy.
Lasy Miejskie apelują do mieszkańców, aby podczas wycieczek po rezerwacie uważnie obserwowali drzewa oraz śledzili komunikaty meteorologiczne. Spacery po rezerwacie w dalszym ciągu mogą być ryzykowne.
Frank07:38, 11.03.2022
Iglaki po prostu mają uczulenie na psy. Jak ludzie respektowali zakaz, to się jakoś nie łamały.
Katarzyna 4409:53, 11.03.2022
Bez kozery powiem milion, w całej Warszawie "ucierpiało" łącznie tysiąc drzew wg urzędu miasta a Państwo piszecie, że w samym kabackim tysiące. Proszę o sprawdzenie, bo może się mylę.
Bogu14:19, 11.03.2022
Ponad 2 miesiące temu wykarczowano sporo drzew od strony ul. Nowourynowskiej. W imię tzw. uporządkowania gatunków. A teraz co? Dokładnie w tym samym miejscu powaliło masę drzew. Dlaczego ktoś tam ingerował. Kto za to odpowiada. Wycięli bezmyślnie drzewa a teraz się dziwią, że kolejne powaliło.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Wycinka nad Jeziorem Imielińskim. Nowa inwestycja?
Jak się głosuje na takiego burmistrza to się potem tak ma. Im dłużej rządzi tu KO tym mniej można liczyć na cokolwiek dobrego z strony burmistrza który już w te wybory starał się o miejsce w sejmiku bo tyle go interesuje Ursynów co możliwość podskoczenia w hierarchii polityka w Polsce. Żal mi Ursynowa ale nie żal mi nas jak kolektywnie się zgadzamy na takich ludzi na stanowiskach
DobryZły
21:03, 2025-06-14
Nowy chodnik na Dembego."Remont nie był potrzebny"
W tym miejscu na Dembego mieszka chyba jakiś poseł albo senator, bo od wyborów widzę często limuzynę czekającą w tym miejscu. Może to ma coś wspólnego z tą wymianą chodnika?
P.
20:50, 2025-06-14
Dni Ursynowa to "dni uryny"? Sąsiedzi cierpią katusze
Najlepszym podsumowaniem tej imprezy jest pokazane na FB HU zdjęcie kosza przepełnionego przez puszki po piwie i butelki po alkoholu. Brawo! Gratulacje! Kwiat polskiej młodzieży. A potem do urn idą.
Ursyniak
18:13, 2025-06-14
Dni Ursynowa to "dni uryny"? Sąsiedzi cierpią katusze
90% ludzi na tym spędzie głosowało na konfę i dalej będą głosować. Wyborcy PO to głównie starsze osoby i to o nich należy zadbać a nie o wyborców Mentzena i Zandberga.
Po co
18:11, 2025-06-14
0 0
Sprawdziłam jeszcze raz w urzędzie, dane jeszcze spływały i łącznie około 2000 drzew w całym mieście, piszecie bzdury bez pokrycia a inni mnie minusują zamiast sprawdzić.