Nowe lodowisko na Ursynowie już prawie gotowe. Mieszkańcy pojeżdżą na nim dopiero po świętach. Co więcej - bezpłatnie.
Według pierwszych zapowiedzi miało być gotowe w piątek. Na nowe lodowisko ursynowianie będą musieli poczekać jednak nieco dłużej. Otwarcie zaplanowano tuż po świętach Bożego Narodzenia - w środę, 28 grudnia o godzinie 10.
Lodowisko o wymiarach 40 na 18 metrów pomieści 100 osób na raz. Stanie przy Dzielnicowym Ośrodku Kultury Ursynów przy ul. Kajakowej 12b. Pracownicy firmy Piruet w piątek kończyli stawiać namiot nad przyszłą taflą lodowiska. Na parkingu stoi już przygotowana rolba - maszyna do wyrównywania lodu - a tuż obok kontener, gdzie będzie można wypożyczyć łyżwy i kaski.
Godziny otwarcia lodowiska przy DOK Ursynów:
Przerwy na konserwację tafli: 12:30-13:00, 15:30-16:00, 18:30-19:00 (1 stycznia 2023 - godz. 17:30-18:00)
Ze względu na niewielką liczbę miejsc parkingowych pod DOK urząd zaleca przyjazd komunikacją miejską. Najbliższy przystanek to Bogatki. Zatrzymują się tam autobusy linii 209, 709, 715, 727, 737,739, 809 i 815.
Chociaż urząd chwali się, że lodowisko i wypożyczenie sprzętu będzie darmowe, to w rzeczywistości nic za darmo nie ma. Będzie co prawda bezpłatne dla mieszkańców, ale dzielnicy za tę przyjemność przyjdzie zapłacić blisko 650 tys. zł, czyli o ponad 100 tys. więcej, niż początkowo zakładano. Dodatkowo jest to kwota bez zużycia energii elektrycznej.
Lodowisko to projekt z budżetu obywatelskiego „Lodowisko na Ursynowie sezonowe i darmowe” na 2023 rok. Jego autorzy - radny Otwartego Ursynowa Paweł Lenarczyk i społecznik Paweł Nowocień - naciskali jednak, by udało się go zrealizować jeszcze w tym roku.
Kłopotem był brak przyłącza energetycznego. Ostatecznie udało się je wybudować i w połowie grudnia ruszył montaż lodowiska. Ślizgawka ma działać do końca marca, o ile na przeszkodzie nie staną zbyt wysokie temperatury.
Lokalizacja lodowiska jest szeroko komentowana przez mieszkańców. Autorzy projektu chcieli, aby atrakcja była dostępna na Zielonym Ursynowie. Dla mieszkańców wysokiego Ursynowa to utrudnienie, bo na Kajakową nie tak łatwo się stamtąd dostać. Do korzystania z atrakcji szykują się mieszkańcy pobliskich gmin - Piaseczna i Lesznowoli. Ta druga zrezygnowała z popularnego odpłatnego lodowiska, a na Ursynów jej mieszkańcy mają jak rzut beretem. Mimo iż środki z budżetu obywatelskiego w Warszawie mają służyć mieszkańcom stolicy, to na miejscu nikt ma nie sprawdzać faktu zamieszkania na Ursynowie.
Rombel11:04, 24.12.2022
Nie wiem po co te podziały? Puławska także dla mieszkańców Ursynowa???
Nickt07:33, 27.12.2022
Kolejne bezsensownie wydawane pieniądze. 650 tys plus prąd plus pewnie jeszcze koszty odnowienia trawnika. Prawie milion zł za atrakcję dla kilkudziesięciu osób.
obywatel budżetowy11:06, 27.12.2022
Co z tego, że przyjedzie ktoś z Lesznowoli, Piaseczna czy innego miejsca? Wszystkie dzieci nasze są...Miło będzie się razem poślizgać. Dzieci będą się ruszać zamiast siedzieć na konsoli czy z nosem w smartfonie.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Ursynów tonie w petach. Brak koszy czy kultury?
Brak koszy, brak sprzątania, brak policji, brak kultury.
Boom
16:04, 2025-06-19
Ursynów tonie w petach. Brak koszy czy kultury?
Warszawa w tym i Ursynów oraz inne dzielnice to ulep ludzi najbardziej pokićkanych umysłowo z całej polski dlatego tyle petów i dewastacji wszędzie oraz interpretacji rozmaitych przepisów po swojemu.
Q
14:24, 2025-06-19
Są zarzuty dla nożownika z Dni Ursynowa! Sąd zdecyduje
On może poczuł zew natury, ona może dostała ruji i tak to poszło. Interwniujący powinien być ostrożniejszy. Nawet wśród zwierząt jak się psa z suki zgania to może pokąsać.
Warszawiak82
13:15, 2025-06-19
Uwaga na wagę na bazarku Na dołku
Bazarkowy cham- rolnik to zawsze oszukiwał, oszukuje i będzie oszukiwał naiwnych klientów. O 4 rano Bronisze, a o 7:30 już polskie, niesypane, ekologiczne i z własnej działki. Dziwię się ludziom, że w to wierzą. Wszystko z polskich pól i upraw. A na pustych pudełkach w dostawczaku handlarza- oszusta ,, Made in... i tu wszystkie kraje świata'', tylko nie Polska :-) Dlatego nie chodzę na żadne oszukańcze i drogie teraz bazarki. TE SAME produkty kupuję taniej w każdym supermarkecie lub sklepie ! Wędlinę też !
Wojtek63
11:24, 2025-06-19
2 1
ooo, a kto to przyszedł, pan maruda, niszczyciel dobrej zabawy, pogromca uśmiechów dzieci