Odcinek między Tarczynem Płn. a obwodnicą Grójca od dawna gotowy. Odcinek z węzła Lotnisko w Warszawie aż do Lesznowoli oddany latem ubiegłego roku. A co z ostatnim fragmentem trasy S7, który miał zostać udostępniony kierowcom w trybie przejezdności jesienią?
[ZT]21030[/ZT]
Prace posuwają do przodu. Firmie Intercor, która prowadzi budowę od czerwca 2021 roku (z poprzednim wykonawcą GDDKiA rozwiązała umowę), udało się już położyć ostatnią warstwę asfaltu na jezdniach. W tej chwili trwa montowanie ekranów akustycznych, prowadzone są prace przy zbiornikach retencyjnych oraz przy drogach dojazdowych. Trwa przebudowa kanalizacji.
Na zdjęciach lotniczych widać, że drogą mogłyby już poruszać się samochody, ale Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie zamierza oddać odcinka do ruchu wcześniej niż w drugim kwartale tego roku. Oznacza to, że kierowcy poczekają co najmniej do wiosny. A jeszcze w grudniu drogowcy zapowiadali, że trasą ekspresową między węzłem Lesznowola a Tarczyn Płn. pojedziemy najpóźniej w pierwszym kwartale 2023 roku. Chodzi oczywiście o tryb przejezdności, bo budowlańcy mają na zakończenie wszystkich prac umowny termin do końca marca 2024 roku.
Co się stało, że znów drogowcy odłożyli uruchomienie odcinka B między działającymi już odcinkami A i C? Wykonawca prowadzi prace mimo przysługującej mu przerwy zimowej, ale zgłosił roszczenia wobec GDDKiA dotyczące przesunięcia terminu zakończenia budowy oraz roszczenia finansowe. Okazało się też, że z powodu koniecznych zmian w przebudowach instalacji, Intercor musiał wystąpić o zamienne pozwolenia na budowę. Wątpliwe więc, aby procedury formalne zakończyły się przed końcem marca.
Kierowcy mogą więc trzymać kciuki za to, że uda się dotrzymać nowego terminu i z Warszawy aż do granicy województw świętokrzyskiego i małopolskiego pojadą w kwietniu, maju lub czerwcu 2023 roku.
Odcinek ten jest najdłuższy ze wszystkich trzech podwarszawskich fragmentów trasy S7, liczy prawie 15 kilometrów. Drogowcy budują tu dwie jezdnie po dwa pasy ruchu, 11 wiaduktów, sześć mostów, jedną kładkę dla pieszych, 11 przejść dla małych zwierząt i siedem zespolonych z ciekiem wodnym przejść dla zwierząt oraz trzy przejścia dla płazów.
[FOTORELACJA]5079[/FOTORELACJA]
Ktoś tu już na tym forum dobrze uchwycił myślenie Trzaskowskiego, różnych Olszewskich i burmistrzów. Najważniejsze już zrobiono - buspas na Puławskiej, tzn. ją zwężono. O to przecież chodzi. A Puławska-bis i jej dojazdy ... co tam.
Tak sie starają, źe mało się nie pos...ją. Kto normalnie myślący by zaczynał w jednym czasie inwestycje blokujace pół Warszawy ?
Papillon20:56, 20.02.2023
Ktoś tu już na tym forum dobrze uchwycił myślenie Trzaskowskiego, różnych Olszewskich i burmistrzów. Najważniejsze już zrobiono - buspas na Puławskiej, tzn. ją zwężono. O to przecież chodzi. A Puławska-bis i jej dojazdy ... co tam.
Jprdle10:36, 21.02.2023
Tak sie starają, źe mało się nie pos...ją. Kto normalnie myślący by zaczynał w jednym czasie inwestycje blokujace pół Warszawy ?
Maciek18:22, 21.02.2023
jest kasa, to budują, potem może jej nie być (zwłaszcza patrząc co wyczyniają miłościwie nam panujący)
Fontanny na Ursynowie pełne dzieci. Co na to Sanepid?
Niech bąbelki piją do woli. Na zdroweczko im wyjdzie. Rodzic będzie szczęśliwy. Dla bąbelka wszystko
Johnnym
15:08, 2025-07-07
Ruiny dyskoteki znikną z mapy Ursynowa
...zbudować większą wiatę dla pętli autobusowej - dyskoteka sama z popiołów powstanie - na marginesie to były tam imprezy że szok - w sensie pozytywnym
Bolo
14:50, 2025-07-07
Ruiny dyskoteki znikną z mapy Ursynowa
Niech miasto wybuduje tam osiedle mieszkaniowe z zapisami, otwierać książeczki mieszkaniowe jak było za „cholernej“ komuny ! Tylko nie robić slumsów jak kiedyś na Grochowie !
Mietek
14:12, 2025-07-07
Ruiny dyskoteki znikną z mapy Ursynowa
Jaka szkoda straciłam tam dziewictwo
Ania
13:55, 2025-07-07
10 4
To w sumie udało im się zakorkować jedną dużą Puławską i kilkanaście lokalnych dróżek które biegną równoległe do Puławskiej. Zaiste , słuszną linię ma nasza partia :-P