Zamknij

Uciążliwy hałas przy tunelu POW i trasie S7. "Dlaczego na nas eksperymentujecie?"

Sławek KińczykSławek Kińczyk 14:18, 28.11.2023 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 18:33, 28.11.2023
Skomentuj SK SK

Hałas nie daje żyć sąsiadom wylotów z tunelu POW na Ursynowie, odcinka trasy S2 przed ul. Puławską oraz skrzyżowania z nową trasą S7. Interwencje u drogowców nic nie dają. - Powinniście posypać głowę popiołem, popełniliście błąd! - mówili dyrektorowi warszawskiej GDDKiA mieszkańcy Ursynowa.

- Ten wszechogarniający szum jest nie do wytrzymania! - mówią sąsiedzi z okolicy Nowoursynowskiej i Kokosowej, którzy mieszkają w okolicy wschodniego wylotu z tunelu POW na Ursynowie. Hałas niesie się z niezabezpieczonych ekranami akustycznymi terenów poniżej Skarpy Ursynowskiej. Mieszkańcy założyli komitet, który walczy o uzupełnienie zabezpieczeń przed hałasem.

Podobnie głośno jest na innych odcinkach trasy S2, która prowadzi przez Ursynów. 

- Nie można na ulicy ze sobą normalnie porozmawiać, taki jest hałas! A dzieci to w ogóle nie powinny przebywać w takich miejscach. Chodzi o zbieg ulicy S7 i S2. Wiadukty powodują taki rezonans, że nie da się wytrzymać! Trzeba poprawić akustykę tych wiaduktów. Hałas niesie się na całą ulicę Hołubocową aż do Gawota - mówi mieszkaniec Hołubcowej.

Pretensje do GDDKiA

Sąsiedzi mają pretensje do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że nie zadbała o komfort akustyczny sąsiadów. Rzekomo cicha nawierzchnia przy wylotach z tunelu, którą nakazał zastosować Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska, wcale nie jest cicha.

Dlaczego Państwo na nas eksperymentujecie? Nie wiecie, czy nawierzchnia jest cicha, czy głośna. Dlaczego na całym odcinku miejskim nie stosujecie nawierzchni bitumicznej, która jest naprawdę cichsza. Betonowa z otwartym kruszywem jest głośniejsza. My tego na co dzień doświadczamy. Powinniście posypać głowę popiołem, popełnili Państwo błąd!

- mówił pan Andrzej z komitetu mieszkańców z ul. Pachnącej, którzy protestują przeciwko hałasowi z Południowej Obwodnicy Warszawy.

Mieszkańcy wskazują, że na wschodnim wylocie z tunelu kierowcy zaraz za kamerami odcinkowego pomiaru prędkości gwałtownie przyspieszają i generują hałas na zastosowanej tam nawierzchni betonowej "z otwartym kruszywem".

Nie domagamy się czegoś tam, tylko miksu zabezpieczeń przed hałasem. W decyzji środowiskowej macie napisane, że ma być cicha nawierzchnia. Ona nie spełnia tej normy, wyniki pomiarów są na granicy. To państwo powinniście przy procesie budowlanym sprawdzać, czy materiały spełniają normy, a nie żeby było po taniości

- mówił reprezentujący mieszkańców radny Robert Wojciechowski z Koalicji Obywatelskiej na poniedziałkowym spotkaniu radnych z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.

"To 10 lat trwa! 150 metrów!"

Jeszcze poważniejsze zarzuty wobec drogowców realizujących duże inwestycje infrastrukturalne na Mazowszu miał mieszkaniec ul. Gawota, pan Krzysztof. Opisał swoją 10-letnią walkę z GDDKiA o skuteczne zabezpieczenie mieszkańców tej ulicy przez hałasem z wybudowanego przed dekadą odcinka trasy S2 od węzła Lotnisko do węzła Puławska.

W 2014 roku mieszkańcy odkryli, że coś jest nie tak z wałami chroniącymi przed hałasem. Pod wiaduktem przy Kujawiaka nie było ich w ogóle i właśnie stamtąd dobiegał uciążliwy szum samochodów. Mieszkańcy zgłosili się do marszałka województwa mazowieckiego, który może nakazać drogowcom zastosowanie dodatkowych zabezpieczeń. Zrobiono ponowne pomiary hałasu i okazało się, że sąsiedzi mają rację. Problem w tym, że na dobudowanie ekranów czekali aż 5 lat...

Wyobraźcie sobie Państwo, że czas upływa, a GDDKiA pisze do ministra, żeby odstąpił od tego wykonania, by anulował decyzję marszałka! Na szczęście ten podtrzymał swoją decyzję. 

W 2019 roku został wyłoniony wykonawca. Po 5 latach wał został podwyższony. Niestety ktoś to tak głupio zrobił, że zrobił je z dnem. Deszcze porozsadzały te kręgi. Wał się sypie. Wysłałem zapytanie do GDDKiA - co się dzieje, czy został odebrany ten wał, co zamierzają z tym zrobić? Wyobraźcie sobie, że GDDKiA odebrała to z tymi popękaniami. To dziesięć lat trwa! 150 metrów! 

Inżynierów w ogóle nie było na odbiorze, stwierdzono, że jest wszystko "cacy". Dopiero jak zrobiliśmy raban rok temu, nagle pojawiły się jakieś firmy. GDDKiA odpisała, że do końca listopada wykonawca ma to zrobić. Trzy dni brakuje do końca terminu, a nikogo tam nie ma, dalej się to sypie!

- relacjonował mieszkaniec i radził sąsiadom z okolic wschodniego portalu tunelu zwracać się nie do drogowców, ale do marszałka województwa.

Mętne tłumaczenia dyrektora drogowców

Dyrektor warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, który był obecny na spotkaniu, dość mętnie odpierał zarzuty mieszkańców. Tłumaczył procedury środowiskowe, które wszyscy sąsiedzi mają już w jednym palcu. Bronił decyzji drogowców dotyczące zabezpieczeń przed hałasem. Zabezpieczeń, które w opinii sąsiadów są niewystarczające.

Sugerował, że drogowcy nie odpowiadają za hałas u sąsiadów, którzy zamieszkali przy trasach S2 i S7 już po zaprojektowaniu dróg.

Budowa to jest efekt finalny wielu lat przygotowań. To nie jest tak, że ktoś przyszedł i podrapał się po nosie i stwierdził, że tu damy coś, a coś tu. 

Rozwiązania techniczne są stosowane ściśle w związku z warunkami terenowymi, a najważniejsze w tej chwili w przypadku inwestycji są kwestie ochrony środowiska. Są one jasno określone, są projektowane, weryfikowane przez dyrekcję ochrony środowiska. Już na etapie studium środowiska powstają analizy i mapy akustyczne wielokrotnie weryfikowane przez instytucje środowiskowe. Są dobierane odpowiednie środki, powstaje raport środowiskowy, a później ponowna ocena środowisko, która nakłada zobowiązania na nas.

- mówił Jarosław Wąsowski, dyrektor stołecznej GDDKiA, która jest odpowiedzialna za trasy S2 i S7 na Mazowszu.

Wąsowski nie chciał dokładnie wskazać, jakie braki w ekranach akustycznych na Ursynowie wykazała analiza porealizacyjna, którą przeprowadzono w trakcie roku po oddaniu tunelu do użytku. Od paru miesięcy wiadomo, że przekroczenia norm hałasu zarejestrowano w kilku punktach w Wilanowie i Wawrze, gdzie trasa ekspresowa przebiega na otwartym terenie.

- Proces związany z decyzją marszałka musi być zakończony. W przypadku Ursynowa trasa przebiega w tunelu. Nie ma wskazań związanych z uzupełnieniem urządzeń - stwierdził Wąsowski.

Odpierał zarzuty o "eksperymentowanie na mieszkańcach" z okolic wschodniego wylotu z tunelu POW.

- Parametry używania różnych nawierzchni są porównywalne. Nie są to eksperymenty. W zakresie akustyki - wszystkie zabezpieczenia były analizowane w odniesieniu do tej nawierzchni, która została zrealizowana. Jeśli uważacie Państwo, że coś jest nie tak, zgłaszajcie się do służb marszałka. My też jesteśmy gotowi, by ten dialog prowadzić - powiedział dyrektor.

- Padło dużo trudnych słów. Co by nie było, dużo inwestycji zostało i jest zrealizowanych w standardach, które są egzekwowane przez GDDKiA. Każdy z nas z tych dróg korzysta. Można też dobrą stronę tego wszystkiego zauważyć - skwitował.

Obiecał, że przypadek z rozsypującymi się kręgami ochronnymi przy Gawota zostanie rozwiązany. Dla mieszkańców z pobliża trasy S7 miał radę, by zgłaszali swoje uwagi do marszałka. Tę trasę dopiero czeka analiza porealizacyjna, przeprowadzone zostaną pomiary m.in. hałasu. I to marszałek podejmie decyzję czy dołożyć ekranów akustycznych.

Radni apelują do instytucji i marszałka

Radni dwóch komisji - Zielonego Ursynowa oraz Mobilności, Transportu i Inwestycji - na wniosek mieszkańców przyjęli uchwałę, w której wzywają różne instytucje do zapewnienia mieszkańcom komfortu życia w pobliżu tras ekspresowych.

Apelują do marszałka województwa o "ponowne wykonanie pomiarów hałasu na odcinku S2 od Lotniska do ronda Wolnej Białorusi i podjecie działań niwelujących hałas, a także o uwzględnienie Ursynowa w ew. rekomendacjach rozwiązań dodatkowych ograniczających hałas po zapoznaniu się z analizą porealizacyjną przekazaną przez GDDKIA dla S2 od węzła Puławska do węzła Lubelska".

Radni zaapelowali też do Głównego Inspektora Transportu Drogowego o rozszerzenie odcinkowego pomiaru prędkości na cały ursynowski odcinek S2 i ewentualne zmniejszenie prędkości, jeśli pomiary wykażą przekroczenia. Wezwano również GDDKiA do "zintensyfikowania przeglądów ekranów akustycznych S2 na odcinku Ursynowa i niezwłoczne podejmowanie napraw".

Kluczowe decyzje należą jednak do marszałka województwa, który może nakazać drogowcom zainstalowanie dodatkowych zabezpieczeń dla mieszkańców. Jak zapowiadał przedstawiciel GDDKiA marszałek może to zrobić w ciągu roku, a za półtora roku GDDKiA może wypełnić jego ewentualne nakazy.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(28)

DorotaDorota

32 19

Ta trasa była przygotowywana ponad 30 lat i wszyscy o tym wiedzieli, że będzie w końcu wybudowana. Dlaczego zatem zostały wybudowane budynki mieszkalne, deweloperzy o tym doskonale wiedzieli! A kupując mieszkanie nie łska było się dowiedzieć co będzie obok! A teraz płacz i pretensja bezpodstawna!!! 15:52, 28.11.2023

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Sławek KabatySławek Kabaty

13 4

Czy mam przez to rozumieć że tego hałasu nie słychać w miejscach, które istnieją dłużej niż 30 lat ?
Nawet jeśli są obok siebie ? 17:36, 28.11.2023


italianoitaliano

11 5

Plan obwodnicy Warszawy powstał kilka lat przed tym jak na Ursynowie zaczęły powstawać pierwsze bloki . Po ponad 30 latach miasto zmieniło swoje granice , ale obwodnica powstała . W środku największej sypialni w Polsce . I w dodatku powstała tylko dlatego , że zastosowane "kruczki prawne" , bo zgodnie z prawem nie można budować autostrady w tak zaludnionym terenie . 11:43, 29.11.2023


WidzWidz

3 0

Szkoda, że reszty nie budujemy zgodnie z planami które powstały 30-40lat temu, bo byśmy mieli istne ściernisko.... 18:58, 29.11.2023


reo

JasioIStasioJasioIStasio

11 3

Niech pan dyrektow GDDkiA pofatyguje sie osobiscie np w strone ulicy Polaka 1-3 Kulczynskiego np 12-10-8-6 16. w godzinach 4.30-5.30 kiedy ruch jest znikomy - moze uslyszy szum aut jadacych tunelem - i ciekawe co wtedy odpowie - ze to ruch z Plaskowickiej? a moze Cynamonowej ? 15:53, 28.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Cin Cin ObiektywnieCin Cin Obiektywnie

4 3

A da radę tam:
1. wcisnąć wjazd do tunelu od Wilanowa w kierunku zachodnim, żeby nie jechać przez cały ursynów
2. jeśli się nie da pkt.1, zrobić u góry przez cały ursynów po dwa pasy w kierunku zachodnim i wschodnim (bez zwężenia po 1 pasie)
3. wcisnąć zjazd z tunelu na Wilanów po prawej stronie
18:07, 28.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

I kropkaI kropka

10 4

Hałas jest rzeczywiście potworny, np. hałas przy wlocie do tunelu od strony ul.Puławskiej słychać nawet w Parku Cichociemnych ( cicho tam nie jest ). Już w czasie rozpoczęcia budowy budynki wzdłuż trasy A2 zaczęła budować SM Wyżyny, której Zarząd i RN zdawali sobie sprawę, że będzie to uciążliwa lokalizacja dla mieszkańców. Ciekawe jaki hałas od tramwajów będzie czekał mieszkańców Al.Sobieskiego i Rzeczypospolitej. Spokoju to tam nie będzie. 20:23, 28.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gfdgfd

15 6

Do Doroty: wyznajesz absurdalna zasadę (w cudzysłowie:) starszeństwa w prawie zatruwania życia sąsiadom, tj. kto był pierwszy, ten może zatruwać życie wszystkim dookoła, np. walić młotem codziennie o pierwszej w nocy, reszta ma to pokornie znosić. Otóż nie. Dorotko, wieś na skarpie przy wlocie od strony Wilanowa stala ze cztery WIEKI temu gdy nie istniały... nawet samochody. Kto planował autostradę przy istniejącym mieście (i wsiach), powinien uwzględnić fakt, ze mieszkają tam ludzie (i jest ich coraz więcej) lub nigdy nie dawać zgody na budowę budynków mieszkalnych przy POWie, lecz obudowac ja wysokim biurowcami lub dzialalnoscia uciazliwa. Tak sie robi na Zachodzie. Głównym odpowiedzialnym za sytuacje w Warszawie sa kolejne władze miasta. To one biorą pieniądze za to jak wygląda Warszawa. I na koniec: gdyby nie kasa z Unii Europejskiej, to hałas z POW zatruwałby życie całemu Ursynowowi i tu akurat na Ursynowie zrobiono co należało. Teraz trzeba rozwiązać problem hałasu przy wylotach. 23:59, 28.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gfdgfd

10 4

Cin Cin ma słuszny postulat, żeby spróbować podłączyć Miasteczko do tunelu. Wszystko jedno jak - wiaduktem, innym tunelem, byle ich jakoś podłączyć. To lezy w naszym interesie. Natomiast nie można poszerzać przejazdu przez Ursynów, bo zamiast parku powstanie nam.... druga autostrada, teraz po powierzchni. Zapchana, bo ona sie szybko zapcha. Kazde poszerzenie drogi skutkuje napływem tysięcy nowych samochodów. Jedyny sposób na zmniejszenie ruchu to... zwężanie dróg, robienie drastycznych ograniczeń prędkości, wtedy większość rezygnuje z przejazdu. Oczywiście, o ile maja alternatywę, czyli najpierw buduje sie np. wjazd na POW, potem sie utrudnia przejazd przez wybrany teren. U nas to jakby... na odwrót robią. 00:10, 29.11.2023

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

BoomBoom

6 4

A skąd się nagle wezmą te dodatkowe samochody i z jakiego powodu? Znaczy się wolisz by auta stały na Ursynowie zamiast płynnie przejeżdżały do węzłów? 09:04, 29.11.2023


gfdgfd

3 2

Boom, czytaj ze zrozumieniem. Trzeba wymusić na Wilanowie wjazd prosto do tunelu oraz jak najbardziej odciazyc Ursynów od wszelkiego ruchu tranzytowego. Zeby to osiągnąć trzeba 1. stworzyć wjazd/wyjazd dla Miasteczka 2.zniechęcać wszelki tranzyt do wybierania trasy przez Ursynów. Wtedy ruch na Ursynowie Miejskim będzie znowu płynny, bo głownie lokalny (jak było do niedawna). 18:55, 29.11.2023


gfdgfd

4 2

"Skad sie wezma samochody" - Boom, dzieckiem jestes czy jak? Nie widzisz jak rozbudowuje sie Warszawa i okolice, w jakim tempie, gdzie powstają nowe domy. 19:13, 29.11.2023


BoomBoom

1 2

Gfd, weź zejdź na ziemię. Jak niby chcesz zmusić mieszkańców Wilanowa, skoro nie bez powodu powstał taki układ drogowy. I ponawiam pytanie: skąd się nagle wezmą te dodatkowe auta nad tunelem zamiast w tunelu? 19:44, 29.11.2023


jac.jac.

0 0

Pełna zgoda. Niestety wielu ludzi nie rozumie, że jeśli ułatwi się kierowcom tranzyt jakimś odcinkiem, to przybywa pojazdów jadących taką trasą. 09:26, 04.12.2023


KarotKarot

5 1

Mieszkam przy wschodnim portalu mam okna na wschód s2 słychać ale nie bardziej niż Rosoła 07:30, 29.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KarotKarot

11 1

Zamiast ekranów może lepjej sprawdzić układy wydechowe w motocyklach i samochodach sportowych 07:31, 29.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KarotKarot

4 0

Biednych z Pachnącej, Kulczyńskiego Dereniowej itp na skwer Pawlaczyka niech sobie powąchają to zobaczą problem
07:33, 29.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KARA ŚMIERCIKARA ŚMIERCI

2 16

ZA TE PRZEKRĘTY SĄDY POWINNY WYDAĆ SPRAWIEDLIWE I PRAWORZĄDNE WYROKI ŚMIERCI DLA PISOWSKICH ZŁODZIEJI I BANDYTÓW 14:29, 29.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

2BORNOT2B2BORNOT2B

6 0

W okolicach Kokosowej i Nowoursynowskiej bardziej przeszkadza hałas jadących Branickiego pomiędzy Wilanowem a Ursynowem. Mało który kierowca jedzie tam zgodnie z ograniczeniem prędkości (czyli nie więcej niż 50 km/h), a przecież im wyższa prędkość, tym generowany hałas jest bardziej uciążliwy. 14:49, 29.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ObserwatorObserwator

7 1

Prawda jest taka że droga ekspresowa została przeprowadzona przez środek miasta. Co może poprawić sytuację? Odcinkowy pomiar = mniejsza prędkość. Co jest populizmem i brakiem logiki? Dyskusja o nawierzchni, która nie ma tutaj żadnego znaczenia. Źródło problemu jest takie jak wyżej. 18:01, 29.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gfdgfd

8 0

Obserwator, jak wszyscy wiemy juz dziś POW jest zapchany. Za trzy-cztery lata będzie zawal, czyli korek totalny juz nie tylko w szczytach. W naszym interesie jest lobbowanie za natychmiastową, priorytetową budową zewnętrznej obwodnicy Warszawy i by ją zaczęto od południa. Wtedy tranzyt pojedzie tamtędy. Jeśli nie zdążymy przed planowanymi poszerzeniami UNII (Mołdawia, Bałkany, Ukraina - to ma być w ciągu 10-15 lat), to zewnętrzny ring Warszawy nigdy nie powstanie, bo nie będzie pieniędzy. Nota bene: zewnętrzna obwodnica jest przewidziana w koncepcji CPK, która uwalnia Ursynów od samolotów i od tranzytu wschod-zachod. 19:08, 29.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Grażyna WójtowiczGrażyna Wójtowicz

2 0

Warto przypomnieć petycję w tej sprawie ursynowskiego radnego Roberta Wojciechowskiego: STOP hałasowi POW Ursynów Wilanów
https://www.petycjeonline.com/stop_haasowi_pow_ursynow_wilanow?fbclid=IwAR1MbHNCthi1gQQWV7mAzg63N-CwGJRkhBwlU1989TcYciU0VR-IDCrRzaw 08:10, 30.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DarDar

1 0

Niech GDDKiA przesunie krańce odcinkowego pomiaru prędkości z końców tunelu trochę dalej. W tunelu wszyscy jadą grzecznie, równo, jednostajnie, a jak tylko z tunelu wyjeżdżają, to dodają gazu, zwiększają obroty silnika i powodują większy hałas, niż nawet w przypadku, gdyby jechali 120 na godzinę, ale równym tempem. 12:24, 30.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

vrsvrs

1 0

Filozofia made in Poland - walnąć 10 pasów kosztownego i mega glosnego betonu, obstawić to też nie tanimi ekranami zaslaniajacymi wszystko co się da i stwarzającymi zagrożenie przy bocznym wietrze żeby ten hałas zniwelować. A wystarczyłoby zastosować odpowiednia, "cichą" mieszankę asfaltu jak w wielu miejscach na świecie gdze w odległości 100 m od autostrady nie słychać praktycznie nic i żadna ekranoza nie byłaby potrzebna. No ale wtedy jeden z drugim by nie zarobił. 15:39, 30.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Warszawa Warszawa

1 4

A to nie było wiadomo od lat że będzie trasa? 19:23, 30.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Sławek.Sławek.

0 0

Chałas obwodnicy już jest słychać na ulicy Nowoursynowskiej tuż za Belgradzką . 07:59, 04.12.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

karotkarot

0 0

I co z tego jak jest on słaby od Rosoła jest większy 12:33, 04.12.2023


LewakLewak

0 0

Może mieszkańcy Pachnącej zamilkną bo już i wcześnie się udało nielegalnie zrobić kocie łby na Nowoursynowskiej. I teraz przez nich mamy głośno i obrzydliwie. 10:01, 04.12.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%