Zamknij

List czytelnika: Veturilo to złom. Czas na zmiany!

Redakcja Haloursynow.plRedakcja Haloursynow.pl 12:31, 25.06.2025 Aktualizacja: 12:35, 25.06.2025
Skomentuj SK SK

Rowery Veturilo to złom, a ten system to dla miasta stołecznego wstyd! Tak ostro rowery miejskie ocenia nasz czytelnik, który wielokrotnie sparzył się na wypożyczaniu jednośladów na ursynowskich stacjach. Czy Warszawa powinna wymienić operatora na innego? List czytelnika publikujemy w całości poniżej, a Was zachęcamy do komentowania.

Szanowna Redakcjo,

Piszę z ogromną frustracją, ale i nadzieją, że głos zwykłego użytkownika może coś zmienić. System rowerów miejskich Veturilo w Warszawie, także na moim Ursynowie, to po prostu żywy przykład, jak NIE powinny działać usługi publiczne!

Konkretne przykłady z ostatnich dni? Proszę bardzo: 

1. Stacja Metro Ursynów: Podchodzę do kilku rowerów. Aplikacja pokazuje wolny rower, ale po zeskanowaniu kodu QR... cisza. Zamek ani drgnie. Próbuję kolejny, kolejny – ten sam scenariusz. Żaden się nie odblokował. Czas leci, ja stoję jak głupi.  

2. Inny dzień. Stacja przy al. KEN przy Płaskowickiej: Udało mi się "wypożyczyć" rower (choć to słowo na wyrost). Zamek odblokował się dopiero po poruszeniu kołem. Po dojechaniu na miejsce – dramat. Próbuję oddać rower. Zamek się znów zablokował i kompletnie nie reagował. Kręcenie kołem, popychanie, nic! Stałem 20 minut, walcząc z bezduszną skrzynką. W końcu zadzwoniłem do biura obsługi.  A tu kolejny koszmar. Długie czekanie na swoją kolej. Jeszcze wysłuchanie klauzuli RODO, która tylko przedłuża agonię. To nie jest obsługa klienta, to tortura!

3. Kolejny dzień. Stacja przy ratuszu. Zamki nie działają w kolejnych dwóch jednośladach, które kolejno chcę wypożyczyć. Znów interwencja na 19115, choć bardzo się spieszę, i chciałbym wsiąść do metra. Nie mogę, bo przecież rower mam "wypożyczony", a zwrócić go nie mogę. A przecież zamek nie odblokował się, więc teoretycznie nie wypożyczyłem go!

Tak wyglądają moje doświadczenia z Veturilo 2.0 w ciągu ostatnich paru dni, po powrocie do korzystania z rowerów po kilku tygodniach przerwy, też spowodowanej problemami z zamkami w rowerach.

"Obiecywano nam Veturilo 3.0, a dostajemy Veturilo MINUS 3.0!"

To nie są odosobnione przypadki! To systemowa porażka. Słyszałem historię od kolegi, który na zterech kolejnych stacjach wzdłuż al. KEN miał problem z KAŻDYM elektrykiem: zamek nie działał, siodełko latało, koła bez powietrza, kierownica krzywo. Dlaczego serwis Veturilo jest tak opieszały? Rozumiem, że użytkownicy czasem uszkadzają rowery, ale chroniczne problemy z zamkami to plaga trwająca LATA! Te zamki są wyjątkowo zawodne i nic się z tym nie robi. Obiecywano nam Veturilo 3.0, a dostajemy Veturilo MINUS 3.0! Produkt roweropodobny. Operator udaje, że wszystko działa, miasto udaje, że ma fajny system, a mieszkaniec niech sobie gada i narzeka!

Wystarczy pojechać do Trójmiasta i skorzystać z tamtejszych rowerów miejskich Mevo. Inny operator, a działa niemal jak szwajcarski zegarek. Zamki błyskawicznie reagują, rowery są solidniejsze, bardziej wandaloodporne. Stacji jest mnóstwo, nawet w mniej centralnych miejscach. Owszem, nadmorskie Mevo jest dużo droższe dla użytkownika - jeśli nie ma się abonamentu, to słono się płaci od pierwszej minuty (w Warszawie 20 minut jest za darmo), ale płacę za coś, co DZIAŁA.

W Warszawie doładowuję konto, a dostaję frustrację i stratę czasu. Na Ursynowie, szczególnie w zachodniej części, stacji Veturilo jest jak na lekarstwo

Dlaczego Warszawa godzi się na taką fuszerkę?

Pytanie, które musi paść: Dlaczego Warszawa godzi się na taką fuszerkę? Skoro inny operator (podaję przykład Mevo, bo korzystałem wielokrotnie) potrafi zapewnić sprawny system w Trójmieście, to dlaczego my w stolicy musimy męczyć się z "złomem" Veturilo? Czy nie czas, by miasto zmieniło operatora lub zmusiło obecnego do radykalnej poprawy jakości? Przecież my za to płacimy, jako podatnicy... 

Apeluję i proszę, niech to się wreszcie zmieni. Mieszkańcy Warszawy zasługują na niezawodny i przyjazny system rowerów miejskich, a nie na wieczne kłopoty i walkę z niedziałającym sprzętem. Veturilo w obecnej formie to wstyd dla miasta!

Z poważaniem,

Sfrustrowany użytkownik Veturilo, mieszkaniec Ursynowa

****************************************************

Zamieszczony tekst jest osobistą opinią autora. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za powyższe stwierdzenia. W dziale "Opinie" lub "List czytelnika" publikujemy stanowiska mieszkańców i instytucji, które wnoszą cenne uwagi do debaty na dany temat. Zachęcamy do komentowania i nadsyłania własnych opinii: [email protected].

Masz dla nas temat? Masz zdjęcia lub filmik? Chcesz przekazać informację? Pisz: [email protected] lub dzwoń tel. 600 44 11 76Możesz też użyć formularza Alert 24. Zapewniamy anonimowość.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Johnny Johnny

4 4

Panie, kup se pan rower. Nie będziesz musiał używać tego szmelcu. I opcja druga: wyprowadź się pan do Trojmiasta by codziennie cieszyć się rowerkami. Hahahahaha

13:16, 25.06.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Johnny Johnny

4 1

I ostatnie. Primo Ultimo: Kłobucka to nie Ursynów. Hahahaha

13:17, 25.06.2025

MilicjantMilicjant

1 0

Najpierw niech nie rozjeżdża ludzi na chodnikach, nie jeździ po przejściach dla pieszych i stosuje się do znaków oraz sygnalizacji świetlnej a później dopiero wymaga. Kasta pajacyków wykwintnych i jakich obrzydliwie roszczeniowych. Gardzę takim kimś!

15:40, 25.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%