Tuż po zakończeniu II wojny światowej, gdy Warszawa była w gruzach, planowano metro na Ursynów. W 1945 roku w Biurze Odbudowy Stolicy wznowione zostały prace studialne i projektowe nad szybką koleją miejską. Warszawski Zespół Miejski obejmował tereny wzdłuż Wisły po obu stronach rzeki od Modlina na północy do Góry Kalwarii i Otwocka na południu oraz od Grodziska na zachodzie do Wołomina i Tłuszcza na wschodzie. Plan WZM przewidywał rozwój pasmowy. Podstawowym elementem układu była linia północ – południe, od Łomianek do Klarysewa.
23 marca 1949 r. Radzie Komunikacyjnej przy Ministerstwie Komunikacji przedstawiono projekt wstępny I linii SKM na kierunku północ – południe Młociny – Natolin. Od Służewa, w rejonie wyścigów konnych, trasa odginała się w kierunku pasma ursynowskiego i przechodziła poza Las Kabacki do Klarysewa.
Układy metra w Warszawie już w latach 1961, 1964 i 1969 przewidywały przejście przez pasmo ursynowskie w związku z zaplanowaniem wybudowania gigantycznego osiedla dla 150 tys. mieszkańców. W 1975 r. opracowane zostały założenia techniczno-ekonomiczne I linii metra w znanym nam dzisiaj kształcie. 25 stycznia 1982 r. gen. Wojciech Jaruzelski na posiedzeniu Sejmu ogłosił, że w 1983 r. rozpoczęta zostanie budowa metra w Warszawie.
23 listopada 1981 r. w Domu Rodzinnym przy ul. Koński Jar odbyło się otwarte spotkanie Ursynowskiego Klubu Spółdzielcy „Komunikacja na rzecz Ursynowa”. Na moje zaproszenie, jako prezesa Klubu, oprócz zainteresowanych mieszkańców przybyli: Augustyn Dobiecki - zastępca dyrektora Wydziału Komunikacji Urzędu m. st. Warszawy, Wojewódzki Inżynier Ruchu Grzegorz Lewandowski – dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Dróg i Mostów, Aleksander Kawalec – dyrektor Stołecznej Dyrekcji Inwestycji Spółdzielczych Ursynów.
W sali, nie licząc gości, znalazło się 46 osób, o czym świadczy zachowana lista obecności. Tego dnia zebrani powołali do życia Zespół Komunikacji UKS.
Właściwy standard obsługi komunikacyjnej zespołu zapewnić może wyłącznie zbudowanie i uruchomienie linii metra [...] należy oprzeć komunikację do centrum o całodzienne autobusy przyspieszone kursujące również w dni wolne od pracy, których uzupełnieniem byłyby lokalne linie autobusowe kursujące po ulicach wewnętrznych zespołu. [...] uzupełnić istniejący układ drogowy Ursynowa o elementy warunkujące prawidłową obsługę komunikacyjną tj. zbudować aleję Komisji Edukacji Narodowej.
Cytowane zdania pochodzą z opracowania „Ocena i propozycje usprawnienia komunikacji zbiorowej w paśmie Ursynów – Natolin”. Raport ten został wysłany do Ministra Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska. Podpisali go liderzy zespołu: Jadwiga Michałowska-Furman, Paweł Gajowniczek i Leszek Mazurkiewicz.
Po rozmowach z kolegami z Ursynowskiego Klubu Spółdzielcy wybrałem się na rozmowę z Jerzym Majewskim, który w tym czasie już był pełnomocnikiem rządu ds. metra. Przedstawiłem mu swój pomysł na zorganizowanie obywatelskiego komitetu działającego z jednej strony jako lobby na rzecz metra, a z drugiej jako organizacji, która będzie płaszczyzną konsultacji pomiędzy mieszkańcami a budowniczymi. Przyjęty zostałem życzliwie. Radził, by dobrze przygotować inicjatywę i obiecał poparcie. Uskrzydlony wracałem na Ursynów, czując, że znowu uda się coś załatwić.
31 marca 1982 r. na moje zaproszenie Jerzy Majewski, pełnomocnik rządu ds. metra spotkał się z działaczami Ursynowskiego Klubu Spółdzielcy. Frekwencja w klubie „Dom Rodzinny” przy ul. Koński Jar była jak zwykle ogromna. Łaknęliśmy każdej informacji. UKS wystąpił z inicjatywą zorganizowania Społecznego Komitetu Budowy Metra. Uzyskałem poparcie Andrzeja Ziemskiego, redaktora naczelnego popularnego dziennika „Sztandar Młodych”, gdzie pracowałem jako dziennikarz. Po opublikowaniu apelu w gazecie zgłosiło się do mnie szereg osób. Przystąpiłem do organizowania Komitetu.
25 października 1982 r. odbyło się zebranie założycielskie Społecznego Komitetu Budowy Metra. Organizacja ta działa do dzisiaj, od kilkunastu lat jako stowarzyszenie rejestrowane. Wśród założycieli znaleźli się mieszkańcy Ursynowa. Zapamiętałem Jana Trzcińskiego, Wojciecha Matyjasiaka i Bogdana Żubera.
23 grudnia 1982 r. Rada Ministrów podjęła Uchwałę nr 266/82 w sprawie budowy metra w Warszawie. 15 lutego 1983 r. została powołana Generalna Dyrekcja Budowy Metra. Sprawowała ona funkcje inwestora i generalnego realizatora inwestycji. 15 kwietnia 1983 r. został wbity w ziemię pierwszy pal na trasie wykopu metra.
Sięgam do mojego archiwum. Znajduje się w nim m.in. wykaz wiodących przedsiębiorstw na budowie pierwszego odcinka I linii metra. Mam nazwiska dyrektorów i numery telefonów do nich. Ale mam również nazwiska kierowników nadzoru i koordynacji odcinków. Numery telefonów do nich nie są istotne, ale ważny jest zapis obiektów budowlanych, za które oni odpowiadali. Poniższe nazwiska wraz z zakodowanymi nazwami obiektów budowlanych publikowane są po raz pierwszy.
powyżej: Rysunki usytuowania stacji A4 i B4 - źródło: materiały projektowe“Metroprojektu” z 1984 r.
Jak odczytać nazwy tych obiektów? Otóż stacje określane były literą A, zaś tunele między tymi stacjami literą B. Wyjątek stanowi Stacja Techniczno-Postojowa Kabaty, której kod brzmi: STP. Na odcinku ursynowskim znajdują się stacje: A1 Kabaty, A2 Natolin, A3 Imielin, A4 Stokłosy, A5 Ursynów. Tunel B2 znajduje się pomiędzy stacjami A1 i A2, tunel B3 położony jest pomiędzy stacjami A2 i A3, tunel B4 pomiędzy A3 i A4 itd.
Oto nazwiska inżynierów, którym zawdzięczamy wybudowanie odcinka ursynowskiego:
Generalnym projektantem I linii metra był inż. Tadeusz Romanowski. Głównym projektantem koncepcji architektoniczno-plastycznej była ursynowianka Jasna Strzałkowska-Ryszka. Oto plejada architektów i inżynierów stacji: A1 Kabaty – architektura A. Szymkiewicz, projekt wnętrz Jasna Strzałkowska-Ryszka, A2 Natolin – architektura Jerzy Blancard, projekt wnętrz Jasna Strzałkowska-Ryszka i Jerzy Blancard, A3 Imielin – architektura W. Kielski, projekt wnętrz Jasna Strzałkowska-Ryszka i W. Kielski, A4 Stokłosy – architektura i projekt wnętrz Jasna Strzałkowska-Ryszka, A5 Ursynów – architektura Jerzy Blancard, projekt wnętrz A. Drzewiecki.
[FOTORELACJA]4230[/FOTORELACJA]
Ursynowianka17:47, 15.04.2021
Pamiętam początek prac potem przez lata budowa stała. Lata stanu wojennego i wszechobecnego kryzysu.
DBC13:33, 16.04.2021
Bardzo ciekawe, dziękuję za ten artykuł.
San Bernardino20:01, 17.04.2021
ta budowa to była nielada gratka i gigantyczny plac zabaw dla ursynowskich i mokotowskich dzieciaków. Niby ogrodzona i chroniona, ale w weekendy, kiedy nikogo nie było ... Piach na ulicach, tony kurzu i pyłu w powietrzu i hałas, ale jakoś nikt nie protestował, tylko wszyscy cierpliwie czekali. Niektórzy nie wierzyli, że budowa kiedykolwiek się skończy.
Rekin09:17, 22.04.2021
A kto pamięta? Jak niektórzy działacze z SOLIDARNOŚCI chcieli gotowe odcinki metra zasypać, by nigdy nie zostało dokończone !
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Siedmiolatka z pytaniem do burmistrza! Co odpowiedział?
Mamy koncepcję przebudowy, ale zanim ją zrealizujemy to już będziesz chodzić do innej szkoły. Ale pytanie dalej świetne 🤣🤣🤣
Boom
07:52, 2025-05-15
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Kompromitacja radnych, którzy sprzedali zdrowie mieszkańców za kilka głosów od oszołomów w blachosmrodach.
dr2
00:24, 2025-05-15
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
A gdzie te samochody się podziewały w czasie budowy POW? Może dalej by tam parkowały?
Nick
23:29, 2025-05-14
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Trzymam kciuki za zamianę parku w parking! Jeżeli się uda, to mieszkańcy mojego osiedla, które nie ma żadnego parkingu, wystąpią o utworzenie parkingu w Parku Ujazdowskim.
Ujazdów
23:22, 2025-05-14