Już wkrótce kierowcy będą mogli zgłaszać drobne kolizje drogowe bez konieczności wzywania policji czy ręcznego wypełniania papierowych oświadczeń. Sejm przyjął z poprawkami projekt zmian w ustawie dotyczącej aplikacji mObywatel, który otwiera drogę do cyfrowego zgłaszania stłuczek.
Dzięki nowelizacji, w rządowej aplikacji pojawi się nowy moduł – umożliwiający elektroniczne sporządzanie dokumentów po kolizji. Ma to znacząco przyspieszyć i uprościć procedury, które dotąd wymagały pisemnego oświadczenia lub interwencji funkcjonariuszy.
Rozwiązanie to jest szczególnie przydatne w sytuacjach, gdy nikt nie został poszkodowany, a strony nie mają wątpliwości co do winy.
Choć szczegóły działania tej funkcji nie są jeszcze znane, aplikacja mObywatel już teraz pozwala użytkownikom udostępniać informacje o pojeździe, polisie OC, a także dane z dowodu osobistego i prawa jazdy. Potencjalnie więc cały proces zgłoszenia kolizji będzie mógł przebiegać automatycznie, bez potrzeby ręcznego wpisywania danych. Jeżeli do tego zostanie wykorzystany GPS, system wskaże też dokładną lokalizację zdarzenia.
Nowelizacja przewiduje również wprowadzenie rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji. W przyszłości AI może pomagać w przygotowaniu gotowych dokumentów związanych z kolizją, które kierowcy będą mogli zatwierdzić lub skorygować.
Zgłoszenia napływające przez aplikację mają trafiać do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który przekaże je dalej do odpowiednich ubezpieczycieli. Oznacza to znaczące ograniczenie formalności – w praktyce kontakt z firmą ubezpieczeniową może ograniczyć się do minimum.
Nowe przepisy zaczną obowiązywać po 30 dniach od publikacji w Dzienniku Ustaw. Jednak zanim kierowcy skorzystają z tej funkcji, aplikacja musi zostać odpowiednio dostosowana. Prace nad jej rozbudową już trwają i mają być zakończone w nadchodzących miesiącach.
[ALERT]1752393288704[/ALERT]
Kąpiele dzieci w fontannach. "Nie mamy wyboru"
List w stylu nie stać mnie na zabawkę dla dziecka więc ją ukradnę. Na tej samej zasadzie można napisać żeby nie karać kierowców co parkują na trawie, ludzi co jeżdżą na gapę i tak dalej.
KS
14:55, 2025-07-13
Kąpiele dzieci w fontannach. "Nie mamy wyboru"
Rodzic imbecyl.
Somsiad
10:42, 2025-07-13
Kąpiele dzieci w fontannach. "Nie mamy wyboru"
podziwiam rodziców z czasów, gdy zamiast fontann były bagna i uczono dzieci, że ... Bez Sanepidu i ortopedii, co by się dokszałtałý na coraz to ciekawszych przypadkach;)
@
09:52, 2025-07-13
Kąpiele dzieci w fontannach. "Nie mamy wyboru"
Są bilety wielkiej rodziny no ale to trzeba płacić podatek w Warszawie.
Maro
09:27, 2025-07-13
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz