Usiąść na ławce i poczuć się jak dziecko... Na Ursynowie jest to możliwe! Przy Cynamonowej ławki są tak nisko posadowione, że dorośli muszą niemal przyklęknąć, by na nich usiąść. Można tu więc trenować przysiady.
Osadzone znacznie poniżej poziomu chodnika ławki, z siedziskami niemal dotykającymi ziemi, sprawiają wrażenie, jakby zostały zaprojektowane dla fikcyjnych mieszkańców lasu, a nie dla przeciętnego warszawiaka. Ciemnobrązowe drewniane siedziska starego typu wsparte na betonowych podstawach otacza trawnik, który zdaje się powoli pochłaniać całą konstrukcję!
Problem dostrzegł radny Antoni Pomianowski z Projektu Ursynów, który zapytał władze dzielnicy o te ławki. Jego opis sytuacji, choć pozbawiony satyrycznego zabarwienia, doskonale oddaje absurd sytuacji.
Ławki te są głęboko osadzone w gruncie, prawdopodobnie w wyniku zapadnięcia się, w efekcie czego siedzisko jest umiejscowione bardzo nisko nad ziemią. To z kolei powoduje, że są one niewygodne dla osoby dorosłej, a osoby starsze mogą mieć trudności we wstawaniu z nich
- pisze radny i domaga się ich wymiany lub odpowiedniego ustawienia.
Jak to możliwe, że po remoncie chodników, które miały poprawić komfort mieszkańców, równolegle powstało nowe utrudnienie? Ławki, które teoretycznie powinny służyć odpoczynkowi, stały się raczej wyzwaniem gimnastycznym – kto potrafi wstać z pozycji niemal siedzącej na ziemi bez pomocy rąk?
Mieszkańcy Ursynowa jeszcze przez parę miesięcy będą mogli na Cynamonowej ćwiczyć przysiady. Dzielnica zapowiada, że ławki zostaną wymienione.
Wymiana ławek betonowo-drewnianych na ławki warszawskie odbędzie się w III kwartale 2025 roku
- lakonicznie i sucho odpowiadają urzędnicy z lokalnego ratusza.
Tymczasem wokół “ławek dla krasnoludków” zaczyna narastać miejska legenda! Przechodnie żartują, że to tajny program treningowy dzielnicy, mający poprawić kondycję fizyczną mieszkańców. Inni sugerują, że może to być próba oszczędności – w końcu krasnoludki zajmują mniej miejsca, więc teoretycznie na jednej ławce zmieści się ich więcej.
Sytuacja z ławkami przy ul. Cynamonowej to nie tylko miejski absurd, przykład "mijania się" różnych projektów inwestycyjnych, ale również poważniejszy problem dostępności przestrzeni publicznej. Osoby starsze, które szczególnie potrzebują miejsc do odpoczynku podczas spacerów, są właściwie wykluczone z korzystania z tych ławek. Chyba że poczekają na siedmiu krasnoludków, którzy przyjdą z pomocą i podniosą ławki do właściwej wysokości. Może pojawią się szybciej niż jesienią?
[FOTORELACJA]6128[/FOTORELACJA]
belzebub10:07, 19.03.2025
coś ta wesoła kompania PO pod wodzą Kempy same wpadki zalicza ostatnio.... i to w czasie kampanii Rafała T., gdzie bardzo by chcieli mu się podlizać i pokazać jaki to Rafcio dobry prezydent
Boom10:35, 19.03.2025
Wystarczy popatrzeć jak wyglądają ławki i ich otoczenie: spróchniałe i połamane deski, brak przy nich śmietników przez co okupujący je menele lub kurierzy śmiecą dookoła. Widać, że jest kasa na nowe projekty, ale stare idą na zniszczenie.
Nieuk21:15, 19.03.2025
Ławki są nisko posadowione? Nigdy nie spotkałem się z takim słowem, trochę już żyję i kilka książek przeczytałem!
2 8
A komu ty się teraz podlizujesz ? NaPISz nam , czekamy .