Przy okazji remontu części ul. Romera wymieniona została nawierzchnia - pojawiły się nowe płyty chodnikowe o wymiarach 50x50 cm, które ułożono również przy wejściu do parku oraz w okolicy ujęcia wody oligoceńskiej. Także placyk przy zejściu do przejścia podziemnego doczekał się równej nawierzchni z kostki. Urząd zapowiada również zmiany w organizacji ruchu: poszerzone wysepki, azyle dla pieszych i zalegalizowanie parkowania na skrajnych pasach, czyli uczynienie z nich oficjalnych miejsc postojowych.
Wśród zapowiadanych zmian zabrakło jednak tej, na którą wielu mieszkańców wyczekuje od dawna. Chodzi o ograniczenie możliwości parkowania samochodów dostawczych na parkingu przy ujęciu wody oligoceńskiej.
Miałem nadzieję, że przy okazji remontu ulicy Romera w okolicy źródła wody oligoceńskiej pojawi się obiecywany znak zakazu parkowania pojazdów niebędących osobowymi. Od lat bowiem obszar ten anektowany jest przez tzw. badylarzy, którzy z parkingu dla mieszkańców uczynili prywatny parking dla swoich mobilnych przechowalni towaru
- pisze Andrzej, nasz czytelnik.
Z relacji czytelnika wynika, że samochody dostawcze właścicieli pobliskich straganów zajmują znaczną część parkingu, a problem występuje od dawna. Jego kumulacja nastąpiła zaś, gdy zniesiono czasowe ograniczenia postoju.
Wcześniej dzięki ograniczeniu postoju do 10 minut, parkowały tam maks. 3 auta "badylarskie". Od momentu likwidacji zakazu (dosłownie od pierwszej minuty!) parkują tam już permanentnie (24 godziny przez 7 dni) cztery półciężarówki! Właściciel nawet nie ukrywa swoich intencji, gdyż co najmniej 2 auta nie są w stanie stamtąd odjechać o własnych siłach i zakotwiczone są na stałe
- kontynuuje pan Andrzej.
Podczas wizyty naszego reportera pod jednym z samochodów stały nawet kartony, a drugi miał cały czas otwartą pakę. Fakt ciągłego okupowania miejsc parkingowych przez handlarzy, w praktyce wyłącza je z użytku dla ogółu mieszkańców. Obecnie można powiedzieć, że miejsca te funkcjonują jak prywatne, jest tak, jakby ich nie było.
Jak długo taka patologiczna sytuacja będzie jeszcze trwać? Czy urząd dzielnicy będzie nadal patrzeć na nią bezczynnie i równie bezczynnie rozkładać ręce? Wreszcie, dla kogo podejmowane są inwestycje - dla dobra lokalnej społeczności czy grupy cwaniaków, którzy żerują kosztem innych?
- pyta czytelnik.
Tuż obok parkujących dostawczaków znajdują się znaki B-35 umożliwiające postój do 10 min. na skrajnym pasie drogi. Często to jedyna opcja dla kierowców chcących zrobić zakupy w okolicznej Żabce.
O komentarz poprosiliśmy ursynowski ratusz. Jak się okazuje, sytuacja z miejscami przy Romera nie jest tak prosta, jakby się mogło wydawać i nie można po prostu przywrócić dawnych ograniczeń.
Mieliśmy świadomość problemu, z tego względu postanowiliśmy odbetonować część zatoki parkingowej bezpośrednio przed przejściem dla pieszych, aby poprawić widoczność i bezpieczeństwo pieszych. Wskazane zatoki postojowe (te, na których parkują dostawczaki - dop. redakcji) znajdują się w pasie drogi publicznej, co uniemożliwia ograniczenie ich użytkowania wyłącznie do określonej grupy pojazdów.
- wyjaśnia Iwona Janowska, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej dla dzielnicy Ursynów.
Urzędniczka pisze też, że wprowadzenie ograniczenia postoju do 10 minut utrudniłoby skuteczne interwencje Straży Miejskiej. Egzekwowanie tego przepisu wymagałoby stałej obecności strażników na miejscu. Jako że nie jest to możliwe, przepis szybko stałby się martwym prawem. Janowska zaznacza, że zmiany na Romera są elementem projektu stałej organizacji ruchu, który jest wdrażany w tej lokalizacji. Nie wygląda więc na to, żeby status miejsc parkingowych na Romera miała szybko ulec zmianie. Kupcy parkują tam w pełni legalnie i wszystko wskazuje na to, że pomimo protestów mieszkańców tak pozostanie.
Argumentu ze strażą miejską nie kupuję. Nie trzeba tam stać cały czas, wystarczy 11 minut 3 razy dziennie. Funkcjonariusze mogą tam robić jakieś notatki, które i tak robią.<br /> Nie kupuję warzyw tam, właśnie z tego powodu.
Kon14:39, 14.07.2025
Argumentu ze strażą miejską nie kupuję. Nie trzeba tam stać cały czas, wystarczy 11 minut 3 razy dziennie. Funkcjonariusze mogą tam robić jakieś notatki, które i tak robią.
Nie kupuję warzyw tam, właśnie z tego powodu.
tomasz_zielnik15:03, 14.07.2025
Państwo z prowincji wnosi do kasy Urzędu opłatę za 15m2 dzierżawy terenu pod stragan, a dostaje od Dzielnicy w gratisie 4 miejsca parkingowe na stałę. Oto logika urzędnicza, z jednej strony i pospolite cwaniactwo, na które istnieje przyzwolenie, z drugiej
wiedzący16:26, 14.07.2025
Czyli klasyczne zyski prywatyzuję, zaś koszta upubliczniam.
BHN01:35, 15.07.2025
Autor nie ma wiekszych problemow niz 3 samochody zajmujace pare m powierzchni? Zapewne jego mama kupuje ten piekny towar ktory zajada wlasnie tam. To namiastka bazarku ktory tak ubostwiaja kobiety i panie domu Wszystkie targowiska gina tempione przez obce markety odprowadzajace zyski do Luxemburga Chronmy naszych dzielnych sprzedawcow Mlody czlowieku zobacz jak stoja od switu do nocy w deszczu i burzach przy przymrozkach w rekawiczkach bez toalet bez cieplego jedzenia wiele godzin Jakiez to wielkie benefity da usuniecie tych 2,3 samochodow ?? Pomysl o ktorej wstaja bys juz o 8 rano mogl kupic piekne warzywa i pachnace owoce? Dlaczego mamy takie podle natury ze szkodzimy sami sobie?
Alfred16:34, 15.07.2025
Ale co to ma do tego. Są przepisy. Są zakazy. I każdy ma ich przestrzegać. Nie ważne czy są to 3 samochody czy 5. Logika po prostu jak z przedszkola!
Dzielnicowy Parys23:49, 15.07.2025
Anna Maria Kalafiorek ?.
Dzielnicowy Parys23:17, 15.07.2025
Po jednym z tych straganów pozostaje straszny syfilis na tych płytach chodnikowych 50.5x50.3
Adaś20:31, 16.07.2025
Dzielnicowy Parys - zawsze wiedziałem
Że jesteś cymbałem. Po straganie może co najwyżej pozostać syf. Syfilis to choroba weneryczna! Elementarna dość wiedza kłania się.
Żezimieszko23:53, 15.07.2025
A wyp ier dolta to w końcu w cholere i kwietniki postawta.
Bolo07:47, 16.07.2025
a gdyby tak przy każdej żabce, czy innym sklepie osiedlowym stały całą dobę samochody dostawcze pełniące rolę magazynów zewnętrznych? łoł! to by było rozwiązanie na powiększenie powierzchni sklepów. proste i skuteczne. trzeba tylko kilka posiedzeń i narad stosownych urzędników.
Rafał15:55, 16.07.2025
Jeszcze dodatkowo ratusz powinien się zająć tym bajzlem pod domem sztuki .z jednej strony stragany na pół chodnika plus samochody dostawcze a z drugiej strony chodnika kurierzy którzy jakby mogli to by wjechali w ten paczkomat .Trafiają się sytuacje że na chodniku który ma jakieś 6 metrów szerokości nie można normalnie przejść w stronę wejścia do metra .
Co to za opcja że są równi i równiejsi .
Nikt nie pcha się tam osobowymi samochodami a dlaczego pchają się tam wszelakie busy .Dziecka nawet tam nie można na chwilę spuścić z oka bo człowiek się rozgląda czy jakiś bus go nie trafi żenujące
pol08:22, 17.07.2025
Nie wiem czym handlują ci sprzedawcy,bo tam nie kupuję,ale jeżeli jest to żywność np warzywa i owoce,to dziękuję za ich jakość po przechowywaniu w nagrzanej puszce samochodowej
Anna08:09, 21.07.2025
Ursynów powoli staje się parkingiem dla firm logistycznych. Parkingi dla mieszkańców są zajmowane przez samochody dostawcze.
Na samej ulicy Braci Wagów parkuje ok 50 busów codziennie z czego kilka już wrośniętych na stałe służy jako magazyny.
A mieszkańcy niech szukają miejsc do zaparkowania.
Nowy prezydent składa przysięgę
Jak wylazi ta niechec i nienawisc do nowej glowy panstwa Wazniejszy jest smierdzacy balon jako glowny artykul Brak tytulu prezydent jakis tam Nawrocki..Kim jestescie w tej gazetce Czy macie polskie paszporty lepiej je oddajcie i zamienicie na niemieckie.. Wstyd Brak wychowania i sloma z butow zawsze wystaje mimo modernych bucikow
BH
06:32, 2025-08-07
Przez lata dostawali zaniżoną emeryturę
ZUS to banda złodziei , to my jesteśmy ich pracodawcami i musimy z nimi walczyć o każdy grosz . Zasłaniają się tyko przepisami , ludzie tyrali jak osły w ciężkich warunkach a teraz muszą udowadniać że nie są wielbłądem .
Klik
21:10, 2025-08-06
Letnie Brzmienia na Służewcu
w tych artykułach, ilekroć mowa, że będzie hałas, zawsze przytaczają jakąś starszą panią, której to ponoć nie przeszkadza. No cóż, mojemu starszemu sąsiadowi też te koncerty nie przeszkadzają - po prostu zdejmuje aparat słuchowy.
Ciekawe
20:32, 2025-08-06
Letnie Brzmienia na Służewcu
gotowanie żaby trwa. Nikt oficjalnie nie protestuje, więc kolejni chętni do zarobienia na rykowiskach, dla zmyłki zwanych "koncertami" będą to robić. Ani się obejrzymy, a będzie tak całe lato! Przy okazji - nie ma żadnego uzasadnienia dla tylu decybeli, że słychać 3 kilometry dalej.
Niestety
20:27, 2025-08-06
8 0
Intencją zakazu postoju powyżej 10 minut w dotychczasowej formie (2 miejsca w zatoce) było umożliwienie pobrania wody z pobliskiego źródełka. Znak spełniał swoją funkcję, bo nikt nie ryzykował pozostawienia tam auta na całą noc. Absurdalne tłumaczenie Urzędniczki, poddaje w wątpliwość istnienie prawa drogowego w PL i stawia w złym świetle Straż Miejską. Argument likwidacji zatoki dla poprawienia bezpieczeństwa pieszych też mocno nietrafiony, gdyż po drugiej stronie ulicy istnieje taka sam przestrzeń między pasami a parkingiem, a mimo to nikt w "odbetonowanie zatok" się nie bawił.