Drogowcy chaos na osiedlowej uliczce. Na prośbę mieszkańców - tak przynajmniej twierdzi urząd dzielnicy - odświeżono ostatnio znaki na drodze. Wymalowano linię rozdzielającą pasy oraz prostokąty, czyli linie warunkowego zatrzymywania się. Co ciekawe, do tej pory nie odświeżono przejść dla pieszych, przez co wiele z nich jest niewidocznych. Oczywiście rodzice odprowadzający rano dzieci do przedszkola znają je na pamięć, ale obawiają się, że są one przeznaczone do likwidacji.
- Już teraz rano i po południu jest bałagan, bo nie wiadomo, czy te przejścia są, czy ich nie ma. Nie wiedzą tego piesi z dziećmi, nie wiedzą tego kierowcy - opisuje nam sytuację czytelnik z Kabat. - Jak mamy iść do przedszkola? - dodaje.
Jedno z najbardziej popularnych (dawnych?) przejść prowadzących do przedszkola zostało przecięte wymalowaną ciągłą linią, co sugeruje, że już go nie ma i nie można z niego korzystać.
- Kto za to odpowiada? Robi się coraz większy chaos - narzekają rodzice odprowadzający dzieci do przedszkola.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że firma malująca pasy wykonuje swoje prace dosłownie na kilka miesięcy przed planowanym remontem ulicy Pala Telekiego. Dzielnica po rozpoczęciu wakacji kosztem pół miliona złotych położy na tej uliczce nowy asfalt. Po co więc malować pasy, gdy za parę miesięcy zostaną one usunięte?
- To tymczasowe rozwiązanie, o które prosili mieszkańcy - mówi burmistrz Ursynowa Robert Kempa. A dodatkowe malowanie linii zatrzymywania się to z kolei wymóg przepisów drogowych. Jak twierdzi ratusz "dziś nikt nie zatwierdziłby organizacji ruchu, która obowiązywała przez lata na Telekiego". Chodzi m.in. o liczbę i odległość przejść dla pieszych od skrzyżowań, a także lokalizację miejsc parkingowych przy przejściach.
Po remoncie ulicy w wakacje ma się pojawić nowe oznakowanie poziome. Dzielnica zamierza też zlikwidować miejsca postojowe bezpośrednio przy zebrach, aby były zgodne z przepisami. Niewykluczone są inne zmiany w organizacji ruchu - jak twierdzi dzielnica - wprowadzane na prośbę mieszkańców. O szczegółach napiszemy, gdy otrzymamy ich projekt.
Co natomiast z przejściami dla pieszych, które dziś są niewidoczne? Według ratusza można z nich korzystać. Nie wiadomo natomiast czy zostaną zachowane po remoncie.
Boom12:21, 27.03.2023
Zniknęły jak przejścia przez ddr. Nie widziałem na Ursynowie ani jednego przejścia dla pieszych.
dr2214:20, 27.03.2023
Urzędnicy-drogowcy w ratuszu to zatrzymali się mentalnie na poziomie lat 70 XX wieku. Obecnie w cywilizowanych krajach odtwarza się wszędzie kiedyś zlikwidowane przejścia dla pieszych. Na Ursynowie na przykład należałoby odtworzyć przejście przez ulicę Ciszewskiego na przedłużeniu Pasażu Ursynowskiego, czy przez Al. KEN na przedłużeniu Migdałowej. Przydałoby się też na przykład utworzyć przejście przez Indiry Gandhi, w połowie drogi między Aleją KEN a Dereniową przy Centrum Kultury, teraz jest to istotny ciąg komunikacyjny dla pieszych.
Obserwator16:00, 27.03.2023
Na drogach dwujezdniowych minimalna odległość pomiędzy przejściami powinna wynosić min. 200 m. Czy we wszystkich przedstawionych tu lokalizacjach ten warunek jest spełniony? Mam wątpliwości.
Stokłosy197810:31, 28.03.2023
Indiri Gandhi - tam jest mniej więcej 200 m. (K.E.N. <>Dereniowa), natomiast na K.E.N., Płaskowickiej <> przejście przy północnym wejściu do stacji Metro Natolin to ponad 400 m., a Metro Natolin <> Belgradzka to ponad 260 metrów.
2BORNOT2B15:24, 27.03.2023
Art. 13. PoRD: 2. Przechodzenie przez jezdnię lub drogę dla rowerów poza przejściem dla pieszych jest dozwolone na przejściu sugerowanym albo poza przejściem sugerowanym jeżeli odległość od przejścia dla pieszych przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia dla pieszych, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu. 3. Przechodzenie przez jezdnię lub drogę dla rowerów poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni lub drogi dla rowerów iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni lub drogi dla rowerów.
Obswerwator 16:09, 27.03.2023
Na drodze dwujezdniowej pieszy może przechodzić tylko na przejściach dla pieszych. Tak stanowi jeszcze jeden z kolejnych punktów PoRD.
2BORNOT2B18:59, 27.03.2023
@Obswerwator Na Telekiego mamy drogę jednojezdniową.
malgosia197316:17, 27.03.2023
Tam zniknęły nie tylko znaki poziome - zniknęły też drogowe znaki informacyjne, wyznaczające przejście dla pieszych. Ja rozumiem, że one razem, i wspólnie, i dopiero jak jeden z drugim - ale to malarze zdjęli te znaki drogowe? Gdzie one są i czemu nie wracają na swoje miejsce?
spadek15:37, 30.03.2023
Urzędnicy!! Oddajcie nam bezpieczną drogę do domu i przedszkola!!!
Użytkownik09:12, 28.03.2023
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Ewa09:51, 28.03.2023
Tomasz - tylko nie tłusty, dobrze? Chyba dawno burmistrza nie widziałeś zza tego ekranu. Rusz się! Może rower? Bieganie? To pomoże pokonać frustracje i tym samym skłonność do obrażania innych. A zakładam, że obecnie burmistrz wyglada dużo lepiej niż ty.
Boom23:04, 28.03.2023
Ewa, trenujesz tego urzędasa? Czy tylko jesteś zwykłym klakierem? Jak na razie to jawi się jako postać oderwana granatem od rzeczywistości.
P.20:55, 28.03.2023
W tym miejscu są też bardzo ciekawe miejsca do parkowania. Dokładnie w miejscu gdzie znajduje się brama ppoż szkoły. Niedawno była akcja likwidacji miejsc parkingowych położonych w pobliżu przejść dla pieszych. Tymczasem w tym miejscu (mniej więcej tam gdzie na zdjęciu parkuje ciemny samochód) nie tylko nie ma zakazu parkowania w bramie ppoż, ale wręcz są w tym miejscu oznaczone miejsca parkingowe!
ja10:21, 29.03.2023
zniknęły jakiś czas temu znaki pionowe, informujące o przejściach, i zostały zdarte pasy z jezdni; dodam, że są tu 2 takie miejsca - to na zdjęciu i kolejne bliżej przedszkola; ludzie (w tym dzieci!) w dalszym ciągu przechodzą w tych miejscach przez jezdnię, tylko czekać na tragedię, gdy jakiś kierowca nie widząc znaku nie zatrzyma się... więc komentarz ratusza: "Według ratusza można z nich korzystać" - bardzo rozsądny, nie ma co...
Boom 11:29, 29.03.2023
Nie ma znaków, nie ma przejścia, pieszy będzie winny. Ale to nie powinno tak być.
cierpliwy mieszkanie15:21, 30.03.2023
Ad ciekawych miejsc do parkowania, to: Jesteśmy bardzo cierpliwi, ponieważ historia zaczyna się 10 czy 11 lat temu, kiedy otwierano Przedszkole przy Telekiego 8 - wtedy zaczęto likwidować 'niezgodne z przepisami' miejsca parkingowe na całej ulicy. Po wielu telefonach do z-cy Burmistrza Dzielnica wycofała się z pomysłu i 'na razie' pozostawiono stan jak dotąd, wysłupkowując jedynie chodniki na paru skrzyżowaniach (Villardczyków, Boglarczyków). Problem wraca, to znaczy ktoś ma ochotę zarobić przy okazji zmniejszając nam - mieszkańcom - dostęp do miejsc postojowych, których przecież nie jest za dużo. Warto zastanowić się Droga Władzo Dzielnicy nad głosem mieszkańców, którzy chcą aby było bezpiecznie, a także racjonalnie. Dodam, że przez 20 lat nie było żadnego niebezpiecznego zdarzenia związanego z użytkowaniem miejsc postojowych blisko skrzyżowań / pasów. PO CO TE ZMIANY??? Komu to służy? Bezpieczeństwu na pewno NIE
spadek15:22, 30.03.2023
Oddajcie nam te przejścia i spadajcie, a asfalt kładźcie bez zmian w infrastrukturze!!!
kabaczek12:12, 31.03.2023
Na tych uliczkach jest w ogóle chaos ze znakami, podwójne ciągłe są malowane na drogach zbyt wąskich wg przepisów, co dla Straży Miejskiej jest świetną okazją do żniw mandatowych. Czasem odcinane są przez linie wjazdy do garażów, a czasem malowane są liniami przerywanymi "wjazdy".
A obecna sytuacja - zdjęcie znaków i zmalowanie pasów z pozostawieniem szerokiego zejścia z chodnika - to proszenie się o wypadek.
Obiektywny 21:55, 01.04.2023
Trudno o gorsze władze dzielnicy niż te obecne…
Spostrzegawczy 11:59, 02.04.2023
Obiektywny - ale powiedzmy sobie bardzo obiektywnie właśnie, że należy się cieszyć, iz w dzielnicy nie mamy takich władz jak w kraju. To byłaby dopiero d...a
1 4
Na Wańkowicza nie ma żadnych przejść dla pieszych (no może jedno od Jeżewskiego) i to się świetnie sprawdza w połączniu ze strefą 30 km/h. Pieszy może przechodzić w dowolnym miejscu zgodnie z prawem a jednocześnie musi ustąpić samochodom.
1 2
Ty byś chciał hamować najbardziej uprzywilejowaną grupę na drogach?
Przecież oni względem pieszych chcą być jak auta, a względem aut- jak piesi.
Takie pasy to tfu zrównanie wspaniałych spandeksiarzy do jakichś pieszych :D
1 0
na ddr nigdy nie było zadnych przejsc, tylko namalowane białe paski. w przypadku kolizji zawsze byl winny pieszy. dlatego zniknely
0 2
kawa, to może w końcu burmistrz by się nauczył przepisów prawa ruchu drogowego i rozporządzenia o znakach i wziął się za prawidłowe oznaczenia w interesie pieszego. Teraz przy skrzyżowaniach mamy taką sytuację, że to pieszy musi uważać i przepuszczać rowerzystów, a potem wchodzi na pasy i ma pierwszeństwo przed wszystkimi innymi pojazdami. Chore.