Skrzyżowanie alei KEN z Bartóka i Surowieckiego zmieni się nie do poznania. Ale opóźnia się, prace powinny się skończyć już kilka dni temu. Tymczasem mogą się przeciągnąć nawet do końca listopada.

Rozpoczęta 3 sierpnia przebudowa skrzyżowania al. KEN z ulicami Bartóka i Surowieckiego cały czas trwa. Od tamtej pory wiele zdążyło się zmienić. Wytyczono przejazdy rowerowe, wymieniono nawierzchnię chodników oraz sygnalizację świetlną. Mieszkańcy cały czas czekają na efekt końcowy. Tyle że... czekać już nie powinni.

Wybrana przez Zarząd Dróg Miejskich firma Jarpol na przebudowę miała 4 miesiące od dnia podpisania umowy. Termin minął 10 października. Tymczasem na wytyczonych przejazdach cały czas nie ma ostatniej warstwy asfaltu, wszędzie stoją sterty gruzu i ziemi. Poza tym gdzieniegdzie drogowcy jeszcze wykonują prace na jezdni, co utrudnia ruch.

- Prace są na ukończeniu, poza jednym miejscem – narożnikiem południowo-zachodnim – gdzie do przestawienia jest skrzynka energetyczna zasilająca m.in. sygnalizację - mówi Jakub Dybalski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie.

Przestawieniem skrzynki zajmą się już ekipy samego ZDM - w tej sprawie trzeba się porozumieć z operatorem energetycznym - ale z jej powodu firma Jarpol na dokończenie tego narożnika będzie miała czas do końca listopada. Tym samym wydłuży się okres przebudowy, na którą mieszkańcy i tak dość długo czekali.

Mierzenie sił na zamiary

Inwestycja to projekt z budżetu obywatelskiego na rok... 2018. Na pomysł o nazwie "Usprawnienie ruchu rowerów od al. KEN do Doliny Służewieckiej" warty 557 tys. złotych zagłosowało 1622 mieszkańców. Dlaczego dopiero w tym roku przystąpiono do jego realizacji? Bo projekt został znacznie rozszerzony w stosunku do pierwotnej wersji. Natomiast budżet już nie.

- Na taki zakres trzeba było pozyskać niemal 2 mln zł, co się w końcu udało, i możemy przystąpić do realizacji - mówił w marcu Mikołaj Pieńkos z ZDM, kiedy to ruszył przetarg na wykonanie projektu.

Trzyletnie opóźnienie może się wszystkim uczestnikom ruchu w tym miejscu opłacić. Zamiast tylko jednego przejazdu i kawałka ścieżki rowerowej mieszkańcy otrzymają całkowicie przebudowane skrzyżowanie. Inwestycja pochłonie 1 mln 105 tys. złotych.

[ZT]17899[/ZT]

[ZT]19017[/ZT]