Mikołajki z klockami Lego na Ursynowie to grudniowy hit każdego roku. Dzieci czekają na mikołajkową imprezę organizowaną przez dzielnicę z utęsknieniem. W niedzielę dosłownie pływały w morzu klocków, z których można było budować wszystko, co tylko wyobraźnia podpowiedziała. Były więc wysokie wieże, statki kosmiczne, samoloty, samochody. A wspólnie tworzono ogromną, szczegółową mapę Polski, którą budowano z klocków kawałek po kawałku ściśle instrukcji. Dzieci były zachwycone!
Każdy dostaje dwie instrukcje, instrukcję lądu i instrukcję wody. Najpierw budujemy na płytce instrukcję lądu, a później to, co jest na instrukcji wody. Po czym ten kawałek, jak już jest sprawdzony, przyczepiamy na naszej mapie, na naszej scenie. Z tego powstanie mapa, która będzie miała 5 na 5 metrów. Ona jest hipsometryczna, każdy kolor oznacza pewną wysokość ukształtowania terenu
- mówi Julia, opiekunka i instruktorka atrakcji.
To była największa rozmiarowo atrakcja ursynowskich Mikołajek. A co innego najbardziej cieszyło dzieci? Te małe miały do dyspozycji klocki Lego Duplo oraz nową odmianę dużych klocków dla małych dzieci. Te starsze tradycyjne zestawy Lego. Na setkach mini stoisk powstawały małe i duże cudeńka.
- Zrobiłem ozdobę na choinkę z Lego City - mówi Antek, który na Mikołajki przyszedł z bratem i tatą. - Lego to jest zabawa dla małych i dużych o zera do stu lat - mówi pan Paweł. Rodzice chwalą tegoroczną organizację imprezy w Arenie Ursynów. Stanowiska były podzielone na strefy dla dzieci w różnym wieku. Dla rodziców w strefach były miejsca do siedzenia, z których można obserwować swoje pociechy. Wszędzie łatwo było się dostać, mimo dużej liczby korzystających.
Największa kolejka ustawiała się do zdjęć z wielkimi klockami Minecrafta oraz - oczywiście - do św. Mikołaja, który co jakiś czas zasiadał na złotym tronie i zapraszał dzieci do wspólnych zdjęć.
Ursynowskie Mikołajki z Lego były także okazją do wykonania dobrego uczynku!
- Chodzimy z puszką i to jest ostatni moment, aby właśnie uczynić dobry uczynek, żeby św. Mikołaj 24 grudnia przyniósł nam prezent - mówią Ola, Karol i Justyna, którzy od kilku lat są wolontariuszami Fundacji Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa na Ursynowie. Organizacja wystawiła się w Arenie z kiermaszem świątecznym.
Od godz. 11 do 16, gdy trwały Mikołajki z Lego, przez Arenę przewinęło się kilka tysięcy ludzi. Pierwsze tysiąc dzieci otrzymało od organizatorów świąteczne upominki. Na pamiątkę można było sobie zrobić zdjęcie nie tylko z Mikołajem, ale też z Misiem ursynkiem oraz Mateo z Lego. Dużym zainteresowaniem cieszyły się też bajki w wykonaniu Teatry Jumaja oraz aktywności sportowe dla dzieci i rodziców zorganizowane przez UCSiR.
Patronem medialnym imprezy był portal Haloursynow.pl.
ChłopyzPlacuBroni20:00, 08.12.2024
czy to prawda, że jeśli jeden chłopiec drugiemu zabierze klocek, to powinien przeprosić i oddać?
Ratusz zadowolony ze szlabanów. Jest tylko jeden minus!
Czas na zmiany nic dobrego nie jest
Rys
12:13, 2025-10-11
8 na 10 rowerzystów jeździ bez świateł! LIST CZYTELNIKA
Szanowni cykliści apeluje jeśli to możliwe ustawcie swoje oświetlenie lekko w dół. Jeśli to też możliwe nie używajcie cały czas trybu najmocniejszego, taki tryb potrafi nawet za dnia bardzo oślepiać. W mieście wystarczy mała lampka pozycyjna to nie wyścig na lumeny. Dziękuje i szerokiej drogi 😀
Prawidłowe ustawieni
06:38, 2025-10-11
Ratusz zadowolony ze szlabanów. Jest tylko jeden minus!
Świadome działanie uśmiechniętych z ratusza. I to zarówno ursynowskiego jak i Dużego. kempa i trzaskowski w dudzie mają problemy mieszkańców Warszawy. Może niech kempa udostępni dla petentów parking pod ratuszem? Przecież pracownicy mogą dojeżdżać metrem .
Jprdle
06:31, 2025-10-11
Koniec chaosu na Poloneza? Miasto zmienia zdani...
Od dawna podejrzewam, że w Biurze Zarządzanie Ruchem Drogowym w Warszawie pracują niedouczeni półinteligenci. Sytuacja na ul. Poloneza niestety potwierdza moją tezę. Trudno o bardziej proste rozwiązanie, jak postawienie 2 słupków z zakazem zatrzymywanie i postoju. Niestety tym urzędasom zajęło to 3 lata!!?? Do tego wydali (zmarnowali) pieniądze na postawienie słupków na odcinku kilkunastu metrów, co w żadnym stopniu nie pomogło w rozwiązaniu problemu ale to było do przewidzenia nawet dla średnio inteligentnego ucznia 5 klasy podstawówki. Zresztą w Warszawie są setki a może i tysiące miejsc na ulicach, gdzie organizacja ruchu ustalona przez BRZD jest skandaliczna. I się zastanawiam, czy to jest wynik braku kompetencji, nieudolności a może złośliwości?
MJT
22:29, 2025-10-10