Zamknij

Z ursynowskich osiedli znikają ochroniarze. "Lokatorzy nie chcą płacić więcej"

12:00, 18.01.2017 Aktualizacja: 17:42, 20.01.2017
Skomentuj KT KT

Z początkiem roku z osiedli i bloków znikają firmy ochroniarskie. Powód? Wzrost płacy minimalnej dla pracowników tego sektora. Nie wszędzie członkowie wspólnot i spółdzielni zgadzają się na pokrycie kosztów zatrudnienia ochrony. Dlatego z niej rezygnują.

Podwyżki wprowadzone przez rząd objęły najmniej zarabiających, dotyczą również pracowników ochrony. Od stycznia nie można ochroniarzowi płacić mniej niż 13 zł brutto za godzinę. Wspólnoty mieszkaniowe, które zatrudniały do tej pory ochronę głównie po to, by poprawić samopoczucie lokatorów, zaczęły masowo rezygnować z usług firm ochroniarskich.

- Wiedzieliśmy, że płace pójdą w górę, więc zmniejszyliśmy liczbę pracowników już w październiku ubiegłego roku - teraz mamy jednego ochroniarza, drugi został zwolniony - mówi Paweł Pawlak ze wspólnoty Aleja Kasztanowa II.

W niektórych blokach ochrona zniknęła w ogóle. Tak stało się np. przy Wąwozowej 8, gdzie mieszkańcy nie zgodzili się na dodatkowe koszty.

- W efekcie ochroniarz zniknął z recepcji, a my musimy teraz schodzić na dół i wprowadzać każdego gościa - opowiada pani Teresa. W bloku są bowiem windy na karty magentyczne, które dla gości uruchamiał ochroniarz. Często ochrona odbierała też przesyłki kurierskie pod nieobecność lokatorów - było to ogromne ułatwienie.

- Przeprowadziliśmy ankiety i na ich podstawie podjęliśmy decyzje o redukcji pracowników. Z 9 ochroniarzy w naszej spółdzielni pozostało 6 - koszty ochrony i tak wzrosły o 20% w porównaniu z rokiem ubiegłym - mówi Andrzej Kornacki, prezes zarządu SMB "Osiedle Kabaty". W większości wspólnot ursynowskich koszty ochrony to ok. 15% wszystkich kosztów.

Pozostałe spółdzielnie i wspólnoty szykują się do wprowadzenia podobnych rozwiązań. Na razie obserwują co się dzieje po wprowadzeniu zmian.

- W jednym z naszych budynków blisko 10 osób zareagowało na wzrost stawek sprzeciwem. Jeśli pojawi się więcej takich głosów, wtedy będzie trzeba zrezygnować z ochrony, póki co pozostaje po staremu - mówi Piotr Janowski, prezes SMB "Jary".

Czy warto rezygnować z ochrony budynku? Zdania są podzielone, ale głównym argumentem są koszty. Opłata zależy od dwóch czynników: metrażu mieszkania i liczby zajmowanych miejsc parkingowych. W większości przypadków zrzutka na ochronę wynosi od kilku do kilkudziesięciu złotych za jedno mieszkanie. 

W branży ochroniarskiej po zmianach nie jest wesoło. Dla wielu emerytów dyżurowanie w bloku było dobrą formą dorobienia do świadczenia. Z drugiej strony stawki wynagrodzeń dla pracowników były do tej pory skandalicznie niskie - ok. 7-10 złotych za godzinę brutto.

(Kuba Turowicz)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

UrsynUrsyn

40 10

Jak się płaciło kilka groszy to wielkie paniska cieszyły się, że mieszkają na chronionym osiedlu, było komu tyłek pofatygować, aby gości do jasniepaństwa wpuścić, przesyłeczkę odebrać. Ale żeby 5-10 złotych miesięcznie więcej zapłacić biednemu emerytowi zapłacić to już skandal i zdzierstwo. W głowach, albo i niżej, niektórym warszawskim bogaczom się poprzewracało. Oni bogaci, to inni za kilka złotych muszą ich obsługiwać.

12:28, 18.01.2017
Odpowiedzi:5
Odpowiedz

BognaBogna

15 6

Bardzo trafna wypowiedź

12:49, 18.01.2017

NickNick

7 3

czy definicja "bogatego" to zarabiający 6 tys brutto miesięcznie?

17:46, 18.01.2017

emmaemma

6 0

trochę w tym prawdy, bo na naszym osiedlu większość osób opowiedziała się za ograniczeniem ochrony z 24 h na 12 h ponieważ stawka za ochronę miała wzrosnąć o 100%, osobiście wolałam wariant 24h i wyższą stawkę, ale ku mojemu zdziwieniu ludzie wybrali wariant tańszy i mniej bezpieczny

20:15, 18.01.2017

italianoitaliano

4 2

Podwyżka byłby dwukrotna . W bloku gdzie jest około 100 mieszkań z około 50 na ponad 100 PLN od mieszkania. Ochrona z bloku zniknęła bo mieszkających tam emerytów już na tyle nie stać .Co ciekawe na trzech portierów ( bo to chyba trafniejsza nazwa) dwóch było mieszkańcami właśnie tego bloku) . Profilaktyczna "ochrona" przed regularnymi dewastacjami , które były wcześniej okazała się bardzo skuteczna ,działała ponad 5lat . To są fakty, bez oceniania co komu się poprzewracało .

08:27, 19.01.2017

UrsynUrsyn

7 2

Nick, a 6 brutto to mało? Wierz mi, że co najmniej połowa mieszkańców Ursynowa tyle nie zarabia.

09:13, 19.01.2017

Nowoczesny.plNowoczesny.pl

1 17

Ochrona to relikt PRL-u.

12:35, 18.01.2017
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Kabaty zieloneKabaty zielone

0 0

Ty naprawdę musisz być z niedoczesanej.pl, bo wystarczy że się odezwiesz i wtopa. Oj nie idzie wam, nie idzie - co krok, to smok ;)

10:39, 21.01.2017

lokator WMlokator WM

6 15

I dobrze. Bo jak słusznie zauważył autor artykułu, taka ochrona w wielu przypadkach była iluzoryczna chyba tylko służąca lepszemu samopoczuciu lokatorów. Większość Pań i Panów "ochroniarzy" niczym się nie interesuje na obiekcie i śpi po nocach więc nawet te niższe stawki to była strata pieniędzy. Lepiej zainwestować w nadzór elektroczniny z monitoringiem.

13:54, 18.01.2017
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

edzioedzio

10 0

monitoring również lubi sobie kimnąć

17:19, 18.01.2017

AnitaAnita

0 7

Ja dopłaci za ochronę, a byli to ważni panowie. I chce ochronę całodobowo.

15:33, 18.01.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Piotr z ZWMuPiotr z ZWMu

6 12

No cóż , jak się głosuje na socjalistów to nie ma się czego spodziewać . Tak działa płaca minimalna .....

16:15, 18.01.2017
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ObserwatorObserwator

6 1

I to pisze osoba ze Związku Walki Młodych ??? Wstyd !

14:56, 19.01.2017

zochazocha

7 5

Mieszkam na Ursynowie prawie 40 lat. Nigdy nie mieliśmy ochroniarzy na naszym, bardzo spokojnym i bezpiecznym osiedlu. Nigdy nas nikt nie napadł,
nie włamał się do domu i nic nie zdemolował. Niektórzy to mają poprzewracane we łbie.Myślą, że jak wynajmą niepełnosprawnego lub emeryta ( bo takim płaci się mało) to poczują się lepiej i będą bezpieczni.

16:30, 18.01.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Koreanski cham Koreanski cham

5 13

A ja mieszkam na Ursynowie 30 lat. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych zostałam kilkukrotnie napadnięta i okradziona. Wieczorem nie wychodzę na osiedle bo tylko pijaki i narkomani patrzą kogo by tu zabić. Także tak. Takie realia na Ursynowie.

18:54, 18.01.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kabaty zieloneKabaty zielone

6 0

Kasztanowa Aleja II zwolniła ochroniarza, ale zarząd poszerzyła o kolejne dwie osoby !
No a każdy członek zarządu bierze kasę za to, że pojawi się raz czy dwa razy w tygodniu na pogawędce, więc ten pan niech więc lepiej się nie wypowiada

21:02, 18.01.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Aga Aga

2 11

Powtórzę za Piotrem z ZMW ....tak działa płaca minimalna ...... wszędzie ...nie ma znaczenia komu gdzie sie poprsewracało i kto chce się dowartościowac miernie opłacana pracą emerytów . i czy to kabaty czy inne osiedla ....
Podnieśłi stawkę minimalną , no to macie !!!! pracodawca niezapłaci bo z czego ???? może rząd dołoży ? ;) ale przecie tez z naszych . To kto chce więsze podatki, skądki itp itd ...dołożymy pracoodawcom do tej płacy minimalnej
:P

00:35, 19.01.2017
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ObserwatorObserwator

6 2

Chyba gimbaza się odezwała. Nie wiesz o czym piszesz, bo pensja minimalna jest w większości europejskich krajów.

14:55, 19.01.2017

OlaOla

4 2

Ja mieszkam od lat 25 i ochrona jest potrzebna. I bez przesady ze to niepełnosprawni. Ochrona jest nie tylko od tego aby wyglądać jak 2 na 2 i używać siły.

Ważne aby reagowała w razie potrzeby i nie mam tu na mysli siły i była pomocna.

07:22, 19.01.2017
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

emmaemma

9 0

też tak uważam, zawsze jest ktoś kto "ma oko" na wszystko, jestem za ochroną całodobową, Kabaty wcale nie takie bezpieczne są, dwa razy widziałam jadącego rowerem po chodniku przy Ken, który wyrywał kobietom torebki,

11:47, 19.01.2017

witek-opiwitek-opi

7 1

W SMB Jary członkowie (jest prawie 6 tysięcy spółdzielców) stracili już po kilkaset zł wydanych na nietrafioną inwestycję Wiolinowy Pasaż, a nawet o tym nie wiedzą i siedzą cicho. Natomiast ochrona dotyczy pewnie jednego bloku i od razu jest krzyk.

11:45, 19.01.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%