Z początkiem roku z osiedli i bloków znikają firmy ochroniarskie. Powód? Wzrost płacy minimalnej dla pracowników tego sektora. Nie wszędzie członkowie wspólnot i spółdzielni zgadzają się na pokrycie kosztów zatrudnienia ochrony. Dlatego z niej rezygnują.
Podwyżki wprowadzone przez rząd objęły najmniej zarabiających, dotyczą również pracowników ochrony. Od stycznia nie można ochroniarzowi płacić mniej niż 13 zł brutto za godzinę. Wspólnoty mieszkaniowe, które zatrudniały do tej pory ochronę głównie po to, by poprawić samopoczucie lokatorów, zaczęły masowo rezygnować z usług firm ochroniarskich.
- Wiedzieliśmy, że płace pójdą w górę, więc zmniejszyliśmy liczbę pracowników już w październiku ubiegłego roku - teraz mamy jednego ochroniarza, drugi został zwolniony - mówi Paweł Pawlak ze wspólnoty Aleja Kasztanowa II.
W niektórych blokach ochrona zniknęła w ogóle. Tak stało się np. przy Wąwozowej 8, gdzie mieszkańcy nie zgodzili się na dodatkowe koszty.
- W efekcie ochroniarz zniknął z recepcji, a my musimy teraz schodzić na dół i wprowadzać każdego gościa - opowiada pani Teresa. W bloku są bowiem windy na karty magentyczne, które dla gości uruchamiał ochroniarz. Często ochrona odbierała też przesyłki kurierskie pod nieobecność lokatorów - było to ogromne ułatwienie.
- Przeprowadziliśmy ankiety i na ich podstawie podjęliśmy decyzje o redukcji pracowników. Z 9 ochroniarzy w naszej spółdzielni pozostało 6 - koszty ochrony i tak wzrosły o 20% w porównaniu z rokiem ubiegłym - mówi Andrzej Kornacki, prezes zarządu SMB "Osiedle Kabaty". W większości wspólnot ursynowskich koszty ochrony to ok. 15% wszystkich kosztów.
Pozostałe spółdzielnie i wspólnoty szykują się do wprowadzenia podobnych rozwiązań. Na razie obserwują co się dzieje po wprowadzeniu zmian.
- W jednym z naszych budynków blisko 10 osób zareagowało na wzrost stawek sprzeciwem. Jeśli pojawi się więcej takich głosów, wtedy będzie trzeba zrezygnować z ochrony, póki co pozostaje po staremu - mówi Piotr Janowski, prezes SMB "Jary".
Czy warto rezygnować z ochrony budynku? Zdania są podzielone, ale głównym argumentem są koszty. Opłata zależy od dwóch czynników: metrażu mieszkania i liczby zajmowanych miejsc parkingowych. W większości przypadków zrzutka na ochronę wynosi od kilku do kilkudziesięciu złotych za jedno mieszkanie.
W branży ochroniarskiej po zmianach nie jest wesoło. Dla wielu emerytów dyżurowanie w bloku było dobrą formą dorobienia do świadczenia. Z drugiej strony stawki wynagrodzeń dla pracowników były do tej pory skandalicznie niskie - ok. 7-10 złotych za godzinę brutto.
Ursyn12:28, 18.01.2017
Jak się płaciło kilka groszy to wielkie paniska cieszyły się, że mieszkają na chronionym osiedlu, było komu tyłek pofatygować, aby gości do jasniepaństwa wpuścić, przesyłeczkę odebrać. Ale żeby 5-10 złotych miesięcznie więcej zapłacić biednemu emerytowi zapłacić to już skandal i zdzierstwo. W głowach, albo i niżej, niektórym warszawskim bogaczom się poprzewracało. Oni bogaci, to inni za kilka złotych muszą ich obsługiwać.
Nowoczesny.pl12:35, 18.01.2017
Ochrona to relikt PRL-u.
Kabaty zielone10:39, 21.01.2017
Ty naprawdę musisz być z niedoczesanej.pl, bo wystarczy że się odezwiesz i wtopa. Oj nie idzie wam, nie idzie - co krok, to smok ;)
lokator WM13:54, 18.01.2017
I dobrze. Bo jak słusznie zauważył autor artykułu, taka ochrona w wielu przypadkach była iluzoryczna chyba tylko służąca lepszemu samopoczuciu lokatorów. Większość Pań i Panów "ochroniarzy" niczym się nie interesuje na obiekcie i śpi po nocach więc nawet te niższe stawki to była strata pieniędzy. Lepiej zainwestować w nadzór elektroczniny z monitoringiem.
edzio17:19, 18.01.2017
monitoring również lubi sobie kimnąć
Anita15:33, 18.01.2017
Ja dopłaci za ochronę, a byli to ważni panowie. I chce ochronę całodobowo.
Piotr z ZWMu16:15, 18.01.2017
No cóż , jak się głosuje na socjalistów to nie ma się czego spodziewać . Tak działa płaca minimalna .....
Obserwator14:56, 19.01.2017
I to pisze osoba ze Związku Walki Młodych ??? Wstyd !
zocha16:30, 18.01.2017
Mieszkam na Ursynowie prawie 40 lat. Nigdy nie mieliśmy ochroniarzy na naszym, bardzo spokojnym i bezpiecznym osiedlu. Nigdy nas nikt nie napadł,
nie włamał się do domu i nic nie zdemolował. Niektórzy to mają poprzewracane we łbie.Myślą, że jak wynajmą niepełnosprawnego lub emeryta ( bo takim płaci się mało) to poczują się lepiej i będą bezpieczni.
Koreanski cham 18:54, 18.01.2017
A ja mieszkam na Ursynowie 30 lat. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych zostałam kilkukrotnie napadnięta i okradziona. Wieczorem nie wychodzę na osiedle bo tylko pijaki i narkomani patrzą kogo by tu zabić. Także tak. Takie realia na Ursynowie.
Kabaty zielone21:02, 18.01.2017
Kasztanowa Aleja II zwolniła ochroniarza, ale zarząd poszerzyła o kolejne dwie osoby !
No a każdy członek zarządu bierze kasę za to, że pojawi się raz czy dwa razy w tygodniu na pogawędce, więc ten pan niech więc lepiej się nie wypowiada
Aga 00:35, 19.01.2017
Powtórzę za Piotrem z ZMW ....tak działa płaca minimalna ...... wszędzie ...nie ma znaczenia komu gdzie sie poprsewracało i kto chce się dowartościowac miernie opłacana pracą emerytów . i czy to kabaty czy inne osiedla ....
Podnieśłi stawkę minimalną , no to macie !!!! pracodawca niezapłaci bo z czego ???? może rząd dołoży ? ;) ale przecie tez z naszych . To kto chce więsze podatki, skądki itp itd ...dołożymy pracoodawcom do tej płacy minimalnej
:P
Obserwator14:55, 19.01.2017
Chyba gimbaza się odezwała. Nie wiesz o czym piszesz, bo pensja minimalna jest w większości europejskich krajów.
Ola07:22, 19.01.2017
Ja mieszkam od lat 25 i ochrona jest potrzebna. I bez przesady ze to niepełnosprawni. Ochrona jest nie tylko od tego aby wyglądać jak 2 na 2 i używać siły.
Ważne aby reagowała w razie potrzeby i nie mam tu na mysli siły i była pomocna.
emma11:47, 19.01.2017
też tak uważam, zawsze jest ktoś kto "ma oko" na wszystko, jestem za ochroną całodobową, Kabaty wcale nie takie bezpieczne są, dwa razy widziałam jadącego rowerem po chodniku przy Ken, który wyrywał kobietom torebki,
witek-opi11:45, 19.01.2017
W SMB Jary członkowie (jest prawie 6 tysięcy spółdzielców) stracili już po kilkaset zł wydanych na nietrafioną inwestycję Wiolinowy Pasaż, a nawet o tym nie wiedzą i siedzą cicho. Natomiast ochrona dotyczy pewnie jednego bloku i od razu jest krzyk.
30 lat Ursynowa z metrem! Gierek nie chciał tej budowy
Polska została sprzedana przez Balcerowicza za długi Gierka - tak, ma swój wkład
Gardner16
06:24, 2025-05-16
Źle zaparkował, wyciągnął broń. Szokujący incydent
deportacja.
Twój nick
06:20, 2025-05-16
Park POW: Plac zabaw z Misiem otwarty, fontanna działa!
Na rurze od misia jest wymieniony producent (napis jest wielki), zgadnijcie z jakiego kraju przyjechał miś ?
adek
02:55, 2025-05-16
Łopata kontra psie dołki. Nietypowa akcja ursynowianina
To kolejny przykład na to jakim sadyzmem jest trzymanie psów w blokach. A później takie psychiczne bydle, zmaltretowane zamknięciem w małym mieszkaniu, jeszcze potrafi zaatakować i pogryźć dziecko.
dr2
23:17, 2025-05-15
15 6
Bardzo trafna wypowiedź
7 3
czy definicja "bogatego" to zarabiający 6 tys brutto miesięcznie?
6 0
trochę w tym prawdy, bo na naszym osiedlu większość osób opowiedziała się za ograniczeniem ochrony z 24 h na 12 h ponieważ stawka za ochronę miała wzrosnąć o 100%, osobiście wolałam wariant 24h i wyższą stawkę, ale ku mojemu zdziwieniu ludzie wybrali wariant tańszy i mniej bezpieczny
4 2
Podwyżka byłby dwukrotna . W bloku gdzie jest około 100 mieszkań z około 50 na ponad 100 PLN od mieszkania. Ochrona z bloku zniknęła bo mieszkających tam emerytów już na tyle nie stać .Co ciekawe na trzech portierów ( bo to chyba trafniejsza nazwa) dwóch było mieszkańcami właśnie tego bloku) . Profilaktyczna "ochrona" przed regularnymi dewastacjami , które były wcześniej okazała się bardzo skuteczna ,działała ponad 5lat . To są fakty, bez oceniania co komu się poprzewracało .
7 2
Nick, a 6 brutto to mało? Wierz mi, że co najmniej połowa mieszkańców Ursynowa tyle nie zarabia.