Boa dusiciel ukrył się za meblami w jednym z domów jednorodzinnych na Ursynowie. Węża wyczuł pies. „Nieproszony gość" został odłowiony przez strażników miejskich i przewieziony do ogrodu zoologicznego.
Wczoraj ok. godz. 14:00 na numer alarmowy straży miejskiej 986 zadzwoniła mieszkanka Ursynowa. Przerażona stwierdziła, że w jej domu, zadomowił się... wąż!
- Węża wyczuł pies. Oszczekiwał miejsce w którym ukrył się dusiciel – opowiada aplikant Marcin Dobrowolski z Referatu ds. Ekologicznych Straży Miejskiej m.st. Warszawy. - Ok. półtora metrowy boa dusiciel został przez nas odłowiony. Był w dobrej kondycji.
Boa dusiciel trafił do ogrodu zoologicznego. Jak znalazł się w domu na Ursynowie? Możliwe, że wydostał się ze źle zabezpieczonego terrarium lub też celowo dotychczasowy właściciel pozbył się go.
Coraz więcej interwencji ekopatrolu w naszej dzielnicy
Rośnie liczba interwencji tzw. ekopatrolu Straży Miejskiej na terenie naszej dzielnicy. W pierwszym półroczu odnotowano 905 zgłoszeń, w tym samym okresie w 2013 roku tych wezwań było 786.
- Najczęściej ekopatrol wzywany jest do odławiania bezpańskich psów i kotów - mówi Monika Niżniak, rzecznik prasowy warszawskiej Straży Miejskiej. Ale zdarzają się też interwencje dotyczące zwierząt egzotycznych i dzikich.
25 marca na terenie szkoły przy Wilczym Dole pracownicy placówki odkryli... piżmaka. Ekopatrol miał za zadanie odłowić go i przewieźć pod opiekę Lasów Miejskich.
W kwietniu ekopatrol został wezwany do "obsłużenia" nieproszonego gościa w mieszkaniu przy Dereniowej. W szafce kuchennej lokatorka ku swojemu zaskoczeniu znalazła... węża z rodziny zaskrońców.
[ZT]1342[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz