Czy warto zgłaszać pomysły do Budżetu Obywatelskiego? Dyżury w ratuszu

Plac zabaw, zajęcia dla dzieci, nowy trawnik, a może ścieżka rowerowa? Do 25 stycznia mieszkańcy mogą składać projekty do Budżetu Obywatelskiego. W poniedziałek w ratuszu rusza dyżur informacyjny dla pomysłodawców.

6,4 mln złotych - tyle dzielnica przeznaczyła na projekty z Budżetu Obywatelskiego na 2025 rok. Można je jeszcze zgłaszać, ale czasu jest coraz mniej, urzędnicy czekają na projekty do 25 stycznia. Później będą one oceniane i dopuszczane do głosowania, które rozpocznie się 15 czerwca. 

W poniedziałek 8 stycznia w godz. 15-18 na parterze ursynowskiego ratusza dyżurować będą urzędnicy, którzy podpowiedzą, jak napisać projekt, na co zwrócić uwagę, jak go wycenić czy też jak sprawdzić własność terenu, bo - przypomnijmy - od paru lat projekty mogą dotyczyć tylko i wyłącznie gruntów miejskich.

Jeśli ktoś nie zdąży w najbliższy w poniedziałek, będzie jeszcze jedna okazja do porozmawiania z ekspertami. W poniedziałek 22 stycznia 2024 r. w godzinach 17-19 urzędnicy dyżurować będą w UrsynLabie (al. KEN 60, budynek Multikina).

Są plusy, są minusy, ale zgłaszać warto

Do zgłaszania swoich pomysłów zachęcają wieloletni projektodawcy. I to pomimo, że są świadomi minusów całej akcji - opóźnień w realizacji projektów, emocji, które towarzyszą niektórym projektom czy niechęci niektórych jednostek do dopuszczania projektów do głosowania. Urzędnicy mogą odrzucić pomysł, powołując się na "inną wizję" dysponenta terenu.

- Złożenie projektu to bardzo łatwa sprawa. Myślę, że osoby, które będą składały po raz pierwszy, nie będą miały żadnego problemu. Otwartość urzędników na każdym etapie dla mnie zawsze była i wiem, że z każdym problemem, pomysłem pomagają - mówi Marzena Zienatara, która zgłasza projekty na Ursynowie od pierwszej edycji.

Przed złożeniem projektu warto jednak zwrócić uwagę na kilka kwestii. Po pierwsze dobrze jest przeanalizować plany zagospodarowania danego terenu, aby upewnić się, czy pomysł się w nie wpisze. W tym również mogą pomóc urzędnicy. Dodatkowo dobrze jest zadbać o promocję projektu, która z pewnością pomoże mu zdobyć wiele głosów. 

- To nie jest prosta sprawa, wymaga to przemyślenia co potrzeba, co się faktycznie, realnie mieszkańcom przyda, co docenią. Projektu się nie tworzy na szybko, mówiąc kolokwialnie. Należy dokładnie przemyśleć istotę i to, co chcemy zrobić. To są publiczne pieniądze, należy patrzeć na to z poszanowaniem do mieszkańców i ich podatków - radzi Piotr Ciara z Otwartego Ursynowa, również wieloletni projektodawca.

Zgłaszać swoje pomysły można aż do 25 stycznia 2024 roku. Od 26 stycznia do końca maja zaproponowane projekty będą oceniane, a 15 czerwca rozpocznie się głosowanie, które potrwa do końca miesiąca. Wyniki zostaną opublikowane 16 lipca. 

Budżet pełen sukcesów i porażek

To już 11. edycja Budżetu Obywatelskiego w Warszawie. Na Ursynowie zrealizowano już setki projektów. Nie wszystkie są udane, nie wszystkie się sprawdziły i wytrzymały próbę czasu, ale większość służy nam do dziś. Są to głównie nieduże inwestycje w infrastrukturę.

To właśnie z Budżetu Obywatelskiego powstały ursynowskie tężnie solankowe, zrewitalizowano parę kilometrów ścieżek rowerowych, wyremontowano boiska, nasadzono mnóstwo zieleni - krzewów, drzew i kwietnych dywanów. Powstały skwery, fontanna, biblioteczki plenerowe czy wybieg dla psów. Jest wreszcie doroczne lodowisko w sezonie zimowym, które udało się wybudować tylko dzięki poparciu dużej liczby mieszkańców. Wcześniej dzielnica nie była chętna, by wydać na taki obiekt pieniądze.

Kompletnie nietrafione okazały się za to np. ławki solarne, które niszczeją w kilku punktach Ursynowa, pola do gry w bulle, która to gra nie przypadła ursynowianom do gustu, niszczona jest ciągle biblioteczka w przejściu podziemnym pod Jastrzębowskiego. Do dziś nie powstał skatepark pod Kopą Cwila, na który dzielnica ogłaszała kilkanaście przetargów.

Kolejnym minusem Budżetu Obywatelskiego na Ursynowie są opóźnienia w realizacji projektów. Nie zawsze zawinione przez urzędników - nie zgłaszają się wykonawcy, ostateczny kosztorys okazuje się zbyt wysoki, albo realizacja projektu budzi opór społeczny. Tak było z niezrealizowanym do dziś projektem (na 2015 rok!) zwężenia ulicy Stryjeńskich oraz wybudowania przy niej drogi dla rowerów. Zarząd Dróg Miejskich do dziś nie zrealizował projektu na 2023 rok, który zakładał inną wersję ścieżki wzdłuż Stryjeńskich - przebiegającej przez środek parkingów z uzupełnieniem w postaci nowej drogi na odcinkach tam, gdzie da się to zrobić.

Mimo tych minusów Budżet Obywatelski jest narzędziem wpływania mieszkańców na otoczenie. Jednym z niewielu poza odbywającymi się co pięć lat w samorządzie wyborami.

Do tej chwili w BO 2025 zgłoszono już kilkadziesiąt projektów ursynowskich. Jest już kontynuacja lodowiska przy kajakowej od grudnia, jest mnóstwo projektów dotyczących remontów i uzupełnień sieci ścieżek rowerowych, są nasadzenia nowych roślin. Wciąż brakuje tzw. projektów miękkich - czyli różnego rodzaju zajęć, warsztatów czy imprez integracyjnych. Może jeszcze zmieni się to do 25 stycznia.