W ramach realizacji ogólnomiejskiego projektu do Budżetu Obywatelskiego na rok 2024 zgłoszonego przez Jerzego Jończyka oraz Wandę Grudzień miasto ogłosiło przetarg na zakup i montaż prawie 1,5 tys. stojaków na rowery w całej Warszawie. Zamontowane zostaną w ponad 500 lokalizacjach w stolicy.
A ile nowych stelaży, do których mieszkańcy będą mogli przypiąć swoje rowery, pojawi się na Ursynowie? Według listy sporządzonej przez stołeczny ratusz nasza dzielnica zyska zaledwie 83 nowe stojaki w kształcie odwróconej litery "U" na 9 ulicach. Najwięcej, bo aż 31, pojawi się na ul. Belgradzkiej 4, 5, 10, 12, 14, 21a, 44 i 48. Rowerzyści doczekają się również nowości wzdłuż al. KEN 36, 36a, 51, 55, 57, 83, 105, gdzie stanie w sumie 19 stojaków.
Udogodnienia dla rowerzystów pojawią się również przy ul. Kabacki Dukt 18, ul. Kłobuckiej 14, ul. Przy Bażantarni 11, ul. Roentgena 5, ul. Wańkowicza 1, ul. Puławskiej 485 czy ul. Wąwozowej 2, 31 i 33. Stojaki staną w tym roku.
Problem z małą liczbą stojaków na rowery, zwłaszcza teraz, gdy robi się coraz cieplej, jest na Ursynowie powszechny. Białe plamy, gdzie nie ma stojaków to np. ul. Rosoła, ul. Herbsta, ul. Lanciego, ul. Stryjeńskich, ul. Pala Telekiego czy ul. Dembego. W okolicach metra Imielin, wzdłuż al. KEN, rowerzyści chcąc udać się do sklepu, przypinają swoje pojazdy do drzewek, niszcząc przy tym zieleń.
Brak dostępności stojaków jest jeszcze bardziej widoczny w naszej dzielnicy podczas akcji "Rowerowy Maj", która ruszyła w poniedziałek po majówce i, której celem jest zachęcenie młodzieży do częstszego korzystania z rowerów i hulajnóg. Mimo że miasto w trakcie trwania inicjatywy dowozi do placówek dodatkowe stojaki, tych wciąż brakuje. Zaparkowanie roweru przy placówce oświatowej graniczy z cudem.
Zarząd Dróg Miejskich poinformował, że będą pojawiać się kolejne stojaki, aby poprawiać ich dostępność.
Wciąż standardowo będą stawiane stojaki m.in. w ramach większych inwestycji drogowych, pomniejszych projektów z budżetu obywatelskiego oraz rozbudowy systemu Veturilo
- informuje Łukasz Puchalski, pełnomocnik prezydenta Warszawy ds. komunikacji rowerowej.
Pytanie, czy urzędnicy nadążą za przyrostem liczby aktywnych rowerzystów? Zaległości w tej materii są duże, co widać niemal przy każdej stacji metra na Ursynowie "obklejonej" rowerami.
Xyz07:56, 07.05.2024
Miejsc jest wystarczająco, zwłaszcza, że przez pół roku są w ogóle nie wykorzystywane. Na te kilka ciepłych miesięcy wystarczy wprowadzić opłaty, to spowoduje rotację miejsc. Poza tym opłatę rowerową mi zna będzie przeznaczyć na inwestycje. Same korzyści, wystarczy tylko chcieć i to wprowadzić. 07:56, 07.05.2024
b0b12:24, 07.05.2024
Zadaszone wiaty powinny być przede wszystkim obok stacji metra i szkół. Biorąc pod uwagę kradzieże, najlepiej, aby były monitorowane. Coraz więcej dzieciaków jeździ rowerami do szkół, a dorosłych do pracy - bezpośrednio lub do rowerem do Metra, czasem autobusu. Ale zostawianie roweru czy hulajnogi na deszczu mocno zniechęca. No i strach przed kradzieżą :-( 12:24, 07.05.2024
b0b12:26, 07.05.2024
Na zdjęciu widzimy fajną wiatę z grubymi, ogrągłymi w przekroju stojakami. I to jest dobre. Wszelkie wyrwikółka, kanciate stojaki rysujące ramy rowerów to porażka 12:26, 07.05.2024
bike15:55, 07.05.2024
Stojaki, wiaty, nowe lokalne drogi rowerowe czy wreszcie wciąż oczekiwane rowerostrady. Wciąż wiele jest do zrobienia, aby więcej osób zaczęło na co dzień korzystać z roweru. Nadzieja w nowych Radnych. Do dzieła! 15:55, 07.05.2024
b0b12:18, 07.05.2024
3 1
Dawno większych bzdur nie czytałem 12:18, 07.05.2024
jac.17:07, 07.05.2024
2 0
Sto procent racji. Wprawdzie wiele miejsca na tym nie zyskamy, ale jeżeli zlikwidujemy też fontanny, parki i place zabaw (umówmy się, nie są zbyt wykorzystywane w niesprzyjających pogodowo miesiącach), to odzyskamy kupę miejsca.
Będziemy tam mogli wybudować nowe bloki (i dzielnica jeszcze zarobi), albo chociaż parkingi. 17:07, 07.05.2024