W latach 1780-1782, najprawdopodobniej Szymon Bogumił Zug wzniósł dla księcia Augusta Czartoryskiego klasycystyczny pałacyk. Kolejni właściciele przebudowywali go i wzbogacali jego otoczenie o kolejne obiekty.
W latach 30. XIX wieku hrabia Aleksander Potocki zaprosił do Natolina Henryka Marconiego, jednego z najwybitniejszych architektów epoki. Zaprojektował on dla ogrodów Natolina wiele budowli. W parku powstały pomnik-sarkofag Natalii Potockiej, świątynia dorycka, akwedukt rzymski, most mauretański i utrzymana w podobnej stylistyce, brama.
Umieszczona na osi założenia brama mauretańska zamyka lub otwiera (w zależności od kierunku przybycia), teren historycznego ogrodu od strony wschodniej, czyli od ul. Przyczółkowej. Bezpośrednio do bramy prowadzi malownicza ul. Pałacowa.
Henryk Marconi nadał bramie historyzujący, pseudoobronny kostium (formę). Prześwit bramny umieścił, niczym wjazd do średniowiecznego zamku, pomiędzy dwoma wieżyczkami. Dostępu do przejścia strzeże dwóch ceramicznych wartowników. Wykonał je brat Henryka, Ferrante Marconi.
Co ciekawe, nisze z wartownikami widoczne są wyłącznie po wewnętrznej stronie muru. Do dziś nie jest jasne, czy Marconi planował umieścić drugą parę strażników na wjeździe. Sugerują to daszki z rozetami, analogiczne do tych wieńczących nisze od strony parku.
Figury stoją w wysokich niszach po obu stronach przejazdu. Wnęki zamknięte są wąskimi daszkami dekorowanymi ceramicznymi rozetami i tryglifami. Ten gotycyzujący motyw pojawia się też w zwieńczeniu bramy. Nad przejazdem, po obu jego stronach umieszczono kartusze z herbem Potockich - Pilawa. Ceglany mur zdobi sgraffitowy wzór z czerwonych i szarych rombów oraz dekoracyjny fryz.
Fantazyjne, stylizowane zbroje i otwarte hełmy wartowników nie pozwalają na przyporządkowanie ich do konkretnej formacji historycznej. Jeszcze bardziej przypadkowy jest dobór uzbrojenia, który zmieniał się z biegiem lat. Zarówno profesor Stanisław Lorentz w 1948 roku, jak i konserwatorzy z Pracowni Konserwacji Zabytków w 1969 roku, wspominają o trzymanych przez wartowników mieczach. Jednak na fotografii z końca lat 60. obaj mają tylko niewielkie, owalne tarcze i włócznie.
Po pracach konserwatorskich w latach 1979-1980 jeden z wartowników otrzymał większą tarczę w kształcie kropli. W 2005 roku podczas kolejnych zabiegów konserwatorskich skorygowano ustawienie trzymanej przez niego włóczni.
Brama jest ważnym elementem podkreślającym oś kompozycyjną, ale również integralną częścią zespołu budynków gajówki, także znajdującej się na terenie parku natolińskiego.
janD20:34, 18.01.2025
6 0
ciekawe kiedy zwiedzający, nawet za opłatą, będą mogli podziwiać te wspaniałości, a nie tylko studenci z zagranicy i inni namaszczeni szczęśliwcy
Urszula Kużepa11:13, 19.01.2025
3 1
Mnie zachwyca to jak bardzo Rafał Trzaskowski człowiek na poziomie i naprawdę uczciwy toleruję takiego lenia i kłamczucha jak Klaudiusz Ostrowski na stanowisku burmistrza. Ten oraz inni absolwenci Collegium Humanum powinni raz na zawsze zniknąć z życia publicznego. Dali się PiSowcom wrócić w szambo - nie potrzeba nam takich osiołków.