Siatkarze Metra Family spisują się w tym sezonie bardzo dobrze. Rozegrali do tej pory 5 spotkań i - jako jedyni w grupie drugiej - wszystkie rozstrzygnęli na swoją korzyść. O dwóch zwycięstwach zdecydował jednak dopiero tie-break, a pogubione oczka sprawiły, że choć przodują w ligowej tabeli, to przewaga jest niewielka - zgromadzili 13 punktów.
Zespół nie spoczywa na laurach i solidnie przygotowuje się do kolejnych spotkań.
- Nie ma w tym roku jednego, zdecydowanego faworyta naszej grupy, wszystko zależy od tego, kto najlepiej odnajdzie się w danym momencie. Musimy zachować czujność, ponieważ nie ma drużyny, która zdominuje rozgrywki - choć oczywiście walczymy o to, by stać się taką drużyną - mówi pierwszy trener Metro Family, Tomasz Walendzik, który wyraźnie nie chce nakręcać przedmeczowej atmosfery i woli zachować spokój.
Pojedynki obu drużyn od lat wzbudzają szczególne emocje. Choć „Tramwajarze” rozpoczęli ligowe rozgrywki od zdecydowanej porażki ze Spartą Grodzisk Mazowiecki, to w pozostałych potyczkach zgarnęli komplet punktów. Dzięki temu z dorobkiem 12 oczek plasują się na trzecim miejscu tabeli.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia i zespół gości z całą pewnością chciałby przerwać serię zwycięstw Metra. Przemawia za tym m.in. fakt, iż na swoim pokładzie mają wielu doświadczonych zawodników, ogranych na poziomie drugoligowym.
W sobotnie popołudnie, od godz. 17, kiedy zabrzmi pierwszy gwizdek tego spotkania, w hali przy Dereniowej 48 z pewnością będziemy świadkami pełnego dramaturgii spotkania. Zagrają przecież pierwsza i trzecia drużyna w tabeli, dodatkowo będą to derby stolicy. Będzie się działo! Wstęp na mecz wolny.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz