Cztery wydarzenia organizowane przez Ursynowsko-Natolińskie Towarzystwo Sportowe zaplanowane od kwietnia do czerwca łączą bieganie dla każdego z orientacją w terenie. To rozrywka dla osób w każdym wieku, zarówno dla indywidualnych uczestników, jak i całych rodzin.
Głównym celem inicjatywy jest zachęcenie mieszkańców do aktywności na świeżym powietrzu, doskonalenie umiejętności posługiwania się mapą oraz integracja społeczności lokalnej
- informują organizatorzy.
Fun Run 2025 to seria czterech wydarzeń w różnych lokalizacjach dzielnicy Ursynów. 13 kwietnia pierwszy wyścig - w rejonie Kopy Cwila. W maju dwa biegi - w Powsinie (4 maja) i w parku Jana Pawła II (25 maja), a finałowy czwarty bieg w parku Przy Bażantarni 15 czerwca.
Organizatorzy zadbali o to, by każdy uczestnik znalazł odpowiednią dla siebie trasę. W zależności od doświadczenia i kondycji można wybrać jeden z czterech wariantów:
- Zróżnicowanie tras to jeden z kluczowych elementów Fun Run. Dzięki temu zarówno rodziny z dziećmi, jak i doświadczeni biegacze znajdą coś dla siebie - podkreślają organizatorzy.
Uczestnictwo w Fun Run jest całkowicie bezpłatne dzięki dofinansowaniu dzielnicy. Zgłoszenia przyjmowane są poprzez formularz dostępny na stronie przygodazmapa.pl, a także bezpośrednio w Biurze Imprezy w dniu zawodów.
Dlaczego warto zgłosić się całą rodziną do udziału w Fun Run? Poprzez zabawę można nauczyć się orientacji w terenie i pracy z mapą, która to sztuka w erze cyfrowej... zanika, a przecież wciąż jest i będzie przydatna.
Bieg na orientację to dyscyplina, która rozwija nie tylko kondycję fizyczną, ale również umiejętności nawigacyjne i zdolność szybkiego podejmowania decyzji. Uczestnicy Fun Run będą mogli doskonalić posługiwanie się mapą w praktyce, co jest przydatną umiejętnością w codziennym życiu
- kwitują organizatorzy i zapraszają do wspólnej zabawy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Ursynowskie nauczycielki z nagrodą od prezydenta
Mi i wielu innym zabrano, zeby dać innym. 1800? To niewyobrażalne! Chcę wiedzieć, co takiego robią ci nauczyciele, bo *%#)!& jak dureń, ale może coś źle robię, skoro mam poniżej tej (fiu-fiu) średniej.
Stasia bozowska
23:19, 2025-10-18
Cztery lata czekania na rondo przez spory urzędników
Może nie zamierzam całkowicie krytykować pomysłu budowy ronda, aczkolwiek mam pewne wątpliwości... Po pierwsze w tekście autor oraz miejscy urzędnicy skoncentrowali się na problemie wyjazdu z ul. Lanciego na ul. Filipiny Płaskowickiej - rzeczywiście potwierdzam, jest problem nie tylko w szczycie ale nawet czasami po za nim. No, ale szanowni Panowie całkowicie zapomnieli o podobnym problemie z inną ulicą, która jest tuż obok. Chodzi o ul. Cynamonową. Z niej również trudno wyjechać na ul. F. Płaskowickiej. O ile ruch samochodowy, przeciwieństwie do ul. Lanciego, na ul. Cynamonowej jest mniejszy, ale jednak jest, a dodatkowo ZTM przetrasował tędy autobusy linii 163 i 217. Kierowcy tych autobusów mają codziennie ogromny problem z wyjazdem z ul. Cynamonowej i dołączeniem się do ruchu na ul. Płaskowickiej. Często muszą wymuszać pierwszeństwo co generuje niebezpieczne sytuacje - ale kierowcy autobusów wyjścia nie mają. Rzadko kto ich przepuści. Po drugie budowa ronda... przy zakorkowanej ul. Płaskowickiej niewiele pomoże, bo i tak trzeba na to rondo wjechać. A jeśli sama ulica jest zablokowana, to będzie to trudne wyzwanie. Toteż czy moje pytanie jest proste. Czy Panowie urzędnicy nie wpadli na pomysł instalacji sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Lanciego/Płaskowiciej, ale zsynchronizowanej ze skrzyżowaniem ulic Cynamonowa/Płaskowickiej ? Chodzi o upłynnienie ruchu na ul. F. Płaskowickiej oraz umożliwienie wyjazdu zarówno z ul. Lanciego jak również z Cynamonowej. Czyli "dwie pieczenie przy jednym ogniu", no, ale czy ktoś o tym pomyślał ? PS. Swoją drogą, chyba już dawno - jeszcze przed budową tunelu POW - należało pomyśleć o poszerzeniu ulicy Filipiny Płaskowickiej, bo to co dzieje się na niej obecnie, było do przewidzenia ;)
Jakub
22:16, 2025-10-18
Kontrowersyjny bohater na nowym ursynowskim muralu
Nie ma takiego p o l s k i e g o bohatera, ktorego nie dałoby się wykląć. Czytam często w innych językach - jest druzgocące porównanie, jak tam się mówi o "ich wielkich", a jak w Polsce.
dfr rfe
21:37, 2025-10-18
Miała być likwidacja, będzie podwyżka daniny
PIS wydawało 2 mld na szczujnie TVP. W czasach PO to są już 3 mld na TVP i arcykapłanki propagandy takie jak Dobrosz-Oracz czy Schnepf. Pieniądze miały iść na onkologię dziecięcą, ale TV jest ważna dla takich ugrupowań jak PO lub PIS. Znaczna większość ich elektoratu to ludzie 60+ którzy wiedzę o świecie czerpią z TV i można przez TV nimi manipulować.
Wck
19:49, 2025-10-18