Myślę, że to dla nas bardzo udany wyścig. Szkoda, że Magnezja nie może potwierdzić mojej opinii
- stwierdził żartem dżokej Per-Anders Graberg, który z Magnezją wygrał jubileuszową gonitwę Derby - słynny wyścig o błękitną wstęgę. To prestiżowa gonitwa, która wyłania najlepsze konie pełnej krwi angielskiej w roczniku. W zeszłym roku w Westminster Derby triumfował ogier Westminster Moon pod dżokejem Sanzharem Abaevem.
Zwycięzca warszawskiego wyścigu Derby otrzymał zaproszenie do udziału w gonitwie Gordon Stakes na dystansie 2400 metrów z pulą nagród 240 tys. funtów szterlingów organizowanej 1 sierpnia w Goodwood. Pula nagród w niedzielnej gonitwie wyniosła 227 500 złotych. Triumfator otrzymał 130 tysięcy, a kolejni 52, 26, 13 oraz 6,5 tys. złotych.
Gonitwa Derby została ufundowana przez XII lorda miasta Derby sir Edwarda w 1780 roku. W Polsce wyścig po raz pierwszy rozegrany został na Polu Mokotowskim w 1896 roku. Derby stanowi tak zwaną drugą koronę. Jeśli koń wcześniej wygra Nagrodę Rulera (1600 m), a później St. Leger, zdobywa miano trójkoronowanego.
Gala Derby to również czar elegancji i stylu. Zarówno osoby zainteresowane końmi, jak i fani mody, co roku wykorzystują ten dzień, by zaprezentować się w zapierających dech stylizacjach. Kluczowym elementem jest nakrycie głowy: kapelusz lub fascynator. Najlepiej prezentujący się fani jeździectwa otrzymali nagrody. Galę wzbogacił także pokaz mody. Dzieci mogły korzystać ze strefy zabaw z dmuchańcami, euro-bungee, elektrycznej kolejki, warsztatów i fotobudki. Na maluchy czekały kucyki.
Wyjątkową atrakcją był pokaz konny na padoku - publiczność obejrzała historię o miłości, którą dopełniły elementy Wyższej Szkoły Jazdy z dwoma pięknymi wierzchowcami.
[FOTORELACJA]5789[/FOTORELACJA]
0 0
Od kiedy jest to ursynowski a nie służewiecki tor? Tak jak misie ukradzione Ursusowi i przyklejone do Ursyna Niemcewicza?