Od października w Polsce wejdzie w życie system kaucyjny. W sklepach Lidla czy Biedronek od wielu miesięcy instalowane są nowoczesne automaty do przyjmowania puszek i butelek typu PET. Tak wielkie sieci szykują się do startu nowych zasad kaucyjnych. Pierwszy taka maszyna na Ursynowie, w odrębnej części sklepu i z osobnym wejściem, pojawiła się w rozbudowanym w ubiegłym roku sklepie na ulicy Pileckiego.
Recyklomat już działa i na razie nie cieszy się zbytnią popularnością. Może dlatego, że zamiast gotówki oferuje zniżki na zakupy?
Automat w Lidlu przy Pileckiego przyjmuje dwa rodzaje opakowań: niezgniecione butelki PET o pojemności od 0,3 litra do 3 litrów oraz niezgniecione puszki aluminiowe o pojemności do 1 litra. Aby opakowanie zostało przyjęte, musi spełniać określone warunki - nie może być istotnie zgniecione lub uszkodzone, musi posiadać etykietę producenta z czytelnym kodem kreskowym oraz być całkowicie opróżnione i czyste.
Co ważne, automat nie przyjmuje butelek po produktach mlecznych (mleko, kefir, jogurt), olejach oraz opakowań innych niż wymienione powyżej. Butelki PET mogą posiadać zakrętkę lub być jej pozbawione.
Czy łatwo oddać butelki? Puszki i butelki umieszcza się w automacie pojedynczo. Cały proces jest intuicyjny, a obsługa automatu nie powinna przysporzyć problemów. Obecnie za każdą puszkę lub butelkę PET oddaną do automatu w Lidlu klient otrzymuje kupon rabatowy o wartości 0,05 zł. To niewielka kwota, która raczej nie zachęca do zbierania opakowań. Maksymalna jednorazowa wartość kuponu rabatowego wynosi 70 zł, co oznacza, że można oddać jednorazowo maksymalnie 1400 opakowań. To bardzo duży limit, raczej nie do wykorzystania.
Kupony rabatowe z recyklomatu Lidla są ważne przez 30 dni od dnia ich wydrukowania i mogą być wykorzystane tylko w tym sklepie, w którym zostały wydane, a więc zakupy przy ich użyciu zrobimy tylko na Pileckiego. Aby skorzystać z kuponu, wartość zakupów musi być wyższa od wartości kuponu o co najmniej 2 zł. Kupon należy przekazać kasjerowi lub zeskanować na kasie samoobsługowej przed dokonaniem płatności.
W pomieszczeniu recyklomatowym w Lidlu na Ursynowie jak na razie pustki. - Widziałam na razie parę osób, które korzystały z tego urządzenia - słyszymy od obsługi sklepu.
- Jestem tu często, a jeszcze nie natrafiłam na kogoś, kto oddawałby butelki - mówi pani Ewelina, która spotykamy przy recyklomacie. Sama z ciekawości zapoznaje się z urządzeniem.
Moim zdaniem ta promocja jest nieatrakcyjna. 5 groszy za butelkę nie zachęca, no, chyba że największych fanów ekologii.
- dodaje mieszkanka Ursynowa.
5 groszy zniżki za surowce wtórne to czasowa oferta promocyjna Lidla. Wstęp do wejścia w życie oficjalnego systemu kaucyjnego w Polsce dla opakowań z plastiku, metalu i szkła. Miał on działać już od 1 stycznia, ale ministerstwo opóźniło jego start do 1 października.
Ogólnopolski system kaucyjny nakłada obowiązek przyjmowania pustych opakowań i zwracania kaucji na wszystkie sklepy o powierzchni większej niż 200 mkw. Mniejsze sklepy będą mogły przystąpić do systemu na zasadzie dobrowolności, choć wszystkie jednostki handlowe, niezależnie od powierzchni, będą musiały pobierać kaucję przy sprzedaży napojów w opakowaniach objętych systemem.
W oficjalnym systemie za każdą butelkę plastikową do 3 litrów oraz puszkę metalową do 1 litra będzie pobierana kaucja w wysokości 0,50 zł, a za szklaną butelkę wielorazowego użytku do 1,5 litra - aż 1,00 zł. Różnica między obecną "zachętą" Lidla a przyszłą kaucją jest więc dziesięciokrotna!
System kaucyjny ma zwiększyć poziom selektywnego zbierania odpadów opakowaniowych i zmniejszyć zanieczyszczenie środowiska i obejmie:
Po zwróceniu pustego opakowania klient otrzyma zwrot kaucji. Co ważne, przy zwrocie opakowań nie będzie wymagane okazanie paragonu, gdyż opakowania objęte systemem będą odpowiednio oznakowane.
System kaucyjny ma pomóc Polsce osiągnąć cele związane z recyklingiem, zgodnie z regulacjami UE. Według dyrektywy, w 2025 roku poziom zbiórki opakowań ma wynosić 77 proc., a od 2029 roku - aż 90 procent.
[FOTORELACJA]6137[/FOTORELACJA]
Super Sam08:46, 31.03.2025
zbierać butelki i czekać do października
KJL09:27, 31.03.2025
Następny piczowy pomysł.
agnik16:27, 31.03.2025
Za 5 groszy latać z butelką niezgniecioną to naprawdę trzeba być eko.
Boom20:26, 31.03.2025
Widzę, że się ludzie macają w komentarzach, więc ja napiszę co myślę o tym rozwiązaniu: chyba upadliście mocno na głowę jeśli myślicie, że ja będę targał czyste opakowania niezgniecione dla 5 groszy. To już wolę puszki oddać żulowi grzebiącemu w śmietniku. W Niemczech za takie plastikowe butelki dostaję się 25 centów, a za szklane lub wielorazowe plastikowe od 8 do 18 centów. Wsadzie sobie w d... te 5 groszy, bo te automaty są postawione, bo musicie je postawić. Ale nie chcecie ich obsługiwać i stąd taka śmieszna cena by odstraszyć klientów.
aster11:16, 01.04.2025
automaty stoją bo od stycznia 2025 miał wejść system kaucyjny, gdyby Tusk nie przesunął wejścia systemu kaucyjnego obowiązywała by normalna opłata za opakowania, a tak Lild nie będzie dopłacał do interesu. To pokazuje jak zależy rządzącym na ekologii.
Boom12:55, 01.04.2025
A co ja napisałem? Stoją, bo muszą. I z tego co wyczytałem to będzie to system kaucyjny, czyli to my za to najpierw zapłacimy i w najlepszym wypadku odzyskamy swoje pieniądze.
Ursynów stolicą debaty o Polsce. Wielkie nazwiska!
To skandal Te nazwiska to okreslone antypolskie lewackie srodowisko Bojkotujcie to "wydarzenie"Ten Czubaszek czyli pan nikt to wywotowy element coraz bardziej urasta do znanej postaci
HBN
07:21, 2025-10-19
Ursynowskie nauczycielki z nagrodą od prezydenta
Mi i wielu innym zabrano, zeby dać innym. 1800? To niewyobrażalne! Chcę wiedzieć, co takiego robią ci nauczyciele, bo *%#)!& jak dureń, ale może coś źle robię, skoro mam poniżej tej (fiu-fiu) średniej.
Stasia bozowska
23:19, 2025-10-18
Cztery lata czekania na rondo przez spory urzędników
Może nie zamierzam całkowicie krytykować pomysłu budowy ronda, aczkolwiek mam pewne wątpliwości... Po pierwsze w tekście autor oraz miejscy urzędnicy skoncentrowali się na problemie wyjazdu z ul. Lanciego na ul. Filipiny Płaskowickiej - rzeczywiście potwierdzam, jest problem nie tylko w szczycie ale nawet czasami po za nim. No, ale szanowni Panowie całkowicie zapomnieli o podobnym problemie z inną ulicą, która jest tuż obok. Chodzi o ul. Cynamonową. Z niej również trudno wyjechać na ul. F. Płaskowickiej. O ile ruch samochodowy, przeciwieństwie do ul. Lanciego, na ul. Cynamonowej jest mniejszy, ale jednak jest, a dodatkowo ZTM przetrasował tędy autobusy linii 163 i 217. Kierowcy tych autobusów mają codziennie ogromny problem z wyjazdem z ul. Cynamonowej i dołączeniem się do ruchu na ul. Płaskowickiej. Często muszą wymuszać pierwszeństwo co generuje niebezpieczne sytuacje - ale kierowcy autobusów wyjścia nie mają. Rzadko kto ich przepuści. Po drugie budowa ronda... przy zakorkowanej ul. Płaskowickiej niewiele pomoże, bo i tak trzeba na to rondo wjechać. A jeśli sama ulica jest zablokowana, to będzie to trudne wyzwanie. Toteż czy moje pytanie jest proste. Czy Panowie urzędnicy nie wpadli na pomysł instalacji sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Lanciego/Płaskowiciej, ale zsynchronizowanej ze skrzyżowaniem ulic Cynamonowa/Płaskowickiej ? Chodzi o upłynnienie ruchu na ul. F. Płaskowickiej oraz umożliwienie wyjazdu zarówno z ul. Lanciego jak również z Cynamonowej. Czyli "dwie pieczenie przy jednym ogniu", no, ale czy ktoś o tym pomyślał ? PS. Swoją drogą, chyba już dawno - jeszcze przed budową tunelu POW - należało pomyśleć o poszerzeniu ulicy Filipiny Płaskowickiej, bo to co dzieje się na niej obecnie, było do przewidzenia ;)
Jakub
22:16, 2025-10-18
Kontrowersyjny bohater na nowym ursynowskim muralu
Nie ma takiego p o l s k i e g o bohatera, ktorego nie dałoby się wykląć. Czytam często w innych językach - jest druzgocące porównanie, jak tam się mówi o "ich wielkich", a jak w Polsce.
dfr rfe
21:37, 2025-10-18