Na Ursynowie przybyło całodobowych sklepów. Biedronka i Lidl - w związku z COVID-19 - po raz kolejny wydłużyły pracę swoich placówek. W czterech z nich można zrobić zakupy nawet w środku nocy.
Sieć Biedronki po raz drugi w ostatnim miesiącu zmienia godziny otwarcia sklepów. Wszystko po to, by zakupy były bezpieczniejsze. Teoretycznie, im dłużej czynny sklep, tym mniej klientów robiących zakupy w jednym czasie i mniej okazji do rozprzestrzeniania się koronawirusa. A przypomnijmy, od 10:00 do 12:00 obowiązują godziny dla osób pow. 60. roku życia, a więc sklepy są wyłączone dla młodszych.
Do największej ursynowskiej Bierdonki przy ul. ZWM, czynnej od niedawna całodobowo, dołączają kolejne: przy ul. Migdałowej 4 oraz Karczunkowskiej 139a. 24-godzinny czas pracy sklepów nie dotyczy sobót - w te dni placówki te pracują do 23:30. Pozostałe Biedronki na Ursynowie mają standardowy czas pracy.
Na wydłużenie godzin otwarcia sklepów zdecydowała się także sieć Lidl Polska. Na Ursynowie przez całą dobę czynna będzie jednak tylko jeden z nich - ten przy ul. Pileckiego 103. Po godz. 23:00, aby wejść do sklepu, trzeba zadzwonić dzwonkiem. Sklep zastrzega, że od 00:00 do 1:00 może być wprowadzona przerwa techniczna.
Pozostałe sklepy Lidla na Ursynowie na razie czynne są bez zmian - czyli od 6:00 do 23:00.
Przez całe lata całodobowe było Tesco na Kabatach, które w perspektywie roku zamieni się w sklep Netto. Od pewnego czasu czynne jest jednak tylko do 22:00.
Amik13:44, 21.10.2020
Czy na pewno Tesco na Kabatach jest całodobowe? Sprawdźcie.
kurkawodna13:53, 21.10.2020
Super, będzie można po flachę polecieć w nocy
morvena14:49, 21.10.2020
zanim wprowadzicie ludzi w bład należy sprawdzić godziny TESCO
pol16:05, 21.10.2020
Już widzę,jak tłumy przychodzą na zakupy o 2 w nocy.
Szkoda prądu i ludzi tam pracujących.
Irfy21:12, 21.10.2020
Trzeba "czytać między wierszami". Jeżeli duże sklepy decydują się na takie posunięcia, to znaczy, że mocno obrywają po kieszeni. Na tyle mocno, że bardziej im się kalkuluje płacić załodze nocne stawki i mieć nadzieję, że w nocy klienci jednak się pojawią. Bo jeszcze trochę tych "obostrzeń" i idiotyzmów w postaci "godzin dla seniorów" i ludzie odkryją, że w internetowych spożywczakach można kupić dokładnie to samo, tyle że taniej i z dowozem do domu. Bez kolejek, szmat na twarzach czy patrzenia na zegarek. Naprawdę gorąco polecam. Trzeba się trochę przestawić, zaplanować zakupy, ale potem idzie bez problemów. Teraz to jak dla mnie mogą sobie wprowadzać nawet niehandlowe soboty i poniedziałki. Albo obowiązek chodzenia do sklepów w worze na kartofle. Nie rusza mnie to.
Ursyyyyy11:49, 22.10.2020
A Lidl na stryjenskich zamknięty kompletnie
14 10
Nie Twój biznes nie Twoje pieniądze. To prywatne przedsiębiorstwa i skoro się na to decydują to widocznie się opłaca.