- Buty, które zniosłam do piwnicy porosły mchem! – mówi mieszkanka Kłobuckiej. Dołączają do niej kolejne głosy, które donoszą o zalaniach garaży, cieknącym dachu, pleśni i grzybie. Dzielnica obiecuje remonty.
Pierwsi lokatorzy bloków przy ulicy Kłobuckiej wprowadzili się pod koiec 2014 roku. Praktycznie od razu zaczęli zgłaszać kolejne, coraz liczniejsze usterki.
- Jestem starym budowlańcem – mówi jeden z mieszkańców. – To są po pierwsze źle osuszone tereny, po drugie fuszerka budowlana. Trzeba ocieplić bloki, tylko to może pomóc – tłumaczy.
Od piwnicy aż po dach
Problemy zaczynają się na poziomie piwnicy i garaży. W okresie deszczowym są one regularnie zalewane.
- Niektórzy sąsiedzi nie mogą już nawet otworzyć drzwi, bo tak się wypaczyły od wilgoci. Odpadają klamki! – mówi jeden z mieszkańców Kłobuckiej. – Po pierwszym roku, wszyscy zaczęli ubezpieczać piwnice, bo musieli w zasadzie wszystko z nich wyrzucić – opowiada.
Woda leje się z rur po ścianach i zalewa całą podłogę w garażu i piwnicy. - Z windy musimy czasem wylewać wodę wiaderkami, bo cały szyb jest zalany – opowiadają lokatorzy. - A jakie szczury tu mamy!
Wszechobecna wilgoć to idealna pożywka dla grzybów i pleśni, które zarówno widać, jak i czuć na całym poziomie podziemnym. 22 lutego odbyło się mechaniczne mycie hali garażowej, ale według mieszkańców to za mało. Uważają, że po pierwszej ulewie wszystko wróci do stanu sprzed sprzątania.
Ostatnio skończono też naprawę dachu, ale lokatorzy mówią, że nadal przecieka. Dziwią się, że był naprawiany podczas opadów deszczu.
- Plamy na suficie pojawiły się już w pierwszym roku, kiedy zamieszkaliśmy – mówi mieszkanka ostatniego piętra. – Zacieków nie mam tylko w jednym pokoju – opowiada.
Także klatki schodowe, schody wejściowe, drzwi i okna, co chwilę dają się mieszkańcom we znaki. Ciągle odpadają płytki albo wybija gdzieś woda. Za to w kranie ciśnienie wody jest takie, jak widać na zdjęciu. I często zdarza się, że zamiast ciepłej, leci tylko zimna…
Wilgoć, pleśń i grzyb to codzienność mieszkańców Kłobuckiej, którzy są rozgoryczeni tym, że od czterech lat całe osiedle popada w ruinę.
- Płacimy uczciwe czynsze, niektórzy mają dotację, ale ja np. za 64 m2 płacę ponad tysiąc złotych – mówi lokator Kłobuckiej 14. – Mieszkają tu rodziny z dziećmi, wspaniale funkcjonuje Miejsce Aktywności Lokalnej, a traktuje się nas jak jakąś patologię – dodaje z żalem.
Kiedy ten właściwy remont?
Do urzędu dzielnicy, który jest administratorem komunalnego osiedla, wpływa pismo za pismem. To żniwo licznych zaniedbań, których dopuściła się firma budowlana wznosząca budynki. Część usterek naprawiana jest na bieżąco, ale na większy remont będzie trzeba zaczekać.
- Dostajemy pozytywne odpowiedzi, ale z adnotacją, że na razie brakuje funduszy – mówi pan Waldemar z rady sąsiadów. – Nawet remont elewacji nie został przeprowadzony do końca.
Dzielnica odpowiada, że pieniądze już są. Na wniosek zarządu dzielnicy, Ursynów otrzymał w tym roku ok. 1 mln złotych z rezerwy celowej Biura Polityki Lokalowej, z przeznaczeniem na remonty mieszkaniowe.
- W ramach tej kwoty planowany jest między innymi remont wejść, podestów i podjazdów dla osób niepełnosprawnych, wykonanie izolacji poziomej stropów podziemnych hal garażowych i izolacji pionowej cokołów budynków – mówi Barbara Mąkosa-Stępkowska z urzędu dzielnicy. - Prace mają być przeprowadzone w budynkach przy ul. Kłobuckiej 16, 16B, 18, 18A, 18D - wyjaśnia.
Dodaje, że dzielnica wystąpiła także do Banku Gospodarstwa Krajowego o wsparcie budowy budynków komunalnych przy ul. Kłobuckiej 14 nr C i D. Przyznana kwota to prawie 1,7 mln zł.
- Także te pieniądze będzie można, po pozytywnej opinii Rady m.st. Warszawy, przeznaczyć na remonty budynków komunalnych na Kłobuckiej – dodaje Mąkosa-Stępkowska.
Mieszkańcom pozostaje czekać, kiedy słowa znajdą potwierdzenie w czynach, bo perspektywa kolejnego roku brodzenia po zalananych piwnicach i garażach, mając za towarzyszy szczury - po prostu ich przeraża.
W GALERII ZDJĘCIA BUDYNKÓW PO TRZECH LATACH UŻYTKOWANIA:
[ZT]4133[/ZT]
inspektor11:12, 02.03.2018
A kto odbierał technicznie te budynki. Ten ktoś ma zapewne imię i nazwisko.
gebis11:24, 02.03.2018
ktoś to odbierał a wykonawca daje jakąś gwarancję podać cwaniaków do sądu
Arnie 11:49, 02.03.2018
Tak się kończy budowanie mieszkań z publicznych pieniędzy. To powtórka PRL. Winnych oczywiście nie ma, za wszystko zapłaci miasto czyli my wszyscy. Tak się też skończy program mieszkanie+. Powinien być ustawowy zakaz budowy mieszkań przez miasto.
Mieszkanie komunalne13:52, 03.03.2018
Postulowany przez Arniego "ustawowy zakaz budowy mieszkań przez miasto" byłby sprzeczny z obowiązującym w naszym kraju ustawowym NAKAZEM budowy mieszkań przez miasto.
Lena238913:02, 02.03.2018
Wygląda to strasznie. Ale czy nawet klamki nie można przykręcić ? To nakładów nie wymaga.
ppp09:04, 03.03.2018
Dla wynajmowanych od miasta mieszkań komunalnych obowiązują przepisy Kodeksu Ctwilnego, który nakłada na lokatorów obowiązek dokonywania drobnych napraw, takich jak przykręcenie śruby czy wymiana uszczelki w cieknącym kranie
SIENALEŹY13:54, 03.03.2018
Klamki nie można przykręcić, bo mieszkańcowi budynku komunalnego taka usługa wykonana przez technicznego pracownika administracji SIENALEŻY. I mieszkaniec komunałki nie będzie się zniżał do poziomu zwykłego śrubokręta.
Paula14:41, 02.03.2018
Lokatorzy nie dbają i niszczą własność miasta a potem płaczą ze sie sypie! Rozumiem ze jak coś cieknie to nje ich wina ale klamka??? Mieszkańcy wiedza jak niektórzy tam mieszkają - syf i syf.
Rrr17:58, 02.03.2018
Czytam wypowiedzi i ręce opadają , ludzie bez dwòch zdań spieprzyła robotę firma która budowała te bloki , nie powinno być wogóle zasiedlone te osiedle przy takich usterkach . Ale jak czytam wypowiedzi to pana Waldemara wina , ja osobiście podziwiam człowieka za cierpliwość . Prawda jest taka za partactwa budowniczych cierpi lokator a firmy już nie ma .
KAMIL 18:19, 02.03.2018
Tak budował superspec Guział Wstyd!!!
sąsiad18:44, 02.03.2018
Przecież nikt nie zmusza tych ludzi do mieszkania w tej lokalizacji. Przecież mogą się wyprowadzić, ale po co? lepiej narzekać.
sąsiadka sąsiada10:17, 03.03.2018
nie ośmieszaj się publicznie człowieku!
Warszawiak11:56, 03.03.2018
Twoi rodzice się wstydzą .
W14:11, 03.03.2018
Sytuacja w piwnicach jest tragiczna. Wiedza to urzędnicy, konserwatorzy, administrator budynku. Nikt z tym nic nie robi. I tak od 2 lat. Nie wierzę że w tym roku cokolwiek się zmieni.
Kłobucka14:37, 03.03.2018
Kilka faktów, nie oceniam, oceńcie sami, wyciągnijcie wnioski. Mieszkam obok i to widzę. Partactwo budowlane, za które miasto zapłaciło z naszych podatków. Mieszkańcy mają dobre samochody, są dobrze ubrani wg mnie. Mój znajomy ma kolegę, który pracuje w korporacji, mieszka tam ze swoja partnerką, która dostała mieszkanie od miasta-samotna matka, kolega ma jeszcze własne mieszkanie, które wynajmuje i w ten sposób zarabiają, nie opłaca im się pobrać bo wtedy wyszłoby że już mają mieszkanie. Moja znajoma mieszka w mieszkaniu komunalnym z matką,matka miała kiedyś swoje mieszkanie, przepisała na syna, on ją wyrzucił czy coś, zachorowała i miasto dało jej to mieszkanie, znajoma jest kierowniczką, ma dziecko z partnerem, którego domeldowała, teraz rozstają się, mówi, że partner się ubiega o małe mieszkanie komunalne i miasto ma obowiązek mu dać.
Myślałam zawsze że mieszkanie trzeba sobie kupić, kupiłam więc, pracuję 10h dziennie, spłacam kredyt. Nie jestem widać tak zaradna.
bospapieros15:07, 03.03.2018
Dobre samochody to wina że osiedle kłobucka23 zrobiła 7 miejsc parkingowych z blokadami , garaże. to słoiki kredytowe parkują tu.Zawsze były usterki w nowych blokach czy komunalnych czy na wolnym rynku.Mieszka się tu fajnie tylko szkoda że część młodzieży dewastuje klatki to wina rodziców.To dlatego urząd nie kwapi się z usuwaniem usterek.Ludzie mieszkają mieszani jak wszędzie zawsze gdzieś trafia jakas patologia .Nie można wszystkich brać jedną miarą.
Lola17:09, 05.03.2018
To prawda,mieszka sporo flejtuchow,smieci nie potrafia wyniesc do kosza rzucaja byle gdzie,paru sasiadow umie tylko donosy pisac,nie pracuja osoby tylko caly dzien siedza wyludzaja z gminy pieniadze i niesmiertelne 500+, nie sprzataja po swoich zwierzetach,pety rzucane przez okno wystarczy sie przejsc,tak wyglada prawda
W14:19, 06.03.2018
Chciałabym wiedzieć o co chodzi z tymi donosami?
Marek H.14:35, 06.03.2018
bo ważniejszy jest bazar na pętli !!!!!!!!!
bospapieros08:52, 10.03.2018
budowa ruszyła tych bloków maj 2010.
0 0
Dostał pajdę i odebrał, a później niech się inni martwią.
"PO nas choćby POtop"